Starty Polaków w weekend: Błażusiak triumfatorem inauguracji MŚ SuperEnduro w Krakowie

Sobotniego wieczoru w Krakowie zainaugurowano sezon 2018/2019 Mistrzostw Świata SuperEnduro. Grand Prix Polski w Tauron Arenie znowu padło łupem Tadeusza Błażusiaka!

Nasz znakomity rodak, dopingowany przez około 13-tysięczną publiczność, triumfował w imprezie trzeci raz z rzędu. Popularny "Taddy" był najlepszy w dwóch z trzech finałowych wyścigów. W ostatnim przewrócił się po starcie i spadł na ostatnie miejsce. Na drugim okrążeniu zaliczył jeszcze jeden upadek, ale potem przebił się na czwartą pozycję. Wystarczyło to, by wygrać całe zawody. Reprezentant KTM uzbierał w sumie 54 punkty i pokonał o 2 broniącego mistrzowskiego tytułu zespołowego partnera Cody'ego Webba (USA).

W Krakowie wystąpili też inni Polacy, w tym wicemistrz świata juniorów Emil Juszczak. Debiutując w gronie seniorów, zajął 13. miejsce.

Błażusiak w swojej karierze był mistrzem świata w SuperEnduro aż sześć razy, ale ostatni tytuł zdobył w 2015 roku. Może wczorajszy triumf jest początkiem powrotu 35-latka na tron?

Śmiechowski utrzymuje prowadzenie ALMS

Jakub Śmiechowski zajął drugie miejsce w klasie LMP3 podczas drugiej rundy sezonu 2018/2019 cyklu Asian Le Mans Series. Był nią 4-godzinny wyścig na japońskim torze Fuji.

Zawody zostały urozmaicone przez opady. Śmiechowski założył deszczowe opony we właściwym momencie i objął prowadzenie Ligierem JSP3 wystawianym przez polski zespół Inter Europol Competition, ale później jego niemiecki zmiennik Martin Hippe przegrał z jednym z rywali. W klasyfikacji całych zawodów uplasowali się na 8. pozycji.

Co najważniejsze, Śmiechowski pozostał liderem tabeli łącznej sezonu w LMP3.