Formuła E: Gasly zastępcą Buemiego

Pierre Gasly zadebiutuje nadchodzącego weekendu w Formule E, przystępując do podwójnej rundy w Nowym Jorku za mistrza elektrycznej serii wyścigowej i lidera klasyfikacji generalnej trwającego sezonu Sebastiena Buemiego.

Buemi ominie zawody w Stanach Zjednoczonych, ponieważ będzie w tym czasie ścigał się w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC) na niemieckim torze Nurburgring. Toyota, którą tam reprezentuje, nie dała mu wyboru. Zespół Renault e.Dams wystawiający Szwajcara w Formule E chciał, aby 28-latek wystartował chociaż w jednym wyścigu za Oceanem, lecz nic nie wskórał.

Wybrany do zastąpienia go Gasly jest juniorem Red Bulla i mistrzem serii GP2, którą przemianowano tego roku na Formułę 2.

21-letni Francuz aktualnie jeździ w japońskiej Super Formule. Po czterech wyścigach zajmuje w niej ósme miejsce. Co ciekawe, Gasly nie weźmie udziału w piątkowym "shakedownie" Formuły E w Nowym Jorku, ponieważ będzie zajęty pracą dla Red Bulla w symulatorze Formuły 1. Na szczęście już ma za sobą przejażdżkę bolidem FE - testował go przez półtora dnia zeszłego miesiąca we Włoszech.

„Jestem naprawdę podekscytowany występem w Nowym Jorku. Wskoczenie do samochodu Formuły E tylko na jeden weekend  będzie dla mnie całkiem nowym doświadczeniem i wielkim wyzwaniem. Będę musiał nauczyć się wielu rzeczy w krótkim czasie". - mówi Gasly. „Przybędę tam w piątek o 23:30, bo wcześniej muszę być w symulatorze Red Bulla, więc to będą prawdopodobnie najgorsze przygotowania do weekendu wyścigowego, jakie miałem".

„Zaraz po niedzielnym wyścigu udam się prosto do Japonii na dzień testów w Super Formule, zatem czeka mnie pracowite 48 godzin w Nowym Jorku - nie ma czasu na odpoczynek!"Buemiemu realnie grozi utrata fotela lidera punktacji w Formule E na rzecz Lucasa di Grassiego, który traci do niego 32 oczka. W Nowym Jorku  Brazylijczyk będzie mógł wzbogacić swoje konto teoretycznie nawet o 58 punktów.