Motorsport » Sporty samochodowe » WEC: Alonso twierdzi, że nie ma szybszego samochodu, rywale go wyśmiewają

WEC: Alonso twierdzi, że nie ma szybszego samochodu, rywale go wyśmiewają
2018-10-17 - G. Filiks Tagi: Alonso, Toyota, Wyścigi długodystansowe, World Endurance Championship, WEC, Długodystansowe Mistrzostwa Świata, LMP1, Lotterer, DragonSpeed
Fernando Alonso został wyśmiany przez rywali w Długodystansowych Mistrzostwach Świata za przekonywanie, że jego Toyota wcale nie jest szybsza od prototypów LMP1 prywatnych zespołów.
Będąc jedynym fabrycznym teamem w najwyższej kategorii samochodów, wystawiającym jedyne pojazdy z hybrydowym napędem, Toyota dominuje podczas "supersezonu" 2018/2019 serii WEC. Wykorzystując ten fakt, Alonso wygrał autem japońskiego koncernu 24-godzinny wyścig Le Mans, tym samym zbliżył się do pójścia w ślady słynnego Grahama Hilla i zdobycia tzw. "Potrójnej Korony". Składają się na nią triumfy w trzech wielkich zawodach samochodowych (pozostałe to GP Monako oraz Indianapolis 500).
Hiszpan zmierza także po mistrzostwo świata w wyścigach długodystansowych. Toyota zwycięża kolejne zawody, zostawiając daleko w tyle konkurencję, chociaż są podejmowane coraz to nowe kroki, aby sztucznie wyrównać osiągi prototypów producenta z Kraju Kwitnącej Wiśni i pozostałych maszyn.
Według Alonso podczas rozegranego ostatniego weekendu wyścigu na torze Fuji Toyota już nie była szybsza od rywali, a pewną wygraną przed własną publicznością zawdzięcza w rzeczywistości idealnemu rozegraniu zawodów.
„Ludzie zawsze mówią o dominacji Toyoty, ale zespoły SMP i Rebellion kręciły takie same czasy jak my, kiedy miały czyste okrążenie". - tłumaczy były dwukrotny mistrz świata Formuły 1.
„Uzyskiwanie samochodem rozwijanym przez cztery miesiące takich samych czasów jak Toyota, nad którą pracuje się od 10 lat, jest niesprawiedliwe jeśli chcemy to tak nazwać, ale udało im się".„W innych sytuacjach tracili 3 albo 4 minuty więcej od nas w pit-stopach podczas sześciu godzin rywalizacji - i gdy potem finiszują z 3 albo 4 okrążeniami straty wydaje się, jakby Toyota ścigała się samotnie, lecz to wynik perfekcyjnej realizacji wyścigu w naszym wykonaniu".
Podobnej wypowiedzi udzielił prezes zespołu Toyoty, Hisatake Murata.
Słowa Alonso zostały jednak wyszydzone przez innych kierowców na Twitterze. Między innymi przez Andre Lotterera, który określił je jako „Żart roku".Ale najostrzejszy wpis zamieścił zespół DragonSpeed.
„Nie mamy więcej szacunku do tego gościa. NIGDY nie będzie Grahamem Hillem, nieważne jak mocno próbuje sfałszować zdobycie Potrójnej Korony. Ci którzy wiedzą... wiedzą". - czytamy.
Będąc jedynym fabrycznym teamem w najwyższej kategorii samochodów, wystawiającym jedyne pojazdy z hybrydowym napędem, Toyota dominuje podczas "supersezonu" 2018/2019 serii WEC. Wykorzystując ten fakt, Alonso wygrał autem japońskiego koncernu 24-godzinny wyścig Le Mans, tym samym zbliżył się do pójścia w ślady słynnego Grahama Hilla i zdobycia tzw. "Potrójnej Korony". Składają się na nią triumfy w trzech wielkich zawodach samochodowych (pozostałe to GP Monako oraz Indianapolis 500).
Hiszpan zmierza także po mistrzostwo świata w wyścigach długodystansowych. Toyota zwycięża kolejne zawody, zostawiając daleko w tyle konkurencję, chociaż są podejmowane coraz to nowe kroki, aby sztucznie wyrównać osiągi prototypów producenta z Kraju Kwitnącej Wiśni i pozostałych maszyn.
Według Alonso podczas rozegranego ostatniego weekendu wyścigu na torze Fuji Toyota już nie była szybsza od rywali, a pewną wygraną przed własną publicznością zawdzięcza w rzeczywistości idealnemu rozegraniu zawodów.
„Uzyskiwanie samochodem rozwijanym przez cztery miesiące takich samych czasów jak Toyota, nad którą pracuje się od 10 lat, jest niesprawiedliwe jeśli chcemy to tak nazwać, ale udało im się".„W innych sytuacjach tracili 3 albo 4 minuty więcej od nas w pit-stopach podczas sześciu godzin rywalizacji - i gdy potem finiszują z 3 albo 4 okrążeniami straty wydaje się, jakby Toyota ścigała się samotnie, lecz to wynik perfekcyjnej realizacji wyścigu w naszym wykonaniu".
Podobnej wypowiedzi udzielił prezes zespołu Toyoty, Hisatake Murata.
Słowa Alonso zostały jednak wyszydzone przez innych kierowców na Twitterze. Między innymi przez Andre Lotterera, który określił je jako „Żart roku".Ale najostrzejszy wpis zamieścił zespół DragonSpeed.
„Nie mamy więcej szacunku do tego gościa. NIGDY nie będzie Grahamem Hillem, nieważne jak mocno próbuje sfałszować zdobycie Potrójnej Korony. Ci którzy wiedzą... wiedzą". - czytamy.
źródło: wtf1.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
WEC: Alonso twierdzi, że nie ma szybszego samochodu, rywale go wyśmiewają
Podobne: WEC: Alonso twierdzi, że nie ma szybszego samochodu, rywale go wyśmiewają




Podobne galerie: WEC: Alonso twierdzi, że nie ma szybszego samochodu, rywale go wyśmiewają
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Toyota
Newsletter
Galerie zdjęć