WTCC, Walencja: Menu niespokojny przed niedzielnym wyścigiem

Mimo udanego występu w otwierającej sezon rundzie, kierowca Chevroleta Alain Menu, widzi niewielkie szanse na powtórzenie sukcesu swojego zespołu. - Nie sądzę, byśmy mogli liczyć na zwycięstwo, jednak w przeszłości zdarzało nam się uzyskiwać znacznie lepsze wyniki, niż się spodziewaliśmy - informuje Menu.
- Sądzę, że Walencja będzie w tym roku szczególnym wyzwaniem, przez balast, jaki będziemy wieźć. Kierowca Chevroleta może mieć rację, biorąc pod uwagę różnice w wadze poszczególnych modeli. Już w zeszłym roku samochody Chevroleta były cięższe o 20 kg od samochodów jednego z głównych rywali, czyli BMW. Ze względu na wejście w życie nowych przepisów, w tym roku różnica ta wynosi 40 kg. Samochody innych zespołów też ważą mniej - Seaty aż o 50 kg. Podobne obawy ma także drugi kierowca Chevroleta, Yvan Muller, który na początku marca wygrał na torze Monza oba wyścigi pierwszej rundy, a w zeszłym roku odniósł podwójne zwycięstwo właśnie na torze w Walencji. - W zeszłym roku, trzy BMW były przed nami przez cały drugi wyścig i wygraliśmy jedynie, dlatego że wyeliminowali siebie nawzajem w ostatnich zakrętach. Jestem pewien, że możemy być szybcy na jednym okrążeniu, ale w wyścigach będziemy w dużo trudniejszej sytuacji i będziemy musieli zrobić wszystko, co się da żeby oszczędzać opony na końcówkę wyścigu. Dodajmy, że tegoroczny wyścig został wydłużony o 4 km w stosunku do roku poprzedniego. Czy zmiana to przyczyni się do jeszcze większego zużycia opon w autach Chevroleta na tym torze, przekonamy się już w niedzielę.