Motorsport  »  Sporty samochodowe  »  Śmierć Georga Plasy okryła cieniem kolejny sukces Pawła Dytki
Śmierć Georga Plasy okryła cieniem kolejny sukces Pawła Dytki

Śmierć Georga Plasy okryła cieniem kolejny sukces Pawła Dytki

2011-07-11 - M. Zabolski     Tagi: Wyścigi Górskie, Wypadki, Dytko, Tragedie, Georg Plasa
Podczas gdy w Polsce rozgrywano kolejną rundę Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, we Włoszech przeprowadzono rundę mistrzostw Europy. Niestety podczas wyścigu Rieti - Terminillo wydarzyła się tragedia - zginął Georg Plasa - jeden z najbardziej doświadczonych kierowców cyklu.
Tak jeździł Georg Plasa
51-letni Niemiec jechał BMW 134 Judd V8. Do wypadku doszło na kilometr przed metą podjazdu. Przy ponad 200 km/h samochód opuścił drogę, rozbijając się o skałę. Śmigłowiec przetransportował poszkodowanego do kliniki Gemelli w Rzymie, ale wkrótce po dotarciu na miejsce zmarł. Śmiertelny wypadek okrywa cieniem  widowiskowe zmagania, w których kolejne podium wywalczył Paweł Dytko. Polak jadący wyjątkowo treningowym Mitsubishi Lancerem Evo X, został sklasyfikowany na trzecim miejscu w grupie N.

- Jesteśmy wszyscy w szoku po tym tragicznym wypadku - mówił Dytko. - Georg był zawodnikiem z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem w tych zawodach i naprawdę trudno zrozumieć, dlaczego doszło do tego tragicznego zdarzenia.
Onboard Pawła Dytki z Rieti
- Trasa była bardzo wymagająca - ocenił Paweł. - Zapamiętanie prawie 15-kilometrowego wyścigu to także duże wyzwanie. W takiej sytuacji plan minimum został osiągnięty ale skomplikowała się punktacja roczna. Cały czas jestem na czwartej pozycji w klasyfikacji generalnej, ale wciąż mam szansę powalczyć nawet o drugie miejsce. Po tytuł pewnie zmierza zwycięzca zawodów w Rieti, niepokonany do tej pory Ales Prek ze Słowenii.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Śmierć Georga Plasy okryła cieniem kolejny sukces Pawła Dytki