Alex Wurz kończy karierę kierowcy wyścigowego
2015-11-10 - G. Filiks Tagi: Wurz, Wyścigi długodystansowe, World Endurance Championship, WEC
Alex Wurz startujący Toyotą LMP1 w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC) ogłosił zakończenie kariery kierowcy wyścigowego po sezonie 2015.
„Jest kilka powodów, dla których się wycofuję". - mówił 41-letni Austriak. „Wiem, że wciąż sobie radzę w samochodzie, pokazują to czasy okrążeń, ale nigdy nie podniosłem się po zeszłorocznej edycji 24h Le Mans". - wyznał, nawiązując do odpadnięcia z najważniejszych zawodów długodystansowych świata, gdy prowadził w nich. „Przede mną wciąż wiele wyścigów, ale poza torem. Mam 41 lat, ścigam się zawodowo od 1996 roku - więc poświęciłem temu połowę życia, a dodatkowo jeszcze ćwiartkę na rozpoczęcie kariery".
„Poza tym znajduję się w profesjonalnym sporcie od 12. roku życia. Zaczynałem w BMX-ach. Zatem już długo ścigam się co weekend i daję z siebie wszystko".
O ile przepadła Wurzowi wygrana w 24h Le Mans w 2014 roku, o tyle zwyciężył kultowy wyścig wcześniej i to dwa razy. Dodatkowo jeździł również między innymi w Formule 1. W 1996 roku został najmłodszym triumfatorem 24h Le Mans, wygrywając razem z Davy Jonesem i Manuelem Reuterem w prototypie Porsche wystawianym przez zespół Joest.
Po tym sukcesie trafił do F1, w której zaliczył 69 występów w latach 1997-2000, 2005 oraz 2007, reprezentując teamy Benetton, McLaren i Williams. Przez ten czas trzykrotnie stanął na podium. Jego najlepszą pozycją w klasyfikacji generalnej było 8. miejsce w sezonie 1998.
Po opuszczeniu Formuły 1, Wurz wrócił do wyścigów długodystansowych i ponownie wygrał 24h Le Mans w 2009 roku, tym razem Peugeotem wspólnie z Davidem Brabhamem oraz Markiem Gene.
Z kolei w roku 2012 jako kierowca Toyoty stanął na najniższym stopniu podium klasyfikacji generalnej WEC, razem z Nicolasem Lapierre i Kazuki Nakajimą.
Warto też nadmienić, że od zeszłego roku jest przewodniczącym Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix, czyli "związku zawodowego" kierowców F1. Pozostanie na tym stanowisku.
Wurz zaliczy pożegnalny występ podczas końcowej rundy tegorocznego sezonu WEC w przyszłym tygodniu w Bahrajnie.
„Dobra wiadomość jest taka, że mam opcje na przyszłość. Zamierzam pozostać w wyścigach i korzystać ze zdobytego doświadczenia, tylko już nie za kierownicą". - powiedział.
Miał ofertę szefowania zespołowi F1
Wurz ujawnił, że proponowano mu w tym roku rolę szefa Lotusa w Formule 1, ale ją odrzucił, by pozostać skupionym na startach w WEC do końca sezonu 2015.
„Jest kilka powodów, dla których się wycofuję". - mówił 41-letni Austriak. „Wiem, że wciąż sobie radzę w samochodzie, pokazują to czasy okrążeń, ale nigdy nie podniosłem się po zeszłorocznej edycji 24h Le Mans". - wyznał, nawiązując do odpadnięcia z najważniejszych zawodów długodystansowych świata, gdy prowadził w nich. „Przede mną wciąż wiele wyścigów, ale poza torem. Mam 41 lat, ścigam się zawodowo od 1996 roku - więc poświęciłem temu połowę życia, a dodatkowo jeszcze ćwiartkę na rozpoczęcie kariery".
Wurz w 24h Le Mans 2014„Poza tym znajduję się w profesjonalnym sporcie od 12. roku życia. Zaczynałem w BMX-ach. Zatem już długo ścigam się co weekend i daję z siebie wszystko".
O ile przepadła Wurzowi wygrana w 24h Le Mans w 2014 roku, o tyle zwyciężył kultowy wyścig wcześniej i to dwa razy. Dodatkowo jeździł również między innymi w Formule 1. W 1996 roku został najmłodszym triumfatorem 24h Le Mans, wygrywając razem z Davy Jonesem i Manuelem Reuterem w prototypie Porsche wystawianym przez zespół Joest.
Wurz w F1 za kierownicą bolidu Williamsa podczas sezonu 2007
Wurz w 2007 rokuPo tym sukcesie trafił do F1, w której zaliczył 69 występów w latach 1997-2000, 2005 oraz 2007, reprezentując teamy Benetton, McLaren i Williams. Przez ten czas trzykrotnie stanął na podium. Jego najlepszą pozycją w klasyfikacji generalnej było 8. miejsce w sezonie 1998.
Z kolei w roku 2012 jako kierowca Toyoty stanął na najniższym stopniu podium klasyfikacji generalnej WEC, razem z Nicolasem Lapierre i Kazuki Nakajimą.
Warto też nadmienić, że od zeszłego roku jest przewodniczącym Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix, czyli "związku zawodowego" kierowców F1. Pozostanie na tym stanowisku.
„Dobra wiadomość jest taka, że mam opcje na przyszłość. Zamierzam pozostać w wyścigach i korzystać ze zdobytego doświadczenia, tylko już nie za kierownicą". - powiedział.
Miał ofertę szefowania zespołowi F1
Wurz ujawnił, że proponowano mu w tym roku rolę szefa Lotusa w Formule 1, ale ją odrzucił, by pozostać skupionym na startach w WEC do końca sezonu 2015.
Tapety 
Tapety TVR 
Wyniki Grand Prix Arabii Saudyjskiej 2025: Piastri nowym liderem klasyfikacji generalnej!
Nie możecie się doczekać GTA VI? Dzisiaj ściągniesz nowe samochody do ulepszonej GTA V!
Ford przywraca ducha Ameryki z Mustangiem GTD Spirit of America
Corvette C6R GT2 
Nowe BMW X1 - galeria nr 1 
