Motorsport » Sporty samochodowe » IndyCar pomaga Hondzie dogonić Chevroleta

Honda dostała zgodę na wprowadzenie dodatkowych modyfikacji do jednego z dwóch swoich pakietów aerodynamicznych do bolidu IndyCar od władz amerykańskiej serii wyścigowej, aby odrobiła stratę do Chevroleta.
Graham Rahal używając aero Hondy do samego końca tegorocznego sezonu IndyCar walczył o mistrzowski tytuł, ale japoński koncern przykładowo nie zdobył ani jednego pole position. We wszystkich 16 zawodach z pierwszego pola startował bolid wyposażony w aerodynamikę Chevroleta.
Bolid IndyCar z pakietem aero Hondy (na zdjęciu Graham Rahal)
Bolid IndyCar z pakietem aero Chevroleta (na zdjęciu mistrz Scott Dixon)
Specjalne testy porównawcze pakietów Hondy i Chevroleta w tunelu aerodynamicznym z wykorzystaniem samochodów Rahala oraz mistrza Scotta Dixona potwierdziły, że aerodynamika Hondy jest na tyle słabsza, aby można było uruchomić punkt regulaminu IndyCar pozwalający przyznać producentowi z Tokio możliwość dokonania ekstra poprawek.
IndyCar zastrzegło sobie prawo do ingerencji w rywalizację Hondy oraz Chevroleta, jeżeli różnica w konkurencyjności między nimi jest "szkodliwa" dla czempionatu.
Honda będzie mogła usprawnić swój pakiet aero na standardowe tory, krótkie owale i pętle uliczne. Aerodynamikę na długie owale nie, ponieważ stwierdzono, że jest wystarczająco dobra względem tej Chevroleta. IndyCar pozwoli Hondzie wprowadzić zmiany, które zrównają ją z Chevroletem. Japończycy nie będą mogli prześcignąć rywala.
Następnie obaj produceni zmodyfikują swoje zestawy aero na sezon 2016 zgodnie z normalnymi zasadami.
Honda jeszcze nie przedłużyła umowy z IndyCar na dalsze uczestnictwo w mistrzostwach, ale ich szef Mark Miles zdecydowanie zaprzeczył, że w ten sposób szantażowała serię i wymusiła na niej możliwość dogonienia konkurencyjności Chevroleta.
„Nigdy nie czuliśmy, aby Honda przystawiała nam pistolet do głowy". - powiedział.
„Myślę, że jest zaangażowana w IndyCar". - dodał.
Graham Rahal używając aero Hondy do samego końca tegorocznego sezonu IndyCar walczył o mistrzowski tytuł, ale japoński koncern przykładowo nie zdobył ani jednego pole position. We wszystkich 16 zawodach z pierwszego pola startował bolid wyposażony w aerodynamikę Chevroleta.


IndyCar zastrzegło sobie prawo do ingerencji w rywalizację Hondy oraz Chevroleta, jeżeli różnica w konkurencyjności między nimi jest "szkodliwa" dla czempionatu.
Honda będzie mogła usprawnić swój pakiet aero na standardowe tory, krótkie owale i pętle uliczne. Aerodynamikę na długie owale nie, ponieważ stwierdzono, że jest wystarczająco dobra względem tej Chevroleta. IndyCar pozwoli Hondzie wprowadzić zmiany, które zrównają ją z Chevroletem. Japończycy nie będą mogli prześcignąć rywala.
Następnie obaj produceni zmodyfikują swoje zestawy aero na sezon 2016 zgodnie z normalnymi zasadami.
Honda jeszcze nie przedłużyła umowy z IndyCar na dalsze uczestnictwo w mistrzostwach, ale ich szef Mark Miles zdecydowanie zaprzeczył, że w ten sposób szantażowała serię i wymusiła na niej możliwość dogonienia konkurencyjności Chevroleta.
„Myślę, że jest zaangażowana w IndyCar". - dodał.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
IndyCar pomaga Hondzie dogonić Chevroleta
Podobne: IndyCar pomaga Hondzie dogonić Chevroleta




Podobne galerie: IndyCar pomaga Hondzie dogonić Chevroleta
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Honda
Galerie zdjęć
Newsletter