Drift Masters Grand Prix: Sezon 2015 ruszył z przytupem

Mknące z prędkością ponad 150 km/h w kontrolowanym poślizgu samochody: Nissan 200 SX z silnikiem o mocy 900 KM, 500-konny BMW E30, czy Nissan Skyline R34 to tylko niektóre z pojazdów, jakie można było zobaczyć podczas inauguracji Drift Masters Grand Prix 2015. W majowy weekend, na Autodromie Jastrząb w Radomiu, ponad 5 tys. fanów motoryzacji mogło podziwiać najbardziej widowiskowy sport motorowy na świecie. Kibice, którzy przyjechali z całej Polski nie zawiedli się, bowiem na torze pojawiła się cała czołówka polskich i europejskich drifterów.

Pierwsza runda była popisem obrońcy mistrzowskiego tytułu Piotra Więcka, który Nissanem Skyline z 6-cylindrowym silnikiem o mocy 800 KM pokonał w finale pokonał Marcina Mospinka i jego 500-konne BMW E30. Druga eliminacja należała do wicemistrza DMGP oraz obecnego mistrza Polski Bartosza Stolarskiego. Kierowca Nissana z silnikiem o pojemności 6,75 litra oraz mocy 900 KM w ostatecznym pojedynku wygrał również z Mospinkiem.

Najniższy stopień podium dwukrotnie wywalczył Dawid Karkosik. Zawodnik Budmat Auto Drift Team najpierw pokonał w walce o trzecie miejsce Grzegorza Hypkiego, a później Kornela Prusa. Po zawodach w Radomiu, pierwszym liderem klasyfikacji generalnej sezonu został Mospinek. Z 191 punktami na koncie wyprzedza o 9 oczek Więcka.

Stolarski jest czwarty. Wyprzedza go jeszcze Karkosik.

Kolejne dwie rundy Drift Masters Grand Prix odbędą się w dniach 29-31 maja na Torze Poznań. Następnie zmagania sportowców będzie można oglądać w Płocku (19-21 czerwca), Wałbrzychu (14-16 sierpnia) i ponownie w Poznaniu (4-6 września). Wielki finał w Toruniu (9-11 października).