European Radical Cup: Polacy kończą pierwszy wyścig na Autodrom Most w środku stawki

Wczoraj w ramach markowego pucharu European Radical Cup odbyły się sesje kwalifikacyjne i pierwszy z dwóch wyścigów weekendu na czeskim torze Autodrom Most. Czteroosobowa reprezentacja Radical Polska Racing Team mimo kilku przygód zaprezentowała się z dobrej strony, kończąc zmagania w środku bardzo konkurencyjnej stawki. Były to pierwsze zawody dla polskiego importera samochodów wyścigowych Radical Sportscars w tym sezonie. Po licznych sukcesach zdobytych w tamtym roku (reprezentujący zespół Maciej Marcinkiewicz zwyciężył klasyfikację Clubsport), zespół szybko zyskał uznanie w świecie wyścigów bolidów marki Radical. W sobotę Polacy skorzystali z opcji jeżdżenia parami (kierowca podążający sam musi zjechać na obowiązkowy postój). Pierwszą z nich utworzyli ścigający się od wielu lat Jakub Marcinkiewicz i od zeszłego sezonu Mariusz Miszta, drugą mający na swoim koncie start w zeszłorocznych Mistrzostwach Polski Endurance Adam Muzyczuk oraz debiutujący Olgierd Kubecki. Pierwsza z opisywanych par zakwalifikowała się do wyścigu na ósmym miejscu. Niestety błąd popełnił Jakub Marcinkiewicz, którego krótki wyjazd poza tor w bardzo wyrównanej stawce kosztował dużo. 27-latek szybko jednak zaczął nadrabiać zaległości i duet ostatecznie ukończył zawody na pozycji wyższej niż tej, z której startował - siódmej.

Drug samochód polskiego zespołu ruszał z dwunastej lokaty. Jadący pierwszy Adam Muzyczuk wykorzystał początkowe zamieszanie i szybko awansował wyżej. Ostatecznie na zmianę zjechał na jedenastej pozycji, którą notujący swój pierwszy wyścig w życiu Olgierd Kubecki dowiózł do mety.

Tempo obydwu załóg hamowały drobne problemy techniczne z instalacjami elektrycznymi aut. Gdyby nie straty w pit stopach, wyniki mogłyby być jeszcze lepsze. Dziś drugi z wyścigów na obiekcie Autodrom Most, do którego zespół przystąpi w bojowych nastrojach.

European Radical Cup - Autodrom Most - Wyścig nr 1 (czołówka)
	Załoga	Narodowość	Strata
1.	Josef Koller/Ondrej Navratil	Czechy	30. okr.
2.	James Abbot	Wielka Brytania	+0.683 sek.
3.	Radek Bares/Zbynek Passer	Czechy	+58.599 sek.
4.	Bronislav Formanek/Josef Zaruba Jr	Czechy	+58.980 sek.
5.	Matheus Svoboda	Czechy	+1:42.744 sek.
6.	Jan Raska/Martin Nimrichter	Czechy	+1 okr.
7.	Jakub Marcinkiewicz/Mariusz Miszta	Polska	+1 okr.
8.	Thomas Kracht	Dania	+1 okr.
9.	Willy Gruber	Austria	+1 okr.
10.	Libor Madera/Petr Kriż	Czechy	+2 okr.
11.	Adam Muzyczuk/Olgierd Kubecki	Polska	2 okr.

Jakub Marcinkiewicz: „Po starcie do wyścigu utrzymywałem ósmą pozycję zdobytą w kwalifikacjach, kilka razy wymieniłem się z zawodnikiem na siódmej pozycji.  Gdy pojawiła się szansa na bezpośrednią walkę z grupą prowadzącą popełniłem błąd i obróciłem auto. Ale szybko się pozbierałem i odrobiłem straty, kończąc swą sesję na siódmym miejscu. Gdyby nie to, że na chwilę opuściłem tor, mogliśmy skończyć na piątym.”

Mariusz Miszta: „Dużo wrażeń! Niestety nie miałem jeszcze szansy za bardzo poznać toru, ponieważ trzecia sesja treningowa została odwołana z powodu deszczu. W sumie w piątek przez planowane trzy godziny jazd zrobiłem tylko jedenaście okrążeń. Na kwalifikacjach jechało mi się już dużo lepiej. Jakbyśmy mogli więcej pojeździć, bylibyśmy jeszcze bardziej konkurencyjni. Jutro drugi wyścig - liczę na to, że będzie to dla nas szansa na poprawienie wyniku.”

Adam Muzyczuk: „Jestem zadowolony z wyścigu. Mimo że wcześniej brałem udział w tylko jednym weekendzie wyścigowym, podczas tego startu udało mi się zyskać już trzy pozycje na pierwszym zakręcie. W pierwszej fazie wyścigu było trochę przepychanek, ale sytuacja dość szybko się ustabilizowała i tak przekazałem kierownicę mojemu zmiennikowi.”

Olgierd Kubecki: „Zaliczyłem swój życiowy debiut jeszcze na nieznanym dla mnie torze. Adam zrobił świetną robotę, moim zadaniem było nie popełnić błędu i utrzymać pozycję. To też się udało, więc swój pierwszy start zaliczam do udanych. Jutro czeka mnie większe wyzwanie, bo będę startował jako pierwszy.”