Motorsport  »  Aktualności  »  Podsumowanie startów Polaków w weekend: Broniszewski drugi na inaugurację Blancpain GT Series Endurance Cup
Michał Broniszewski w Blancpain GT Series Endurance Cup
Michał Broniszewski startujący Ferrari 488 GT3 razem ze swoimi włoskimi zmiennikami - Andreą Rizzolim i Matteo Cressonim - był o włos od zwycięstwa w klasie Pro-Am w rozegranym minionego weekendu 3-godzinnym wyścigu na torze Monza, pierwszej tegorocznej rundzie Blancpain GT Series Endurance Cup.
Michał Broniszewski w Blancpain GT Series Endurance CupMichał Broniszewski w Blancpain GT Series Endurance Cup
Zawody zaczęły się od wielkiego karambolu na starcie, w którym odpadło ponad 10 aut. Broniący tytułu Broniszewski został uderzony od tyłu przez jednego z rywali i zjechał na awaryjny pit-stop.

Wyścig przerwano i gdy go wznowiono, Polak ruszał z alei serwisowej, czyli z końca stawki.
Michał Broniszewski w Blancpain GT Series Endurance CupMichał Broniszewski w Blancpain GT Series Endurance Cup
Choć Ferrari szwajcarskiego zespołu Kessel Racing miało przestawione zawieszenie, Broniszewski i jego zmiennicy jeszcze wprowadzili je do czołowej dziesiątki oraz na pierwsze miejsce w klasie. Niestety, 3 minuty przed końcem Rizzoli stracił pozycję lidera na rzecz Jonny'ego Adama w Aston Martinie V12 GT3.
Ostatecznie załoga z numerem 11 zajęła 2. lokatę w Pro-Am i 9. ogólnie na 32 sklasyfikowane samochody.

„Niesamowity wyścig!" - emocjonował się Broniszewski. „Można powiedzieć, że w ciągu trzech godzin przebyliśmy drogę z piekła do nieba! Jest spora radość ze zdobytych punktów, ale i niedosyt, bo zwycięstwo było tak blisko".
Michał Broniszewski w Blancpain GT Series Endurance CupMichał Broniszewski w Blancpain GT Series Endurance Cup
„Co najmniej 10 samochodów ukończyło wyścig z wyraźnymi śladami kolizji na torze. Niestety, mam wrażenie, że wielu kierowców jeździ tak, jakby chcieli wygrać trzygodzinny wyścig na pierwszym okrążeniu. Geometria kół w naszym samochodzie była przestawiona w wyniku kolizji spowodowanej przez doświadczonego Dominika Baumanna. Gdyby nie to, nasze tempo byłoby lepsze".

„Jestem przekonany, że czwarte - piąte miejsce w klasyfikacji generalnej było możliwe. Po wznowieniu wyścigu startowaliśmy z końca stawki. Udało się przebić do czołowej dziesiątki, więc to naprawdę spektakularne osiągnięcie".

Basz tuż za podium w pierwszej rundzie Kartingowych Mistrzostw Europy

Karol Basz zajął 4. miejsce w pierwszych zawodach tegorocznego sezonu Kartingowych Mistrzostw Europy w klasie OK, rozegranych na włoskim obiekcie Sarno.
Karol BaszKarol Basz
Kierowca zespołu Kosmic Racing zajmował pozycję wicelidera podczas finałowego wyścigu, ale jeszcze przed końcem pierwszego okrążenia dał się wyprzedzić jednemu z rywali, a kilka kółek przed metą kolejnemu.

Kaczmarski spróbował sił w WRX

Martin Kaczmarski zadebiutował w Rallycrossowych Mistrzostwach Świata.

Niestety, naszemu rodakowi jeżdżącemu na co dzień w Mistrzostwach Europy nie udało się przebrnąć kwalifikacji w Portugalii. Zajął w nich 19. miejsce na 22 kierowców. Aczkolwiek w jednym z wyścigu finiszował jako drugi, ustępując jedynie Sebastienowi Loebowi.
Martin KaczmarskiMartin Kaczmarski
„Już sobota, czyli pierwszy dzień zawodów, pokazała poziom World RX".
- komentował Kaczmarski. „W trakcie pierwszych treningów dwa razy pobito rekord toru i tempo było naprawdę piekielne. Moim zadaniem od początku było jednak zdobywanie doświadczenia, otrzaskanie się z rywalizacją na tym poziomie i ustalenie, ile i czego dokładnie mi brakuje. Tym bardziej więc jestem zadowolony, że w trakcie kwalifikacji udawało mi się wskoczyć przed niektórych kierowców fabrycznych i wykręcać czasy w połowie drugiej dziesiątki".

„Pierwsze zawody Mistrzostw Świata za mną i jestem zadowolony. Wynik oczywiście mógłby być lepszy, ale jeszcze jest na to za wcześnie. Był to skok na głęboką wodę i od początku wiadomo było, że za kierowcami fabrycznymi i regularnie startującymi w cyklu trzeba będzie gonić. Dużo się nauczyłem, trzymałem tempo, a przy tym miałem naprawdę masę satysfakcji ze ścigania się w takim gronie. Konsekwentnie idziemy do przodu i efekty powinniśmy zobaczyć w Mistrzostwach Europy jeszcze w tym roku". - dodał.

Siedmiu Polaków w Lamborghini Super Trofeo Europe

Aż siedmiu polskich kierowców wzięło udział w pierwszej tegorocznej eliminacji europejskiej edycji pucharu Lamborghini Super Trofeo, zorganizowanej także na Monzy.

W rywalizacji uczestniczyli Jan Kisiel (tworzący załogę z Australijczykiem Morganem Haberem), Teodor Myszkowski i Andrzej Lewandowski, Grzegorz Moczulski i Rafał Mikrut oraz Artur Obuchowski i Mariusz Urbański.

Najwyżej plasował się debiutujący w cyklu Kisiel. Triumfator pierwszej edycji Audi Sport TT Cup wykręcił 6. czas w kwalifikacjach i razem z Haberem zajął to miejsce również w obydwu wyścigach.
Lamborghini Super Trofeo EuropeJan Kisiel
Na pochwały zasłużyli też Myszkowski i Lewandowski, którzy zdominowali rywalizację w klasie Am, zwyciężając w niej kwalifikacje oraz oba zawody. W pierwszych na podium tej kategorii stanęli również Moczulski i Mikrut, sklasyfikowani na 3. pozycji.

Parys wygrywa w rozgrzewce przed sezonem Porsche Supercup

Piotr Parys wygrał drugi wyścig pierwszej rundy Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe na torze Hungaroring.

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego - wszak ubiegłego roku obiecujący nastolatek zdominował ten cykl - gdyby nie fakt, że w rywalizacji wzięło udział paru najszybszych kierowców z przedsezonowych testów Porsche Supercup.
Piotr ParysPiotr Parys
Parys, który tego roku zadebiutuje w popularnym pucharze towarzyszącym wyścigom Formuły 1, też dosiadał pochodzące z niego nowe Porsche 991 GT3 Cup.

Razem z Parysem na podium drugich zawodów stanął Robert Lukas, sklasyfikowany na 3. pozycji. Kolejne dwie lokaty niżej uplasował się Igor Waliłko.

W pierwszym wyścigu Parys i Waliłko odpadli po zderzeniu się ze sobą.

Wśród stałych uczestników Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe niepokonany okazał się Marcin Jedliński, zeszłoroczny wicemistrz pucharu.

"Dubai" w mistrzostwach Europy w wyścigach górskich

Były dwukrotny mistrz Polski w wyścigach górskich jeżdżący pod pseudonimem "Dubai" wystartował w pierwszej rundzie mistrzostw Europy w tej dyscyplinie motorsportu (EHCC).
'Dubai''Dubai'
Kierowca Mitsubishi Lancera Evo IX ukończył na 16. pozycji ogólnie i 4. w grupie E2 SH austriackie zawody Rechbergrennen.

Pankiewicz w Formule Renault 2.0 Eurocup

Julia Pankiewicz wzięła udział w pierwszej tegorocznej rundzie Formuły Renault 2.0 Eurocup.

Niestety, Polka nie zapunktowała na Monzy. Zajęła 15. miejsce w drugim wyścigu - co jak na jej możliwości i tak jest niezłym wynikiem. Wyprzedziła sześciu rywali.
Julia PankiewiczJulia Pankiewicz
W pierwszych zawodach nie uczestniczyła.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Podsumowanie startów Polaków w weekend: Broniszewski drugi na inaugurację Blancpain GT Series Endurance Cup