Motorsport » Sporty samochodowe » VW Castrol Cup: Kupcikas kolejny raz górą w deszczowym Brnie

VW Castrol Cup: Kupcikas kolejny raz górą w deszczowym Brnie
2014-09-14 - G. Filiks Tagi: Volkswagen Golf, Brno, Wyniki, Wyścigi, VW Castrol Cup, Kupcikas, Volkswagen Castrol Cup
Robertas Kupcikas pozostał niepokonany tego weekendu w Volkswagen Castrol Cup na czeskim torze Automotodrom Brno, wygrywając także drugi wyścig polskiego pucharu VW Golfa w Czechach.
Litwin mimo kolejnego zwycięstwa nie zapewnił sobie mistrzostwa, ponieważ jego główny rywal do tytułu Jeffrey Kruger z RPA zajął drugie miejsce. Podium uzupełnił najlepszy z polskich kierowców Jan Kisiel. Po deszczowych kwalifikacjach i pierwszych zawodach w sobotę, niedzielne zmagania również przebiegały na mokrej nawierzchni.
Kupcikas znów ruszając z pole position, przez wszystkie 10 okrążeń jechał niezagrożony na czele i finiszował 11.441 sekundy przed Krugerem, który zdobył drugą pozycję na ostatnich kółkach, wyprzedzając ponownie świetnego na starcie Kisiela. Wiceliderem najpierw był Kuba Litwin, lecz ostatecznie zajął 6. miejsce, ustępując jeszcze Dylanowi Pereirze z Luksemburga oraz Michałowi Gadomskiemu.
Startujący obok Kupcikasa z pierwszego rzędu jego rodak Jonas Gelzinis słabo ruszył i szybko spadł na 6. pozycję. Do mety stracił jeszcze cztery kolejne lokaty i tylko zamknął czołową dziesiątkę, w której znaleźli się jeszcze Marcus Fluch ze Szwecji, Paweł Krężelok oraz Krystian Korzeniowski.
Jedyna kobieta w stawce Gosia Rdest raz jeszcze została sklasyfikowana bezpośrednio obok Jerzego Dudka, ale dzisiaj dojechała przed byłym bramkarzem, na 16. miejscu. Dudek miał nieudany początek zawodów i spadł na 21. pozycję, ale dzięki konsekwentnej jeździe oraz błędom rywali odrobił cztery lokaty.Przed finałową rundą tegorocznego sezonu Volkswagen Castrol Cup na Torze Poznań za dwa tygodnie, przewodzący klasyfikacji generalnej Kupcikas wyprzedza drugiego Krugera o 72 punkty. Do zdobycia za dwa zwycięstwa w stolicy Wielkopolski zostało 100 oczek.
Wypowiedzi wybranych kierowców po drugim wyścigu w Brnie:
Robertas Kupcikas (1. miejsce) - „Bardzo lubię jeździć na mokrej nawierzchni, a dodatkowo jako lider mogłem pokonywać kolejne czyste okrążenia, podczas gdy moi konkurenci walczyli ze sobą. Chciałbym podziękować całej ekipie mechaników, którzy w tej zmiennej aurze mieli mnóstwo pracy ze zmianą opon z slicków na deszczowe".
Dylan Pereira (4. miejsce) - „Idzie mi coraz lepiej, choć pierwsze okrążenia były niesamowicie trudne, ze względu na niemal zerową widoczność. Po kilku okrążeniach warunki się poprawiły i mogliśmy zacząć się ścigać. Starałem się naciskać i jechać szybko, dzięki czemu awansowałem z 8. na 4. pozycję".
Michał Gadomski (5. miejsce) - „W tych warunkach piąte miejsce to naprawdę dobry wynik i powód do zadowolenia. Jak ruszyliśmy do wyścigu to w zasadzie niczego nie widziałem. W tym sezonie nie mieliśmy jeszcze tak trudnych warunków. Jechaliśmy dosłownie po omacku. W ostatniej rundzie chciałbym zrealizować swój cel i awansować na siódme miejsce w punktacji pucharu".
Paweł Krężelok (8. miejsce) - „Drugi wyścig był już dla mnie dużo lepszy. Miałem zauważalnie lepszą prędkość na torze, choć start przespałem. Spadłem chyba na 15. pozycję i rzuciłem się do odrabiania strat. Udało mi się awansować na 8. pozycję, a mogła być nawet 7., gdybym nie wypadł na chwilę z toru na jednym z okrążeń".
Litwin mimo kolejnego zwycięstwa nie zapewnił sobie mistrzostwa, ponieważ jego główny rywal do tytułu Jeffrey Kruger z RPA zajął drugie miejsce. Podium uzupełnił najlepszy z polskich kierowców Jan Kisiel. Po deszczowych kwalifikacjach i pierwszych zawodach w sobotę, niedzielne zmagania również przebiegały na mokrej nawierzchni.
Kupcikas znów ruszając z pole position, przez wszystkie 10 okrążeń jechał niezagrożony na czele i finiszował 11.441 sekundy przed Krugerem, który zdobył drugą pozycję na ostatnich kółkach, wyprzedzając ponownie świetnego na starcie Kisiela. Wiceliderem najpierw był Kuba Litwin, lecz ostatecznie zajął 6. miejsce, ustępując jeszcze Dylanowi Pereirze z Luksemburga oraz Michałowi Gadomskiemu.
Startujący obok Kupcikasa z pierwszego rzędu jego rodak Jonas Gelzinis słabo ruszył i szybko spadł na 6. pozycję. Do mety stracił jeszcze cztery kolejne lokaty i tylko zamknął czołową dziesiątkę, w której znaleźli się jeszcze Marcus Fluch ze Szwecji, Paweł Krężelok oraz Krystian Korzeniowski.
Volkswagen Castrol Cup - sezon 2014 - Automotodrom Brno (Czechy) - wyścig nr 2 | |||
---|---|---|---|
Kierowca | Strata | ||
1. | Robertas Kupcikas | 10 okrążeń | |
2. | Jeffrey Kruger | +11.441 sek. | |
3. | Jan Kisiel | +12.611 sek. | |
4. | Dylan Pereira | +13.133 sek. | |
5. | Michał Gadomski | +13.925 sek. | |
6. | Jakub Litwin | +19.686 sek. | |
7. | Marcus Fluch | +20.917 sek. | |
8. | Paweł Krężelok | +21.619 sek. | |
9. | Krystian Korzeniowski | +21.944 sek. | |
10. | Jonas Gelzinis | +23.473 sek. | |
11. | Maciej Steinhof | +29.801 sek. | |
12. | Marc Coleselli | +29.817 sek. | |
13. | Ales Jirasek | +32.400 sek. | |
14. | Artiom Wochrincew | +34.255 sek. | |
15. | Patryk Strzesak | +35.079 sek. | |
16. | Gosia Rdest | +36.209 sek. | |
17. | Jerzy Dudek | +37.778 sek. | |
18. | Marcin Jaros | +43.255 sek. | |
19. | Adam Rzepecki | +43.452 sek. | |
20. | Dominik Kotarba-Majkutewicz | +47.424 sek. |
Volkswagen Castrol Cup - sezon 2014 - klasyfikacja generalna po 12 z 14 wyścigów (TOP 10) | |||
---|---|---|---|
Kierowca | Pkt. | ||
1. | Robertas Kupcikas | 508 | |
2. | Jeffrey Kruger | 436 | |
3. | Jan Kisiel | 372 | |
4. | Marcus Fluch | 368 | |
5. | Jonas Gelzinis | 312 | |
6. | Maciej Steinhof | 304 | |
7. | Krystian Korzeniowski | 269 | |
8. | Michał Gadomski | 257 | |
9. | Paweł Krężelok | 255 | |
10. | Dylan Pereira | 219 |
Robertas Kupcikas (1. miejsce) - „Bardzo lubię jeździć na mokrej nawierzchni, a dodatkowo jako lider mogłem pokonywać kolejne czyste okrążenia, podczas gdy moi konkurenci walczyli ze sobą. Chciałbym podziękować całej ekipie mechaników, którzy w tej zmiennej aurze mieli mnóstwo pracy ze zmianą opon z slicków na deszczowe".
Dylan Pereira (4. miejsce) - „Idzie mi coraz lepiej, choć pierwsze okrążenia były niesamowicie trudne, ze względu na niemal zerową widoczność. Po kilku okrążeniach warunki się poprawiły i mogliśmy zacząć się ścigać. Starałem się naciskać i jechać szybko, dzięki czemu awansowałem z 8. na 4. pozycję".
Michał Gadomski (5. miejsce) - „W tych warunkach piąte miejsce to naprawdę dobry wynik i powód do zadowolenia. Jak ruszyliśmy do wyścigu to w zasadzie niczego nie widziałem. W tym sezonie nie mieliśmy jeszcze tak trudnych warunków. Jechaliśmy dosłownie po omacku. W ostatniej rundzie chciałbym zrealizować swój cel i awansować na siódme miejsce w punktacji pucharu".
Paweł Krężelok (8. miejsce) - „Drugi wyścig był już dla mnie dużo lepszy. Miałem zauważalnie lepszą prędkość na torze, choć start przespałem. Spadłem chyba na 15. pozycję i rzuciłem się do odrabiania strat. Udało mi się awansować na 8. pozycję, a mogła być nawet 7., gdybym nie wypadł na chwilę z toru na jednym z okrążeń".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
VW Castrol Cup: Kupcikas kolejny raz górą w deszczowym Brnie
Podobne: VW Castrol Cup: Kupcikas kolejny raz górą w deszczowym Brnie




Podobne galerie: VW Castrol Cup: Kupcikas kolejny raz górą w deszczowym Brnie



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Volkswagen
Galerie zdjęć
Newsletter