Motorsport » Sporty samochodowe » Volkswagen Scirocco R Cup - Steinhof i Hołowczyc po wspólnych testach

Volkswagen Scirocco R Cup - Steinhof i Hołowczyc po wspólnych testach
2010-06-18 - K. Spychalski Tagi: Hołowczyc, Steinhof, Volkswagen Scirocco R Cup
Krakowianin Maciek Steinhof, lider europejskiego pucharu Volkswagen Scirocco R, spotkał się na testach z Krzysztofem Hołowoczycem, który na zaproszenie Volkswagena weźmie udział jako gwiazda w najbliższym wyścigu pucharu na torze Norisring w Norymberdze (3 lipca).
Zobacz także: Scirocco R Cup - testy Steinhofa i Hołowczyca - galeria »Hołowoczyc wystartuje w klasyfikacji legend, czyli znanych kierowców sportowych, którzy ścigają się z młodymi talentami rywalizującymi w pucharze. Dlatego mistrz Europy postanowił spotkać się na torze z Maćkiem Steinhofem, który robi furorę za kierownicą VW Scirocco (wygrał bezapelacyjnie 2 pierwsze wyścigi sezonu).
Krzysztof i Maciek odbyli całodniowe testy na torze wyścigowym w Oschersleben, gdzie między innymi samochód testowała była gwiazda Formuły 1 - Anglik Johnny Herbert. Rajdowy mistrz Europy z 1997 i mistrz Volkswagen Polo Cup z 2009 roku jeździli na przemian, zmieniając się co jakiś czas za kierownicą i wymieniając uwagi dotyczące różnych stylów prowadzenia samochodu.
Krzysztof Hołowczyc:
- Bardzo się cieszę, że dostałem zaproszenie od Volkswagena i będę startował w kategorii „Legend Driver”, w której pojawiają się takie nazwiska jak Carlos Sainz, Martin Brundle, Johnny Herbert czy też Damon Hill. Mimo, że nie jestem kierowcą wyścigowym i mam świadomość, że będzie bardzo ciężko jakiś dobry wynik zrobić to sama frajda uczestniczenia w tym serialu jest dla mnie czymś wyjątkowym.
Przyznam się szczerze, że obserwując ten serial od początku, muszę powiedzieć, że jesteśmy dumni i szczęśliwi, że Maciek Steinhof, Polak, który już w Volkswagenie pokazał coś wygrywając w zeszłym roku Puchar VW Polo idzie dalej ścieżką zwycięzcy. Myślę, że jeżeli mamy świadomość, że w niemieckim serialu, z niemieckimi samochodami i kierowcami z całego świata zwycięża Polak i możemy tu słuchać Mazurka Dąbrowskiego to naprawdę nie mogłem sobie tej przyjemności odmówić i stanąć na starcie.Zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo i będę się znajdował w średnich stanach stawki ale na pewno będzie to ogromna przyjemność i ogromna frajda w takich zawodach, w których jakoś doceniono moją karierę, moją przeszłość i wszystko co robiłem do tej pory.
- Pojechałem kilka razy z Maćkiem i to mi dało wiele do myślenia, że technika wyścigowa jest jednak trochę inna od tej rajdowej. Jedzie się dłuższym torem, później zagląda się w zakręty i myślę, że to pomoże mi trochę lepiej jechać. Wyczucie masy, zmiana biegów to wszystko co jest takie precyzyjne i się robi do ułamków sekundy jeszcze mi nie idzie tak jakbym chciał ale obserwując Maćka jestem dobrej myśli bo zawsze trzeba mieć takie poczucie, że ktoś inny może to ja też.- Jest między mną a Maćkiem dobra współpraca. Maciek nadaje na bardzo dobrych falach a ja lubię takich ludzi, którzy bardzo chcą ale potrafią znaleźć swoje miejsce. Nie lubię wypowiadać słów górnolotnych ale myślę, że przed Maćkiem jest niezła kariera i Ci, którzy decydują, możni tego sportu, sponsorzy powinni mieć świadomość, że taki kierowca jest.Sam fakt, że Maciek był wytypowany do Verva Racing Team i jest to zawodnik, który ciągle jest obserwowany w tym zespole, będę potarzał, że na tego chłopaka trzeba zwracać uwagę, bo jest to zawodnik z naprawdę dużą przyszłością.
- Jeżeli chodzi o taktykę na wyścig to usłyszałem jedną cenną rzecz od Maćka: zawsze przyj do przodu. Nie oglądać się za bardzo za siebie, oczywiście kontrolować sytuację ale trzeba orientować się zawsze do przodu. Najlepiej jechać tak jak Maciek, czyli nie mieć nikogo przed sobą i wtedy można tylko przecinać powietrze i mądrze korzystać z samochodu. Jest we mnie duża chęć bezpośredniej walki na torze i jedyne co mogę gwarantować, że zrobię to najlepiej jak potrafię.Maciek Steinhof:
- Krzysztof został zaproszony przez Volkswagena na wyścig na torze Norisring. Podczas każdego wyścigu startują legendy ze świata sportów motorowych. Startowali już m.in Carlos Sainz, Martin Brundle i Jacques Laffite a podczas wyścigu na torze Norisring w pierwszy weekend lipca dołączy do tego zacnego grona polska legenda, Krzysztof Hołowczyc. Jest to naprawdę coś wspaniałego wystartować z Krzyśkiem w tym samym wyścigu.- Mieliśmy dzisiaj okazję przetestować trochę samochód VW Sirocco przed zbliżającym się wyścigiem i sądzę, że każdy z nas wyciągnął dużo wniosków ze wspólnej jazdy. Najpierw jeździł Krzysztof ze mną na prawym fotelu a później zamieniliśmy się miejscami. Od razu widać, że rajdowy i wyścigowy styl jazdy to dwie odrębne sprawy.Na początku trochę się denerwowałem zwracając mu uwagę, że może by spróbował pojechać inaczej ale Krzysiek to świetny kierowca i profesjonalista w każdym calu. Słuchał moich uwag i natychmiast zamieniał teorię w praktykę. Trzeba powiedzieć, że pod koniec dnia Krzysztof kręcił zbliżone czasy do Johnnego Herberta, który testował tego dnia z nami.- Gdy jeździliśmy dzisiaj razem to na początku było mi trudno w to uwierzyć. To było spełnienie marzeń z dzieciństwa. Krzysiek zawsze był moim idolem sportowym i do teraz uśmiech mi nie schodzi z twarzy. Jestem pokornym uczniem i jak gąbka wchłaniam wszystko co on mówi. Ja jestem dopiero na początku mojej kariery sportowej a on przecież przejechał w życiu już kilkadziesiąt tysięcy oes-owych kilometrów. Chciałbym kiedyś jeździć tak jak on.- Udzieliłem Krzyśkowi także kilka rad już co do samego wyścigu, jazdy w tłumie i wykorzystywania tunelu aerodynamicznego. Jest wiele szczegółów, które musimy jeszcze przegadać ale to już nastąpi podczas weekendu wyścigowego.
Cieszę się, że ustaliliśmy z Volkswagenem, że to nasz zespół będzie pomagał Krzyśkowi z telemetrią, odpowiednim ustawieniem samochodu i obsługą w trakcie wyścigu. Życzyłbym nam aby to był dla nas udany wyścig i abyśmy razem stanęli na podium.
Zobacz także: Scirocco R Cup - testy Steinhofa i Hołowczyca - galeria »
- Bardzo się cieszę, że dostałem zaproszenie od Volkswagena i będę startował w kategorii „Legend Driver”, w której pojawiają się takie nazwiska jak Carlos Sainz, Martin Brundle, Johnny Herbert czy też Damon Hill. Mimo, że nie jestem kierowcą wyścigowym i mam świadomość, że będzie bardzo ciężko jakiś dobry wynik zrobić to sama frajda uczestniczenia w tym serialu jest dla mnie czymś wyjątkowym.
- Pojechałem kilka razy z Maćkiem i to mi dało wiele do myślenia, że technika wyścigowa jest jednak trochę inna od tej rajdowej. Jedzie się dłuższym torem, później zagląda się w zakręty i myślę, że to pomoże mi trochę lepiej jechać. Wyczucie masy, zmiana biegów to wszystko co jest takie precyzyjne i się robi do ułamków sekundy jeszcze mi nie idzie tak jakbym chciał ale obserwując Maćka jestem dobrej myśli bo zawsze trzeba mieć takie poczucie, że ktoś inny może to ja też.- Jest między mną a Maćkiem dobra współpraca. Maciek nadaje na bardzo dobrych falach a ja lubię takich ludzi, którzy bardzo chcą ale potrafią znaleźć swoje miejsce. Nie lubię wypowiadać słów górnolotnych ale myślę, że przed Maćkiem jest niezła kariera i Ci, którzy decydują, możni tego sportu, sponsorzy powinni mieć świadomość, że taki kierowca jest.Sam fakt, że Maciek był wytypowany do Verva Racing Team i jest to zawodnik, który ciągle jest obserwowany w tym zespole, będę potarzał, że na tego chłopaka trzeba zwracać uwagę, bo jest to zawodnik z naprawdę dużą przyszłością.
- Jeżeli chodzi o taktykę na wyścig to usłyszałem jedną cenną rzecz od Maćka: zawsze przyj do przodu. Nie oglądać się za bardzo za siebie, oczywiście kontrolować sytuację ale trzeba orientować się zawsze do przodu. Najlepiej jechać tak jak Maciek, czyli nie mieć nikogo przed sobą i wtedy można tylko przecinać powietrze i mądrze korzystać z samochodu. Jest we mnie duża chęć bezpośredniej walki na torze i jedyne co mogę gwarantować, że zrobię to najlepiej jak potrafię.Maciek Steinhof:
- Krzysztof został zaproszony przez Volkswagena na wyścig na torze Norisring. Podczas każdego wyścigu startują legendy ze świata sportów motorowych. Startowali już m.in Carlos Sainz, Martin Brundle i Jacques Laffite a podczas wyścigu na torze Norisring w pierwszy weekend lipca dołączy do tego zacnego grona polska legenda, Krzysztof Hołowczyc. Jest to naprawdę coś wspaniałego wystartować z Krzyśkiem w tym samym wyścigu.- Mieliśmy dzisiaj okazję przetestować trochę samochód VW Sirocco przed zbliżającym się wyścigiem i sądzę, że każdy z nas wyciągnął dużo wniosków ze wspólnej jazdy. Najpierw jeździł Krzysztof ze mną na prawym fotelu a później zamieniliśmy się miejscami. Od razu widać, że rajdowy i wyścigowy styl jazdy to dwie odrębne sprawy.Na początku trochę się denerwowałem zwracając mu uwagę, że może by spróbował pojechać inaczej ale Krzysiek to świetny kierowca i profesjonalista w każdym calu. Słuchał moich uwag i natychmiast zamieniał teorię w praktykę. Trzeba powiedzieć, że pod koniec dnia Krzysztof kręcił zbliżone czasy do Johnnego Herberta, który testował tego dnia z nami.- Gdy jeździliśmy dzisiaj razem to na początku było mi trudno w to uwierzyć. To było spełnienie marzeń z dzieciństwa. Krzysiek zawsze był moim idolem sportowym i do teraz uśmiech mi nie schodzi z twarzy. Jestem pokornym uczniem i jak gąbka wchłaniam wszystko co on mówi. Ja jestem dopiero na początku mojej kariery sportowej a on przecież przejechał w życiu już kilkadziesiąt tysięcy oes-owych kilometrów. Chciałbym kiedyś jeździć tak jak on.- Udzieliłem Krzyśkowi także kilka rad już co do samego wyścigu, jazdy w tłumie i wykorzystywania tunelu aerodynamicznego. Jest wiele szczegółów, które musimy jeszcze przegadać ale to już nastąpi podczas weekendu wyścigowego.
Cieszę się, że ustaliliśmy z Volkswagenem, że to nasz zespół będzie pomagał Krzyśkowi z telemetrią, odpowiednim ustawieniem samochodu i obsługą w trakcie wyścigu. Życzyłbym nam aby to był dla nas udany wyścig i abyśmy razem stanęli na podium.
źródło: Volkswagen
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Volkswagen Scirocco R Cup - Steinhof i Hołowczyc po wspólnych testach
Podobne: Volkswagen Scirocco R Cup - Steinhof i Hołowczyc po wspólnych testach


.jpg)
.jpg)
Podobne galerie: Volkswagen Scirocco R Cup - Steinhof i Hołowczyc po wspólnych testach



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć