Lee Richardson - śmiertelny wypadek żużlowca na torze we Wrocławiu (video)

Bardzo złe wieści dobiegły do nas z Wrocławia. Podczas trzeciego biegu, zawodnik gości z Rzeszowa, Lee Richardson, zahaczył o koło motocykla Tomasza Jędrzejczaka i zaliczył upadek. Z toru zabrała go karetka i natychmiast przewiozła do szpitala. Brytyjski żużlowiec narzekał jedynie na ból w nodze. Jednak podczas badań przeprowadzonych w szpitalu stwierdzono bardzo groźny krwotok wewnętrzny w klatce piersiowej.  Stan zdrowia sportowca uległ gwałtownemu pogorszeniu. Wystąpiły u niego trudności w oddychaniu. Wkrótce ze szpitala dotarły najgorsze wieści - Lee Richardson zmarł.

Na wieść o śmierci żużlowca zostały przerwane zawody Gorzowie pomiędzy Stalą a Falubazem Zielona Góra.

Brytyjczyk startował w polskiej lidze od 1999 roku. Już w pierwszym sezonie startów sięgnął po złoto z drużyną Polonii Piła. W latach 2003 - 2006 był finalistą Drużynowego Pucharu Świata. Dwukrotnie stawał na podium  zawodów z cyklu Grand Prix - po raz pierwszy w 2004 roku w Cardiff i kolejny raz w 2006 roku w Bydgoszczy.