Zawodnik Brytyjskiej Formuły 4 poddany amputacji nóg po dramatycznym wypadku na Donington Park

Podsumowując ostatni weekend w motorsporcie, informowaliśmy o poważnym wypadku w Brytyjskiej Formule 4. Niestety, Billy Monger musiał przejść po nim amputację nóg.W trakcie niedzielnego wyścigu na torze Donington Park 17-latek uderzył z impetem w Patrika Pasmę, który miał problem z bolidem i zupełnie zwolnił lub się zatrzymał.

Monger nie zdążył zahamować albo ominąć rywala, bo zobaczył go w ostatniej chwili. Wcześniej Fin był zasłonięty przez innych kierowców.

Służby ratunkowe prawie dwie godziny wyciągały Mongera z kokpitu. Od razu było wiadomo, że odniósł obrażenia nóg. Jak się okazało, na tyle poważne, że musiano amputować mu je od kolan.

Aktualnie Monger znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Ma pozostać w niej przez kilka dni. Jego stan jest krytyczny, ale stabilny.

Pasma na szczęście nie odniósł żadnych poważnych urazów i w poniedziałek opuścił szpital.

Mongera wspierają w mediach społecznościowych znani kierowcy wyścigowi z całego świata. Ponadto są zbierane pieniądze na jego rehabilitację. Docelową sumą było 260 tysięcy funtów, ale stan konta jest już znacznie wyższy. W momencie pisania tego tekstu zgromadzona kwota to prawie 400 tysięcy GBP. Monger zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji generalnej Brytyjskiej F4, z dwoma podiami na koncie. Jego przypadek przypomina historię słynnego Alexa Zanardiego, który również stracił obie nogi w wypadku podczas wyścigu samochodowego. Włoch po amputacji wrócił do startów w motorsporcie, a także z powodzeniem zaczął uprawiać kolarstwo dla niepełnosprawnych. Zdobył w nim już sześć medali na igrzyskach paraolimpijskich.