Zanardi myśli o Indianapolis 500

Alex Zanardi poluje na okazję do wystartowania w Indianapolis 500, najważniejszym wyścigu amerykańskiej serii IndyCar.

Ścigający się bez obu nóg Włoch dwa razy zdobywał mistrzostwo CART w latach 1997-1998, gdy jeszcze był pełnosprawny. Nie spróbował wtedy sił w Indy 500 przez rozwód pomiędzy CART i IndyCar. Zanardi przyznał, że występ na owalu Indianapolis Motor Speedway to jedno z marzeń, które zostały mu jeszcze do spełnienia.

„Nie będę zrzędzącym starcem, jeżeli to się nie stanie, ale z chęcią pojechałbym w Indy 500, gdyby pojawiła się odpowiednia szansa". - cytuje 48-latka serwis Autosport. Zanardi ujawnił, iż swego czasu miał ofertę występu na Indianapolis 500 od szefa zespołu KV Racing - Jimmy'ego Vassera, który jest jego przyjacielem i byłym partnerem zespołowym, ale nigdy nie przeszli do szczegółów, ponieważ nie chciał psuć sobie relacji z mistrzem IndyCar z 1996 roku. Zasugerował też, że prawdopodobnie przyjąłby propozycję wystartowania w Indy 500 tylko od teamu Chip Ganassi Racing, z którym zdobywał swoje tytuły w CART.

Dodał, iż nie przewiduje większych problemów z jazdą bolidem IndyCar z ograniczeniami, jakie posiada.

Zanardi minionego weekendu wystąpił za sterami BMW Z4 GT3 w 24-godzinnym wyścigu na torze Spa wspólnie z gwiazdami BMW z serii DTM - Bruno Spenglerem oraz Timo Glockiem. Zawody te były rundą Blancpain Endurance Series i ścigał się w nich także nasz Michał Broniszewski.