Motorsport » Sporty samochodowe » Marcin Jedliński triumfatorem pierwszego wyścigu Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe na Hungaroringu
Marcin Jedliński triumfatorem pierwszego wyścigu Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe na Hungaroringu
2015-04-25 - G. Filiks Tagi: Hungaroring, Węgry, Jedliński, Mikrut, Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe
Marcin Jedliński wygrał na węgierskim torze Hungaroring pierwszy tegoroczny wyścig Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe, korzystając na dramacie innego Polaka, zdobywcy pole position Rafała Mikruta.
Mikrut po starcie z czoła stawki pucharu prowadził przez 2/3 zawodników, jednak potem został uderzony w tylne prawe koło przez Christophera Bauera z serii Porsche Supercup i wypadł z trasy razem z Niemcem. Mimo wielkiego pecha Mikruta, Polacy zajęli całe podium wyścigu. Drugi finiszował Jarosław Budzyński, zaś trzeci metę minął Grzegorz Moczulski.
Pierwszy tak naprawdę dojechał Patrick Eisemann i to z 25-sekundową przewagą nad Marcinem Jedlińskim, jednak nowy kierowca polskiego zespołu Forch Racing w Supercupie na sezon 2015 nie jest zaliczany do klasyfikacji Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe, ponieważ startuje jako gość. W niedzielę drugie zawody pucharu na Hungaroringu. Z pole position wśród etatowych kierowców Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe wyruszy ponownie Mikrut.
Komentarze po wyścigu:
Marcin Jedliński: „Super wyścig. Wyszedłem ze startu naprawdę dobrze, a podczas wyścigu udało się przeskoczyć o miejsce do przodu. Cały czas jechałem za Rafałem Mikrutem, wyprzedziłem też Christophera Bauera. Z nim toczyłem walkę drzwi w drzwi, ale odpuściłem sobie, żeby nie wypaść. Niestety to przydarzyło się Rafałowi, który został uderzony w tylne prawe koło i wypadł z pierwszego miejsca. Na 7 okrążeń do mety to ja zostałem liderem i dowiozłem to życiowe zwycięstwo w inauguracji sezonu do mety. Trening zimowy przyniósł efekty. Również nauka i czas spędzony z Robertem Lukasem teraz procentuje, za co w tej chwili serdecznie Mu dziękuję. Taktyka ułożona w głowie sprawdziła się i mogę powiedzieć, że kontrolowałem sytuację, aż do mety. Szkoda mi Rafała, ale jutro jest kolejny wyścig i szansa na podium. Gratuluję Jarkowi Budzyńskiemu i Grzegorzowi Moczulskiemu. Mój tato ma niedosyt. Dojechał do mety w swoim tempie na drugiej pozycji w klasie, ale z pewnością ma apetyt na więcej".
Rafał Mikrut: „Częściowo dzisiaj wyścig poszedł mi świetnie. Zaliczyłem super start i prowadziłem przez 2/3 wyścigu. Niestety Christopher Bauer uderzył mnie w koło i obaj wylecieliśmy z trasy. Po tym zajściu geometrii w moim aucie się przestawiła i straciłem kilkanaście sekund na odpalenie auta. To pogrzebało chęci na zwycięstwo. Wyprzedziłem jeszcze kilku zawodników, ale to już nic nie dało. Jutro jest kolejna szansa. Jadę z P2 więc liczę na wynik. Nowy dzień, nowy wyścig i nowa szansa".
Mikrut po starcie z czoła stawki pucharu prowadził przez 2/3 zawodników, jednak potem został uderzony w tylne prawe koło przez Christophera Bauera z serii Porsche Supercup i wypadł z trasy razem z Niemcem. Mimo wielkiego pecha Mikruta, Polacy zajęli całe podium wyścigu. Drugi finiszował Jarosław Budzyński, zaś trzeci metę minął Grzegorz Moczulski.
Pierwszy tak naprawdę dojechał Patrick Eisemann i to z 25-sekundową przewagą nad Marcinem Jedlińskim, jednak nowy kierowca polskiego zespołu Forch Racing w Supercupie na sezon 2015 nie jest zaliczany do klasyfikacji Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe, ponieważ startuje jako gość. W niedzielę drugie zawody pucharu na Hungaroringu. Z pole position wśród etatowych kierowców Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe wyruszy ponownie Mikrut.
Komentarze po wyścigu:
Marcin Jedliński: „Super wyścig. Wyszedłem ze startu naprawdę dobrze, a podczas wyścigu udało się przeskoczyć o miejsce do przodu. Cały czas jechałem za Rafałem Mikrutem, wyprzedziłem też Christophera Bauera. Z nim toczyłem walkę drzwi w drzwi, ale odpuściłem sobie, żeby nie wypaść. Niestety to przydarzyło się Rafałowi, który został uderzony w tylne prawe koło i wypadł z pierwszego miejsca. Na 7 okrążeń do mety to ja zostałem liderem i dowiozłem to życiowe zwycięstwo w inauguracji sezonu do mety. Trening zimowy przyniósł efekty. Również nauka i czas spędzony z Robertem Lukasem teraz procentuje, za co w tej chwili serdecznie Mu dziękuję. Taktyka ułożona w głowie sprawdziła się i mogę powiedzieć, że kontrolowałem sytuację, aż do mety. Szkoda mi Rafała, ale jutro jest kolejny wyścig i szansa na podium. Gratuluję Jarkowi Budzyńskiemu i Grzegorzowi Moczulskiemu. Mój tato ma niedosyt. Dojechał do mety w swoim tempie na drugiej pozycji w klasie, ale z pewnością ma apetyt na więcej".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Marcin Jedliński triumfatorem pierwszego wyścigu Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe na Hungaroringu
Podobne: Marcin Jedliński triumfatorem pierwszego wyścigu Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe na Hungaroringu
Pole position Mikruta w Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe na Hungaroringu »
Podsumowanie startów Polaków w weekend: Broniszewski drugi na inaugurację Blancpain GT Series Endurance Cup »
Polacy dominują również w drugich zawodach Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe na Hungaroringu »
GP3: Janosz był szybszy w symulatorze o 0,4 sekundy od Fuoco przed rundą na Hungaroringu »
Podobne galerie: Marcin Jedliński triumfatorem pierwszego wyścigu Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe na Hungaroringu
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter