Motorsport » Sporty motocyklowe » Błażusiak wrócił na motocykl i stanął na podium

Błażusiak wrócił na motocykl i stanął na podium
2015-11-12 - G. Filiks Tagi: SuperEnduro, Błażusiak, Enduro
Polski as różnych odmian motocyklowego enduro Tadeusz Błażusiak na przełomie października i listopada wrócił do rywalizacji po problemach zdrowotnych. Popularny "Taddy" pokazał, że odzyskuje mistrzowską formę, stając na najniższym stopniu podium w prestiżowych zawodach Fast Eddy's SuperEnduro w Wielkiej Brytanii.
Błażusiak zaatakowany przez wirusa EBV, we wrześniu nie mógł wystąpić w polskiej imprezie hard enduro Red Bull 111 Megawatt w Bełchatowie.
Reprezentant KTM będzie jednak gotowy na inaugurację nowego sezonu Mistrzostw Świata SuperEnduro w Łodzi, która zostanie rozegrana 5 grudnia. Nasz rodak zapoluje na już siódmy z rzędu tytuł! Na razie Błażusiak rozgrzał się na Wyspach, stając w szranki m. in. z Jonnym Walkerem i Davidem Knightem, czyli swoimi głównymi rywalami. O ile w klasyfikacji ogólnej uległ obu, o tyle wygrał finałowy bieg.
„Odpoczynek był dla mnie bardzo dobry, bo kiedy się ścigasz organizm nie ma czasu na naładowanie akumulatorów, ale również dlatego, że miałem okazję spojrzeć na pewne sprawy nieco inaczej". - mówił 32-latek. „Z tradycyjną kontuzją można walczyć i z bólem próbować dalej się ścigać, ale w tym przypadku było inaczej".
„Teraz zdecydowanie czuję, że jestem w stanie stoczyć jeszcze wiele pojedynków w ciągu najbliższych kilku lat”.
„Moja szybkość jest dobra, ale brakuje mi jeszcze kondycji na motocyklu. Jeździć zacząłem już kilka tygodni temu, ale póki co nie mogę siedzieć na motocyklu więcej niż kilka razy w tygodniu. Potrzebuję jeszcze trochę czasu, zanim wrócę do formy, ale nie mogę narzekać”.„Jeszcze rozmawiam z moim zespołem nad planami na kolejny sezon. W jednym czasie chcę się skupiać tylko na jednej rzeczy i pewnie wkrótce podejmiemy decyzję, gdzie w lato będę się ścigał. Praktycznie wszędzie czuję się komfortowo, więc mogę startować w Mistrzostwach Świata Enduro, w Extreme Enduro, czy w Endurocrossie. Zobaczymy, gdzie zespół będzie potrzebował mnie najbardziej”. - dodał.
Reprezentant KTM będzie jednak gotowy na inaugurację nowego sezonu Mistrzostw Świata SuperEnduro w Łodzi, która zostanie rozegrana 5 grudnia. Nasz rodak zapoluje na już siódmy z rzędu tytuł! Na razie Błażusiak rozgrzał się na Wyspach, stając w szranki m. in. z Jonnym Walkerem i Davidem Knightem, czyli swoimi głównymi rywalami. O ile w klasyfikacji ogólnej uległ obu, o tyle wygrał finałowy bieg.
„Odpoczynek był dla mnie bardzo dobry, bo kiedy się ścigasz organizm nie ma czasu na naładowanie akumulatorów, ale również dlatego, że miałem okazję spojrzeć na pewne sprawy nieco inaczej". - mówił 32-latek. „Z tradycyjną kontuzją można walczyć i z bólem próbować dalej się ścigać, ale w tym przypadku było inaczej".
„Moja szybkość jest dobra, ale brakuje mi jeszcze kondycji na motocyklu. Jeździć zacząłem już kilka tygodni temu, ale póki co nie mogę siedzieć na motocyklu więcej niż kilka razy w tygodniu. Potrzebuję jeszcze trochę czasu, zanim wrócę do formy, ale nie mogę narzekać”.„Jeszcze rozmawiam z moim zespołem nad planami na kolejny sezon. W jednym czasie chcę się skupiać tylko na jednej rzeczy i pewnie wkrótce podejmiemy decyzję, gdzie w lato będę się ścigał. Praktycznie wszędzie czuję się komfortowo, więc mogę startować w Mistrzostwach Świata Enduro, w Extreme Enduro, czy w Endurocrossie. Zobaczymy, gdzie zespół będzie potrzebował mnie najbardziej”. - dodał.
źródło: redbull.pl
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Błażusiak wrócił na motocykl i stanął na podium
Podobne: Błażusiak wrócił na motocykl i stanął na podium




Podobne galerie: Błażusiak wrócił na motocykl i stanął na podium



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć