Motorsport » Sporty samochodowe » VW Castrol Cup: Polskie podium na Węgrzech

VW Castrol Cup: Polskie podium na Węgrzech
2013-09-21 - P. Krupka Tagi: Hungaroring, Volkswagen Castrol Cup
Mateusz Lisowski jako pierwszy minął linię mety pierwszego z dwóch sobotnich wyścigów szóstej tegorocznej rundy Volkswagen Castrol Cup, jaka rozgrywana jest na znanym z Grand Prix Formuły 1 węgierskim torze Hungaroring.
Lisowski wykorzystał wywalczone w piątkowe popołudnie pole posiition i od samego początku utrzymywał się na prowadzeniu. Już w pierwszej części wyścigu startujący z trzeciego pola Jakub Litwin wyprzedził Marcusa Flucha i swoje miejsce utrzymał aż do końca biegu. Szwedzki kierowca, który pod koniec czerwca wygrał jeden z wyścigów na Torze Poznań, przez dłuższy czas toczył zaciętą rywalizację z Pawłem Krężelokiem, który swoją przygodę z Volkswagen Castrol Cup rozpoczął zaledwie miesiąc temu podczas rundy na austriackim Red Bull Ringu. Kluczowe dla losów tej batalii było dziewiąte okrążenie, kiedy to Szwed musiał uznać wyższość 16-latka ze Szczecina. Dzięki temu wszystkie miejsca podium zostały zajęte przez polskich zawodników. Podobny przypadek miał miejsce w tym sezonie tylko raz podczas pierwszego wyścigu na torze Slovakia Ring. Tuż za czołową trójką trwał zacięty bój o jak najwyższe lokaty między Janem Kisielem, Maciejem Steinhofem i bardzo doświadczonym litewskim kierowcą, Robertasem Kupcikasem. Ostatecznie ci trzej zawodnicy ukończyli pierwszy sobotni wyścig właśnie w takiej kolejności.
Nie mniej ostrą walkę toczyło trzech szwedzkich zawodników. Z bardzo dobrej strony pokazał się startujący jako VIP, Andreas Mikkelsen, który poradził sobie z ustępującym z pozycji wicelidera klasyfikacji Volkswagen Castrol Cup Rasmusem Marthenem. Dzięki temu Norweg, który na co dzień siedzi za kierownicą Volkswagena Polo R WRC w Rajdowych Mistrzostwach Świata wystartuje do drugiego wyścigu z pole position. Drugi z VIP-ów Jimmy Johansson podczas pierwszego biegu zastał sklasyfikowany na 10. pozycji.
Tym razem pod nieobecność Klaudii Podkalickiej i Aleksandry Firgał w wyścigu startowały tylko dwie kobiety. Małgorzata Rdest, która przez cały bieg rywalizowała głównie ze startującym z ostatniego pola Sebastianem Ramirezem była sklasyfikowana na 17. pozycji, a rozpoczynająca dopiero swoją przygodę z wyścigami Aleksandra Bursiak osiągnęła metę na 20. miejscu.
Wypowiedzi po pierwszym wyścigi na torze Hungaroring:
Mateusz Lisowski: - Uwielbiam kontrolować wyścig. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Wspólnie z moim inżynierem udało nam się ustawić idealne cieśnina w oponach. Z samochodem nie było żadnych problemów. Spisywał się perfekcyjnie.
Paweł Krężelok: - Ten wyścig mogę zaliczyć do bardzo udanych. Podium zdobyte już w drugim starcie w Volkswagen Castrol Cup naprawdę wiele dla mnie znaczy. Bardzo lubię ten tor i zawsze przyjeżdżam do Węgier z dobrym nastawieniem. Myślę, że to mi pomaga.
Robertas Kupcikas: - Zawsze toczę zaciętą, ale czystą walkę z Maćkiem Steinhofem. W Volkswagen Castrol Cup zawsze bardzo ciężko się wyprzedza. Tym razem mi się nie udało. Jestem zadowolony z przebiegu wyścigu, ale nie z mojej pozycji na mecie.
Andreas Mikkelsen: - To była fajna zabawa. Miałem bardzo kiepski start i później starałem się awansować w klasyfikacji, co mi się udało. Bardzo podobało mi się używanie systemu Push - to - Pass.
Lisowski wykorzystał wywalczone w piątkowe popołudnie pole posiition i od samego początku utrzymywał się na prowadzeniu. Już w pierwszej części wyścigu startujący z trzeciego pola Jakub Litwin wyprzedził Marcusa Flucha i swoje miejsce utrzymał aż do końca biegu. Szwedzki kierowca, który pod koniec czerwca wygrał jeden z wyścigów na Torze Poznań, przez dłuższy czas toczył zaciętą rywalizację z Pawłem Krężelokiem, który swoją przygodę z Volkswagen Castrol Cup rozpoczął zaledwie miesiąc temu podczas rundy na austriackim Red Bull Ringu. Kluczowe dla losów tej batalii było dziewiąte okrążenie, kiedy to Szwed musiał uznać wyższość 16-latka ze Szczecina. Dzięki temu wszystkie miejsca podium zostały zajęte przez polskich zawodników. Podobny przypadek miał miejsce w tym sezonie tylko raz podczas pierwszego wyścigu na torze Slovakia Ring. Tuż za czołową trójką trwał zacięty bój o jak najwyższe lokaty między Janem Kisielem, Maciejem Steinhofem i bardzo doświadczonym litewskim kierowcą, Robertasem Kupcikasem. Ostatecznie ci trzej zawodnicy ukończyli pierwszy sobotni wyścig właśnie w takiej kolejności.
Nie mniej ostrą walkę toczyło trzech szwedzkich zawodników. Z bardzo dobrej strony pokazał się startujący jako VIP, Andreas Mikkelsen, który poradził sobie z ustępującym z pozycji wicelidera klasyfikacji Volkswagen Castrol Cup Rasmusem Marthenem. Dzięki temu Norweg, który na co dzień siedzi za kierownicą Volkswagena Polo R WRC w Rajdowych Mistrzostwach Świata wystartuje do drugiego wyścigu z pole position. Drugi z VIP-ów Jimmy Johansson podczas pierwszego biegu zastał sklasyfikowany na 10. pozycji.
Tym razem pod nieobecność Klaudii Podkalickiej i Aleksandry Firgał w wyścigu startowały tylko dwie kobiety. Małgorzata Rdest, która przez cały bieg rywalizowała głównie ze startującym z ostatniego pola Sebastianem Ramirezem była sklasyfikowana na 17. pozycji, a rozpoczynająca dopiero swoją przygodę z wyścigami Aleksandra Bursiak osiągnęła metę na 20. miejscu.
Mateusz Lisowski: - Uwielbiam kontrolować wyścig. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Wspólnie z moim inżynierem udało nam się ustawić idealne cieśnina w oponach. Z samochodem nie było żadnych problemów. Spisywał się perfekcyjnie.
Paweł Krężelok: - Ten wyścig mogę zaliczyć do bardzo udanych. Podium zdobyte już w drugim starcie w Volkswagen Castrol Cup naprawdę wiele dla mnie znaczy. Bardzo lubię ten tor i zawsze przyjeżdżam do Węgier z dobrym nastawieniem. Myślę, że to mi pomaga.
Robertas Kupcikas: - Zawsze toczę zaciętą, ale czystą walkę z Maćkiem Steinhofem. W Volkswagen Castrol Cup zawsze bardzo ciężko się wyprzedza. Tym razem mi się nie udało. Jestem zadowolony z przebiegu wyścigu, ale nie z mojej pozycji na mecie.
Andreas Mikkelsen: - To była fajna zabawa. Miałem bardzo kiepski start i później starałem się awansować w klasyfikacji, co mi się udało. Bardzo podobało mi się używanie systemu Push - to - Pass.
VW Castrol Cup - Hungaroring, 1 wyścig (czołowa 10.) | |||
---|---|---|---|
Kierowca | Czas | ||
1. | Mateusz Lisowski | 24:56.421s | |
2. | Jakub Litwin | +4.766s | |
3. | Paweł Krężelok | +5.390s | |
4. | Marcus Fluch | +5.893s | |
5. | Jan Kisiel | +8.480s | |
6. | Maciej Steinhof | +10.144s | |
7. | Robertas Kupcikas | +11.062s | |
8. | Andreas Mikkelsen | +13.154s | |
9. | Rasmus Marthen | +14.476s | |
10. | Jimmy Johansson | +15.949s |
źródło: inf. prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
VW Castrol Cup: Polskie podium na Węgrzech
Podobne: VW Castrol Cup: Polskie podium na Węgrzech




Podobne galerie: VW Castrol Cup: Polskie podium na Węgrzech
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć