Motorsport » Sporty samochodowe » IndyCar: Montoya odnosi pierwszy triumf po powrocie. Wygrał wyścig w Pocono

IndyCar: Montoya odnosi pierwszy triumf po powrocie. Wygrał wyścig w Pocono
Juan Pablo Montoya po świetnej jeździe wygrał 500-milowy wyścig IndyCar na torze Pocono Raceway, odnosząc pierwsze zwycięstwo od powrotu do jednomiejscowego bolidu.
Popularny Kolumbijczyk poprzednio triumfował w amerykańskiej serii w 2000 roku podczas zawodów Indianapolis 500. Potem jeszcze wygrał siedem razy w Formule 1. Kierowca stajni Penske rozpoczął wczorajszy wyścig z pole position i cały czas jechał wśród liderów. Objął prowadzenie ostatni raz na 4 okrążenia przed metą, kiedy realizujący inną strategię Tony Kanaan musiał zjechać po paliwo.
Przez większość liczących 200 kółek zawodów głównym rywalem Montoi był zespołowy partner oraz lider klasyfikacji generalnej sezonu Will Power. Przeskoczył go na starcie, ale Montoya nie dał odjechać Australijczykowi, następnie skontratakował teamowego kolegę podczas jedynego restartu. Reprezentanci Penske przejechali bok w bok okrążenie, po czym Montoya wrócił za plecy Powera. Jednak chwilę później znów zaatakował i tym razem wyprzedził. W trakcie manewru stracił kawałek przedniego skrzydła, lecz nie wpłynęło to istotnie na jego tempo i 38-latek zwyciężył.
Power ostatecznie nawet nie załapał się na niższe stopnie podium. Znów zaszkodził sam sobie, otrzymując karę przejazdu przez aleję serwisową za blokowanie trzeciego kierowcy teamu oraz rywala do mistrzostwa Helio Castronevesa zaledwie 25 okrążeń przed końcem.
Castroneves finiszował drugi, co w połączeniu z 10. miejscem Powera na mecie podwójnie punktowanych zawodów sprawiło, że zrównał się z nim punktami.
Kanaan przez 2/3 wyścigu był równorzędnym rywalem dla kierowców Penske. Wystarczy wspomnieć, że liderował na 78 kółkach. Jednak stracił dobrą passę, gdy Graham Rahal zatrzymał bolid z usterką mechaniczną i wywołał żółte flagi 39 okrążeń przed metą.Ekipa Ganassi wtedy ściągnęła Kanaana do boksów w nadziei, że neutralizacja potrwa na tyle długo, by nie musiał już więcej zjeżdżać.
Trzy kółka dalej - kiedy nadal były żółte flagi - Brazylijczyk pojawił się jeszcze raz u mechaników na dolewkę paliwa, ale jako że trzeba było później pokonać 31 okrążeń wyścigowym tempem, i tak nie starczyło mu go do końca. Po kolejnym pit-stopie, zajął 11. lokatę.Niepowodzenie z Kanaanem zostało w pewnym stopniu wynagrodzone Ganassi występami Ryana Briscoe i obrońcy tytułu Scotta Dixona. Obaj zyskali sporo pozycji po starcie ze stosunkowo odległych miejsc, dojeżdżając odpowiednio na lokatach 4. oraz 5.
Trzeci był tegoroczny debiutant Carlos Munoz. Bądź co bądź dla stajni Andretti też okazał się to wyścig zmiennego szczęścia - wszyscy trzej jej pozostali zawodnicy wpadali w tarapaty. Ryan Hunter-Reay przez problem z zawieszeniem stracił 19 okrążeń, a Marco Andretti i James Hinchcliffe jak Power dostali karę przejazdu przez aleję serwisową, tyle że za przekroczenie w niej prędkości.
Kolejny wyścig IndyCar już 12 lipca na owalu Iowa Speedway.
Popularny Kolumbijczyk poprzednio triumfował w amerykańskiej serii w 2000 roku podczas zawodów Indianapolis 500. Potem jeszcze wygrał siedem razy w Formule 1. Kierowca stajni Penske rozpoczął wczorajszy wyścig z pole position i cały czas jechał wśród liderów. Objął prowadzenie ostatni raz na 4 okrążenia przed metą, kiedy realizujący inną strategię Tony Kanaan musiał zjechać po paliwo.
Przez większość liczących 200 kółek zawodów głównym rywalem Montoi był zespołowy partner oraz lider klasyfikacji generalnej sezonu Will Power. Przeskoczył go na starcie, ale Montoya nie dał odjechać Australijczykowi, następnie skontratakował teamowego kolegę podczas jedynego restartu. Reprezentanci Penske przejechali bok w bok okrążenie, po czym Montoya wrócił za plecy Powera. Jednak chwilę później znów zaatakował i tym razem wyprzedził. W trakcie manewru stracił kawałek przedniego skrzydła, lecz nie wpłynęło to istotnie na jego tempo i 38-latek zwyciężył.
Power ostatecznie nawet nie załapał się na niższe stopnie podium. Znów zaszkodził sam sobie, otrzymując karę przejazdu przez aleję serwisową za blokowanie trzeciego kierowcy teamu oraz rywala do mistrzostwa Helio Castronevesa zaledwie 25 okrążeń przed końcem.
Kanaan przez 2/3 wyścigu był równorzędnym rywalem dla kierowców Penske. Wystarczy wspomnieć, że liderował na 78 kółkach. Jednak stracił dobrą passę, gdy Graham Rahal zatrzymał bolid z usterką mechaniczną i wywołał żółte flagi 39 okrążeń przed metą.Ekipa Ganassi wtedy ściągnęła Kanaana do boksów w nadziei, że neutralizacja potrwa na tyle długo, by nie musiał już więcej zjeżdżać.
Trzy kółka dalej - kiedy nadal były żółte flagi - Brazylijczyk pojawił się jeszcze raz u mechaników na dolewkę paliwa, ale jako że trzeba było później pokonać 31 okrążeń wyścigowym tempem, i tak nie starczyło mu go do końca. Po kolejnym pit-stopie, zajął 11. lokatę.Niepowodzenie z Kanaanem zostało w pewnym stopniu wynagrodzone Ganassi występami Ryana Briscoe i obrońcy tytułu Scotta Dixona. Obaj zyskali sporo pozycji po starcie ze stosunkowo odległych miejsc, dojeżdżając odpowiednio na lokatach 4. oraz 5.
Trzeci był tegoroczny debiutant Carlos Munoz. Bądź co bądź dla stajni Andretti też okazał się to wyścig zmiennego szczęścia - wszyscy trzej jej pozostali zawodnicy wpadali w tarapaty. Ryan Hunter-Reay przez problem z zawieszeniem stracił 19 okrążeń, a Marco Andretti i James Hinchcliffe jak Power dostali karę przejazdu przez aleję serwisową, tyle że za przekroczenie w niej prędkości.
IndyCar - sezon 2014 - Pocono Raceway - wyścig | ||||
---|---|---|---|---|
Kierowca | Zespół/Silnik | Strata | ||
1. | Juan Pablo Montoya | Penske/Chevrolet | 200 okrążeń | |
2. | Helio Castroneves | Penske/Chevrolet | +2.3403 sek. | |
3. | Carlos Munoz | Andretti/Honda | +2.9653 sek. | |
4. | Ryan Briscoe | Ganassi/Chevrolet | +3.8431 sek. | |
5. | Scott Dixon | Ganassi/Chevrolet | +4.6933 sek. | |
6. | Simon Pagenaud | Schmidt/Honda | +6.0105 sek. | |
7. | Michaił Aloszyn | Schmidt/Honda | +8.3658 sek. | |
8. | Josef Newgarden | Fisher/Honda | +8.9506 sek. | |
9. | Marco Andretti | Andretti/Honda | +9.4477 sek. | |
10. | Will Power | Penske/Chevrolet | +17.2301 sek. | |
11. | Tony Kanaan | Ganassi/Chevrolet | +22.0701 sek. | |
12. | James Hinchcliffe | Andretti/Honda | +1 okr. | |
13. | Ed Carpenter | Carpenter/Chevrolet | +1 okr. | |
14. | Justin Wilson | Coyne/Honda | +1 okr. | |
15. | Sebastian Saavedra | KV/Chevrolet | +1 okr. | |
16. | Sebastien Bourdais | KV/Chevrolet | +1 okr. | |
17. | Charlie Kimball | Ganassi/Chevrolet | +2 okr. | |
18. | Ryan Hunter-Reay | Andretti/Honda | +19 okr. | |
. | Graham Rahal | Rahal/Honda | nie ukończył | |
. | Carlos Huertas | Coyne/Honda | nie ukończył | |
. | Takuma Sato | Foyt/Honda | nie ukończył |
IndyCar - klasyfikacja generalna sezonu 2014 po 11 z 18 wyścigów (TOP 10) | ||||
---|---|---|---|---|
Kierowca | Zespół/Silnik | Pkt. | ||
1. | Will Power | Penske/Chevrolet | 446 | |
2. | Helio Castroneves | Penske/Chevrolet | 446 | |
3. | Simon Pagenaud | Schmidt/Honda | 402 | |
4. | Juan Pablo Montoya | Penske/Chevrolet | 391 | |
5. | Ryan Hunter-Reay | Andretti/Honda | 388 | |
6. | Carlos Munoz | Andretti/Honda | 340 | |
7. | Marco Andretti | Andretti/Honda | 325 | |
8. | Scott Dixon | Ganassi/Chevrolet | 297 | |
9. | Ryan Briscoe | Ganassi/Chevrolet | 285 | |
10. | Sebastien Bourdais | KV/Chevrolet | 271 |
źródło: autosport.com, fot. indycar.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
IndyCar: Montoya odnosi pierwszy triumf po powrocie. Wygrał wyścig w Pocono
Podobne: IndyCar: Montoya odnosi pierwszy triumf po powrocie. Wygrał wyścig w Pocono




Podobne galerie: IndyCar: Montoya odnosi pierwszy triumf po powrocie. Wygrał wyścig w Pocono
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter