Żużel: Iversen kończy sezon, Hancock ma startować dalej

Greg Hancock walczący o trzeci w karierze tytuł indywidualnego mistrza świata w jeździe na żużlu, ma wykurować się na następne zawody po wypadku w zeszłotygodniowym GP Polski. Gorzej z Nielsem Kristianem Iversenem, który według PAP już nie pojedzie tego roku.

Amerykanin oraz Duńczyk poważnie się zderzyli podczas sobotniego turnieju w Gorzowie Wielkopolskim. Obaj od razu trafili do szpitala i winowajca kraksy Iversen jak się okazało zerwał więzadła kolana. Szacuje się, że "Puk" będzie pauzował pół roku, więc to dla niego koniec sezonu.

Hancock natomiast miał szczęście w nieszczęściu. 44-letni "Herbie" też nabawił się urazu, ale tylko złamał palec wskazujący lewej ręki i oczekuje się, iż wystartuje za niespełna dwa tygodnie do Grand Prix Nordyckiego w duńskim Vojens, bronić 14-punktowego prowadzenia w klasyfikacji generalnej SGP. To dobra wiadomość także dla Unii Tarnów, której Hancock jest jednym z liderów. "Jaskółki" już zapewniły sobie pierwsze miejsce w rundzie zasadniczej Enea Ekstraligi i szykują do play-offów.

Iversen zaś jest zawodnikiem Stali Gorzów i jego absencja to poważne osłabienie dla "Stalowców", którzy także weszli do walki o medale.