Motorsport  »  Sporty samochodowe  »  Alonso pojedzie w Indianapolis 500 dla zdobycia Potrójnej Korony
Alonso pojedzie w Indianapolis 500 dla zdobycia Potrójnej Korony

Alonso pojedzie w Indianapolis 500 dla zdobycia Potrójnej Korony

Fernando Alonso wystartuje w tegorocznym wyścigu Indianapolis 500 z marzeń o zdobyciu "Potrójnej Korony".

Były dwukrotny mistrz świata Formuły 1 chce skompletować zwycięstwa w trzech najważniejszych zawodach samochodowych globu. Jedno już ma - w GP Monako.

Hiszpanowi brakuje jeszcze triumfu w Indy 500 oraz w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. „Wygrałem GP Monako dwukrotnie i jedną z moich ambicji jest, by zdobyć Potrójną Koronę, którą zdobył tylko jeden kierowca w historii motorsportu: Graham Hill". - wskazał Alonso.

„To trudne wyzwanie, ale podejmuję je. Nie wiem, kiedy wystąpię na Le Mans, ale zamierzam pewnego dnia to zrobić. Mam dopiero 35 lat i mnóstwo czasu na ten start".
Będzie się liczył

Alonso przed majowym startem w Indianapolis 500 - w roli wspieranego przez McLarena zawodnika topowego zespołu Andretti Autosport - jak wszyscy kierowcy będzie dużo testował na Indianapolis Motor Speedway.

Chociaż jeszcze nigdy nie prowadził bolidu serii IndyCar, ani nie ścigał się na owalnym torze, jest typowany do rywalizacji w czołówce.
„Czy Fernando może wygrać tegoroczne Indy 500? Cóż, nie jestem na tyle niemądry, aby w tak nierozważny sposób prognozować, ale spodziewam się, że będzie się liczył". - powiedział szef McLarena, Zak Brown.

„Ujmę to w ten sposób: zespół, dla którego pojedzie, wygrał ten wyścig ubiegłego roku, korzystając z tego samego silnika Hondy, a (Alonso) to najlepszy kierowca wyścigowy na świecie. To dość przekonująca kombinacja".„Więc tak, jak mówię, będzie się liczył".

„W porządku, jednocześnie ma przed sobą wielkie zadanie, jakim jest przyzwyczajenie się do jazdy z prędkościami rozwijanymi na torach superspeedway, lecz koniec końców we wszystkich formach motorsportu chodzi o jakość, a Fernando to zdecydowanie klasowy zawodnik".


„Jest też człowiekiem z charakterem i odwagą. Poza tym, różnice między bolidami Formuły 1 i samochodami IndyCar są teraz mniej wyraźne niż kiedyś".

Konkurencyjnego Alonso spodziewają się też inni, na przykład popularny Juan Pablo Montoya, który rywalizował z nim w F1 i dwukrotnie wygrał Indianapolis 500, w tym w debiucie. Kolumbijczyk bądź co bądź uprzedza Fernando, że będzie musiał nauczyć się filozofii podążania w tłoku na torze, bo to kluczowy element na Indianapolis Motor Speedway.
Spytany, czy spodziewa się, że Alonso będzie mocny, Montoya odparł: „Absolutnie. Fernando to kawał zawodnika. (...) Musi po prostu zrozumieć, jak funkcjonuje owal i zwłaszcza przyswoić technikę podążania za innymi samochodami".

„Co do ustawiania bolidu, powinien wykonać dobrą robotę. (...) Ale wielką sprawą na Indy jest wyważenie tego, jaki ma być samochód, kiedy jedziesz nim samotnie i tego, czego od niego potrzebujesz, gdy jedziesz za kimś, czasami w dużej grupie pojazdów. To ciekawe uczucie".„Naprawdę chcesz wtedy mieć nieco podsterowności - to będzie dla niego największa zmiana, gdyż w F1 zawsze pragniesz idealnego balansu i swobody w szybkich zakrętach (...)"

„Ale poradzi sobie. Wiesz, że to bardzo dobry, bardzo doświadczony kierowca".

Na duże znaczenie umiejętności jechania w tłoku zwracał uwagę również Rubens Barrichello, który także ścigał się z Alonso w F1 i próbował sił w Indy 500.

„Choć w mojej karierze doświadczyłem wiele - i miałem trening na owalu - gdy udałem się na Indy, zobaczyłem to, czego się nie spodziewałem. Dla mnie to kluczowe zdanie: spodziewaj się niespodziewanego". - powiedział rutynowany Brazylijczyk.Barrichello niemniej też stawia, że Alonso sprosta wyzwaniu.

„Jest wspaniałym kierowcą i na pewno dobrze przystosuje się do owalu. Będzie miał za sobą bardzo dobry zespół, więc jeśli chodzi o bolid i wydajność, będzie dobrze". - przewidywał.

Niebezpieczny wyścig

Montoya dodatkowo ostrzegł Alonso, że może być wręcz zszokowany, jak niebezpieczna jest jazda w Indy. Zawodnicy ścigają się na owalu z pochylonymi zakrętami, pędząc przy barierze z prędkościami na poziomie 370 km/h. W ostatnich latach na obiektach typu superspeedway doszło do śmiertelnych wypadków Dana Wheldona, czy Justina Wilsona.

„Ostatnimi czasy Formuła 1 startowała na tak dużych torach, z tak dużymi poboczami, że nie czuje się tam niebezpieczeństwa, więc może być ono szokiem dla Fernando, ale... jeśli zespół zrobi co należy, moim zdaniem poradzi sobie". - tłumaczył.Sam Alonso zapewnia, że się nie boi.

„Standardy panujące obecnie na Indy są wspaniałe. Badania stojące za bolidami, ścianami, całymi zabezpieczeniami - wszystko to jest na wysokim poziomie". - mówił.

„Jest zaawansowane prawdopodobnie tak, jak w F1. Nie obawiamy się. Nie martwimy się, na pewno nic się nie stanie".
Alonso powiedział jeszcze: „To bardzo ekscytujące, również bardzo wymagające przedsięwzięcie, bo wiemy, że gdyby wyścig był jutro, nie byłbym na niego gotowy".

„Mam wiele do nauczenia się w bardzo krótkim czasie. Więc to bardzo wymagające zadanie, lecz także bardzo ekscytujące".„Zdecydowanie potrzeba tam innych umiejętności, będę musiał przyswoić inną technikę jazdy. A przed występem mam jeszcze trzy wyścigi F1. Więc zobaczymy".

„Średnie prędkości są bardzo, bardzo duże, jedzie się blisko ścian, jest dużo strumieni powietrza z różnych bolidów wokół. Będę musiał przyzwyczaić się do tych elementów. Ale nie boję się wyzwania".

Zeszłoroczną edycję Indianapolis 500 wygrał w debiucie Alexander Rossi, który wcześniej zaliczył pięć startów w F1 niekonkurencyjnym bolidem Manora.



źródło: motorsport.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Alonso pojedzie w Indianapolis 500 dla zdobycia Potrójnej Korony