Motorsport  »  Sporty samochodowe  »  Kia Lotos Race jedzie na "krajowe Grand Prix"
Kia Lotos Race jedzie na 'krajowe Grand Prix'

Kia Lotos Race jedzie na "krajowe Grand Prix"

2015-08-05 - G. Filiks     Tagi: Kia Picanto, KIA LOTOS RACE, Tor Poznań
Krajowi zawodnicy Mistrzostw Polski KIA LOTOS RACE - jedynej polskiej serii wyścigowej pod patronatem FIA, czyli Międzynarodowej Federacji Samochodowej - spodziewają się  zobaczyć wśród kibiców w Poznaniu znacznie więcej znajomych niż podczas wyścigów na europejskich obiektach. Nie tylko z myślą o zaproszonych gościach, ale o wszystkich kibicach, którzy 8 i 9 sierpnia przybędą do stolicy Wielkopolski, kierowcy i ich zespoły planują w "strefie kibica” liczne atrakcje. W drugi weekend sierpnia wszyscy miłośnicy sportu samochodowego powinni relaksować się podczas wyścigów KIA LOTOS RACE na Torze Poznań. Obecność obowiązkowa!
Kia Lotos Race jedzie na 'krajowe Grand Prix'Kia Lotos Race jedzie na 'krajowe Grand Prix'
Weekend z wyścigami KIA LOTOS RACE na Torze Poznań rozpocznie się już w czwartek, 6 sierpnia, od dwóch długich sesji treningowych - pierwsza rozpocznie się o godzinie 9:00 i potrwa do 12:00, natomiast druga wystartuje o 13:00 i będzie trwała do aż 18:00. Dzień później wyścigowe Picanto znów pojawią się na torze podczas dwóch 30-minutowych sesji treningowych. Do pierwszej auta wyruszą o godzinie 11:30, druga rozpocznie się o 15:20. Na sobotę, 8 sierpnia, zaplanowano rozegranie wszystkich trzech sesji kwalifikacyjnych. Do Q1, które potrwa 20 minut, wszyscy zawodnicy wyruszą o godzinie 11:05. Piętnastka najszybszych kierowców w Q1 dostanie szansę poprawienia swojego czasu w drugiej sesji kwalifikacyjnej (Q2), która potrwa 15 minut i rozpocznie się o godzinie 14:00. O 15:35 zaplanowano początek ostatniej, zaledwie 10-minutowej części kwalifikacji (Q3), w której weźmie udział tylko dziesięciu najszybszych kierowców w Q2. Do pierwszego z dwóch 30-minutowych wyścigów zawodnicy ruszą w niedzielę o godzinie 11:20, drugi rozpocznie się o 15:05.
Kia Lotos Race jedzie na 'krajowe Grand Prix'Kia Lotos Race jedzie na 'krajowe Grand Prix'
Wyścigi na poznańskim obiekcie będą wyjątkowe nie tylko z uwagi na jedyny występ większości zawodników przed rodzimą publicznością. Spora w tym zasługa również samego toru - jednego z najkrótszych, na których ścigają się zawodnicy Mistrzostw Polski Kia Picanto. Jego pętla liczy jedynie 4083 metrów długości. Przy standardowej liczbie zakrętów, których jest 14, niewiele miejsca pozostaje na długie proste, na których zawodnicy mogą bezpiecznie wyprzedzać. Najdłuższa z nich liczy tylko 560 m i jest o aż 340 m krótsza niż na przykład najdłuższa prosta toru Slovakiaring, na którym była rozgrywana ostatnia runda Mistrzostw Polski KIA LOTOS RACE. Najszybszym i najbardziej odważnym zawodnikom stosunkowo krótka prosta start-meta nie przeszkadza przez niemal kilometr podróżować na czwartym biegu z pedałem gazu wciśniętym do podłogi. Wszystko dlatego, że z gazem przy podłodze jadą oni już od połowy przedostatniej prostej i bez odejmowania gazu pokonują ostatni prawy zakręt toru, dzięki czemu na końcu prostej startowej ich Picanto osiągają prędkość ponad 160 km/h.
Lider Mistrzostw Polski KIA LOTOS RACE - Michał Śmigiel - ma z Toru Poznań zarówno bardzo dobre, jak i bardzo złe wspomnienia. „Tor Poznań jest bardzo specyficzny. Jeśli komuś wydaje się, że po kilku czy kilkunastu okrążeniach już go dobrze poznał, jest wiele miejsc, w których może się zdziwić. Dwa lata temu miałem tu bardzo groźny wypadek - 8-krotnie rolowałem. Na 3 dni trafiłem do szpitala. Na szczęście, Kia Picanto to solidny samochód i bardzo dobrze zabezpieczony, dlatego nic poważnego mi się nie stało. W ubiegłym roku udało mi się wygrać w Poznaniu i liczę na to, że powtórzę ten wynik również w tym roku. Już teraz przygotowuję się do tej rundy… oglądając zeszłoroczne onboardy”. - powiedział 19-latek z Sopotu.Kierowcy zagraniczni traktują rundę w Polsce jak wszystkie inne, chociaż spodziewają się, że Polscy zawodnicy na własnym torze będą jeszcze szybsi niż zazwyczaj. Roxanne Treuberg, jedyna kobieta w stawce kierowców, ma jasno sprecyzowany cel do osiągnięcia nie tylko podczas 2 wyścigów w Poznaniu, ale wszystkich 6, które zostały do rozegrania. „Pozostałe do końca sezonu wyścigi chciałabym kończyć w pierwszej dziesiątce. To będzie wymagało ode mnie podjęcia ekscytującej walki z innymi zawodnikami. Mam nadzieję, że zawsze będzie to walka fair! Tylko kończąc wyścigi i wygrywając z innymi kierowcami w czystej walce zdobywa się doświadczenie, którego tak bardzo potrzebuję. Trochę dobrej zabawy podczas ścigania i zdobycie kolejnych punktów też się liczą, jeśli myśli się o zajęciu dobrego miejsca w klasyfikacji na koniec sezonu”. - mówi zaledwie 16-letnia Niemka. I z uśmiechem dodaje: „Największa różnica między kartingiem a wyścigami KIA LOTOS RACE polega na tym, jak jestem postrzegana i traktowana przez pozostałych kierowców. Zawsze są wobec mnie uprzejmi i nie traktują wyłącznie jak rywala. Czuję, że chłopaki mnie szanują i nie śmieją się ze mnie dlatego, że jestem dziewczyną”.Podobny cel na pozostałe 3 rundy stawia sobie o rok młodszy Maximilian Zupanic. Na pytanie o największą różnicę między jazdą kartem a prowadzeniem wyścigowego Picanto 15-letni mieszkaniec Grazu w Austrii z przymrużeniem oka odpowiada: „Napęd na przednie koła i konieczność zmiany biegów”. Za największe wyzwanie, z którym przyszło mu się zmierzyć podczas pierwszych 6 wyścigów sympatyczny nastolatek uznał moment startu. „Jeśli ambitny plan na pozostałe rundy ma się powieść, muszę - przede wszystkim - poprawić swoją skuteczność podczas startu. I to już od wyścigów na Torze Poznań”. - podkreślił.
Kia Lotos Race jedzie na 'krajowe Grand Prix'Kia Lotos Race jedzie na 'krajowe Grand Prix'



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Kia Lotos Race jedzie na "krajowe Grand Prix"

Newsletter
Galerie zdjęć