Motorsport  »  Sporty samochodowe  »  Porsche Supercup: Kuba Giermaziak i Patryk Szczerbiński o niedzielnym starcie
Porsche Supercup

Porsche Supercup: Kuba Giermaziak i Patryk Szczerbiński o niedzielnym starcie

2012-07-29 - J. Kruczek     Tagi: VERVA Racing Team, Giermaziak, Porsche SuperCup, Szczerbiński
VERVA Racing Team może mieć jedynie mieszane uczucia po dzisiejszym wyścigu na Hungaroring. Z jednej strony Kuba Giermaziak zdołał dojechać na wysokim czwartym miejscu, a z drugiej Patryk Szczerbiński spadł po karze na ostatnie miejsce.

Kuba rewelacyjnie wystartował, ale nie udało się wyprzedzić rywali z przodu. Ostatecznie Polak musiał się zadowolić miejscem tuż za podium. Bardzo dobry start zaliczył też Patryk Szczerbiński. Niestety młody zawodnik zderzył się z Sebastiaanem Bleekemolenem. Sędziowie obwinili Polaka za kolizję i ukarali go karą przejazdu przez aleję serwisową. Ostatecznie Patryk przejechał linię mety, jako czternasty. Zobaczmy, co mają do powiedzenia zawodnicy VERVA Racing Team: Kuba Giermaziak: Start był dobry, co dobrze rokuje na przyszłość. Otwierające okrążenie też było niezłe, a na pierwszych czterech kółkach nasze tempo było całkiem przyzwoite. Przede wszystkim ze względu na to, że nasze opony miały przejechanie minimum o dwa kółka mniej niż ogumienie pozostałych zawodników. Potem stawka się trochę rozjechała. Ja uciekłem piątemu kierowcy, ale też nie byłem w stanie podjąć walki z rywalami przede mną. W moim mniemaniu samochód prowadził się dobrze. Wiadomo, że zawsze można coś poprawić, ale generalnie jestem zadowolony. Wydawało mi się, że przy tej jeździe, którą prezentuję, będę w stanie walczyć o podium, ale tym razem się nie udało.

Przed nami teraz testy na torze Spa i mam nadzieję, że uda nam się znaleźć bardzo dobre ustawienia. W wakacje będę się szykował pod względem fizycznym do ostatnich wyścigów, ponieważ chcę jak najlepiej zakończyć sezon. Trzeba dać z siebie wszystko w ostatnich dwóch rundach i osiągnąć najlepsze wyniki, jakie się da.


Patryk Szczerbiński:
Wyścig nie ułożył się dla mnie najlepiej. Na pierwszym zakręcie lekko przyblokowałem koła i za szybko w niego wjechałem. Bleekemolen chciał skręcić, lecz ja już tam byłem i doszło do zderzenia. Patrząc na to z boku można uznać, że była to moja wina. Zostałem ukarany i musiałem przejechać przez aleję serwisową. Dużo na tym straciłem, ponieważ spadłem na koniec stawki. Wielka szkoda, bo byłem naprawdę szybki. Z przodu jechało kilku kierowców, których mógłbym wyprzedzić, ale byłem już za bardzo z tyłu.
Później udało mi się dogonić i wyprzedzić jednego rywala. Byłem już 13., lecz na ostatnim kółku, w ostatnim zakręcie, obróciło mnie. Straciłem tę pozycję, ale i tak w mojej sytuacji nie robiło to wielkiej różnicy, bo i tak byłem daleko.

Już w najbliższy piątek odbędą się testy na torze Spa. Będziemy próbowali znaleźć trochę więcej prędkości w naszym samochodzie. Mam nadzieję, że ostatnie dwie rundy będą w naszym wykonaniu naprawdę świetne. Moim celem jest złapanie czołówki.



źródło: www.vervaracingteam.pl

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Porsche Supercup: Kuba Giermaziak i Patryk Szczerbiński o niedzielnym starcie

Newsletter
Galerie zdjęć