IndyCar: 12 kar przesunięcia o 10 pozycji na starcie wyścigu w Long Beach

Już wiadomo, że co najmniej 12 kierowców do niedzielnych zawodów IndyCar w Long Beach ruszy z pola o 10 miejsc gorszego względem lokaty wywalczonej podczas kwalifikacji.

Wszystkie kary są efektem wymiany silników. Z nową jednostką napędową pojedzie w ten weekend Sebastien Bourdais (Lotus-Dragon Racing) oraz cały kontyngent zawodników korzystających z motorów Chevroleta. Podczas poniedziałkowych testów w Sonomie silnik amerykańskiego koncernu zawiódł Jamesa Hinchcliffe (Andretti Autosport). Jak się okazało, usterka może dotyczyć wszystkich motorów Chevroleta. Postanowiono dmuchać na zimne i przed Grand Prix Long Beach włożyć nową jednostkę do każdego wozu napędzanego produktem marki z Detroit. Kary przesunięcia o 10 miejsc zastosowano dlatego, że wymienione silniki nie miały przebiegu większego niż 1 850 mil. „To cios, ale przynajmniej nie jestem sam". - powiedział Hinchcliffe. „Zapowiada się dobra akcja w środku stawki. Przepis o minimalnym przebiegu motoru stanowi olbrzymie wyzwanie inżynieryjne i w ostatecznym rozrachunku pomaga rozwijać technologie przemysłu samochodowego". Wśród dotkniętych karą są m. in. reprezentanci stajni Penske Racing, która wygrała obie rozegrane dotychczas rundy sezonu 2012 i której kierowca Helio Castroneves przewodzi klasyfikacji generalnej mistrzostw.