Motorsport  »  Sporty samochodowe  »  Kia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom Most
Kia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom Most

Kia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom Most

2013-09-01 - G. Filiks     Tagi: Wyniki, Kia Picanto, Mistrzostwa Polski, KIA LOTOS RACE, Wyścig, Autodrom Most, Mirecki
Po raz drugi tego roku Bartłomiej Mirecki skompletował maksymalny zestaw punktów w weekendzie wyścigowym Kia Lotos Race, wygrywając oba wyścigi na czeskim torze Autodrom Most. Za obrońcą tytułu i liderem tabeli ogólnej uplasowali się najpierw Filip Tokar i Konrad Wróbel, a następnie Stanisław Kostrzak i ponownie Wróbel.
Kia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom MostKia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom Most
Obiekt w Moście od pierwszych treningów był opisywany przez kierowców jako szybki i wymagający. Znalazło to potwierdzenie podczas obu niedzielnych biegów Kia Lotos Race. Pierwszy, w którym Mirecki startował z pole position, zakończył się pod kuratelą Safety Cara. Drugi po kolizji Michała Śmigla i Karola Lubasa na przedostatnim okrążeniu został przez sędziów przerwany.
Kia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom MostKia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom Most
Pierwszy wyścig odbył się bez większych niespodzianek. Mirecki utrzymał prowadzenie na starcie i jedynie Kostrzak ruszający z drugiego pola, mógł mu zagrozić. Gdynianin utrzymywał się tuż za tylnym zderzakiem lidera, niestety już na 3. okrążeniu jego Picanto opuściło trasę. Mirecki mógł więc spokojnie budować przewagę nad resztą stawki.
Zacięta walka toczyła się o kolejne stopnie podium. Tokar i Wróbel dali widzom świetny pokaz sportowej rywalizacji, a górą okazał się w niej wicelider tabeli sezonu. Dalej także nie brakowało emocji. Doskonale radzili sobie debiutanci - Karol Lubas i Michał Śmigiel, którzy również stoczyli pojedynek między sobą Niestety pechowo ten bieg zakończył Grzegorz Kubat. W serii szybkich zakrętów jego auto wpadło w poślizg, opuściło tor i uderzyło w bandę z opon. Samochód został w niebezpiecznym miejscu, dlatego sędziowie podjęli decyzję o wypuszczeniu Safety Cara, który doprowadził całą stawkę już do końca wyścigu. Szczęśliwie Kubat jest cały.
Kia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom MostKia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom Most
W drugim biegu pierwsza dziesiątka z pierwszego staje na starcie w odwróconym szyku. Pole position przypadło tym razem Krzysztofowi Steinhofowi, który wykorzystał je bezbłędnie i poprowadził kawalkadę Picanto do pierwszego okrążenia.

Fatalnie za to wystartował z czwartego pola Kostrzak, który nie wrzucił biegu w swoim aucie. Kosztowało go to natychmiastową stratę kilkunastu pozycji.
Mireckiemu przebicie się z 10. lokaty na pierwszą zajęło raptem trzy okrążenia.
Kia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom MostKia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom Most
Gwieździe Kia Lotos Race pomogła kolizja lidera Steinhofa z Marcinem Jarosem, po której ten pierwszy dachował. Obaj nie ukończyli wyścigu.

Gdy przejął prowadzenie, Mirecki znów mógł już skupić się tylko na czystej jeździe ku mecie. Natomiast za jego plecami ponownie rozgrywały się pasjonujące pojedynki. Ostatecznie podium uzupełnili Kostrzak i Wróbel.
Kia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom MostKia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom Most
Na przedostatnim okrążeniu wyścig przerwała kolizja. Sprawcami byli Lubas i Śmigiel, walczący o 4. miejsce. W pierwszej szykanie po prostej startowej ich auta zderzyły się i wpadły w pułapkę żwirową, przez co jedno z nich dachowało. Znów samochody znajdowały się w niebezpiecznym dla innych miejscu i komisja sędziowska podjęła jedyną, rozsądną w takiej sytuacji decyzję.
Kia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom Most
Po przedostatniej rundzie sezonu 2013 jeszcze pięciu kierowców ma szansę na mistrzostwo, ale trudno sobie wyobrazić, by zdobył je ktoś inny niż Mirecki. Obrońca tytułu wyraźnie umocnił się dziś na fotelu lidera generalki. Finał tegorocznych zmagań Kia Lotos Race już za dwa tygodnie w Brnie.

Bartłomiej Mirecki - „Plan wykonany w 100%. Wygrana „czasówka” i dwa wyścigi, nie można chcieć więcej. Pierwszy wyścig nie był specjalnie trudny, udało się dobrze wystartować i pozostało jedynie trzymać tempo do końca. Ale drugi wyścig był niesłychanie wymagający. Przebijanie się z 10 pola jednak wymagało stalowych nerwów.  A jak patrzyłem na ostatnim kółku we wsteczne lusterka i widziałem dachujące auta na szykanie, to cieszyłem się, że mnie tam nie ma. Na pewno nie świętuje jeszcze drugiego tytułu mistrzowskiego. Jeszcze jedna runda przed nami, wszystko może się wydarzyć, ale cieszę się z sytuacji punktowej. Jest troszkę lepiej.”

Stanisław Kostrzak - „W pierwszym wyścigu niestety awaria, poluzowany czujnik ABS i to kosztowało mnie dobre miejsce w stawce. Najpierw przez to wypadłem z toru, a później jadąc musiałem na każdym okrążeniu restartować komputer, czyli po prostu gasić i uruchamiać samochód. Ale udało się dotrzeć do mety na 7 pozycji, więc w sumie nie najgorzej. W drugim wyścigu drugie miejsce, ale fatalny początek - nie wbiłem jedynki na starcie. Spadłem przez to chyba na 14 miejsce, albo i dalej, ale potem systematycznie odrabiałem straty, koledzy przede mną tez mi nieco pomogli odpadając z wyścigu. Musze przyznać, że wyprzedzanie odbywało się bardzo czysto, nikt mnie niesportowo nie blokował, więc mogę powiedzieć, że jestem w  miarę zadowolony z tego weekendu.”

Konrad Wróbel - „Runda w Moście bardzo udana. Dwa razy trzecie miejsce jest super. Wiadomo, że zawsze mogłoby być lepiej, ale mogło być tez zdecydowanie gorzej. Wystarczy spojrzeć na to ilu zawodników odpadło. W pierwszym wyścigu fajna walka z Filipem Tokarem, w drugim ze Staszkiem Kostrzakiem, bardzo cieszę się z podium.”

Filip Tokar - „Wrażenia po wyścigach bardzo mieszane. Znów uciekło mi trochę punktów do Bartka. Wyścigi były bardzo ciekawe, ale tez bardzo trudne. Nie wszędzie była czysta walka, przez co nie mam z tego dobrych wspomnień. Miejsce na podium to oczywiście powód do radości, ale jest niedosyt. W Brnie chcę zdobyć jak najwięcej punktów i wygrać”.
Kia Lotos Race 2013 - Autodrom Most - wyścig nr 1 (TOP 10)

KierowcaStrata
1. Bartłomiej Mirecki
12 okrążeń
2. Filip Tokar
+0.367 sek.
3.
Konrad Wróbel
+0.659 sek.
4. Karol Lubas
+0.850 sek.
5. Michał Śmigiel
+1.646 sek.
6.
Marcin Jaros
+1.944 sek.
7. Stanisław Kostrzak
+2.637 sek.
8. Paweł Krężelok
+3.221 sek.
9.Oskar Stępień
+3.855 sek.
10.Krzysztof Steinhof
+4.593 sek.
Kia Lotos Race 2013 - Autodrom Most - wyścig nr 2 (TOP 10)

KierowcaStrata
1. Bartłomiej Mirecki
10 okrążeń
2. Stanisław Kostrzak
+1.287 sek.
3.
Konrad Wróbel
+1.990 sek.
4. Karol Lubas
+7.389 sek.
5. Michał Śmigiel
+7.655 sek.
6.
Filip Tokar
+10.575 sek.
7. Paweł Krężelok
+10.584 sek.
8. Aleksander Wojciechowski
+13.424 sek.
9.Janusz Komorowski
+13.983 sek.
10.Marcin Maliszewski
+20.053 sek.
Kia Lotos Race - klasyfikacja generalna sezonu 2013 po 10 z 12 wyścigów (TOP 10)

KierowcaPkt.
1. Bartłomiej Mirecki
652
2. Filip Tokar
607
3.
Michał Śmigiel
581
4. Konrad Wróbel
528
5. Stanisław Kostrzak
500
6.
Oskar Stępień
466
7. Bartłomiej Siemieńczuk
398
8. Grzegorz Kubat
390
9.Paweł Krężelok
380
10.Marcin Matczak
366



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Kia Lotos Race: Dublet Mireckiego na torze Autodrom Most

Newsletter
Galerie zdjęć