Motorsport » Aktualności » Podsumowanie startów Polaków w miniony weekend: Basz trzeci w kartingowych Mistrzostwach Europy

Podsumowanie startów Polaków w miniony weekend: Basz trzeci w kartingowych Mistrzostwach Europy
2016-08-01 - . Tagi: Basz, Karting, Myszkowski, Lukas, Porsche SuperCup, GP3, Broniszewski, Mistrzostwa Europy, Mirecki, Formuła Renault 2.0, Janosz, 24H Spa, Kosiniak, Yamaha R6 Dunlop Cup, Ptak, Blancpain GT Series, Pankiewicz, Lewandowski
Karol Basz minionego weekendu został trzecim zawodnikiem kartingowych Mistrzostw Europy.
Polski mistrz świata miał szanse na tytuł w kategorii OK - przed końcową rundą sezonu w belgijskim Genk zajmował drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Niestety, kierowca Kosmic Racing w ogóle nie wystąpił w finale ostatnich zawodów, ponieważ kilka zakrętów przed końcem prefinału wysiadł mu silnik w gokarcie. Jeżeli w listopadzie w Bahrajnie znowu zostanie czempionem globu, o mistrzostwach Starego Kontynentu nikt nie będzie pamiętał...
Lukas ponownie w ścisłej czołówce Porsche Supercup
Robert Lukas znów popisał się czołowymi pozycjami w doskonale znanej polskim kibicom serii Porsche Supercup.
Zajął czwarte miejsce w kwalifikacjach na niemieckim Hockenheimringu, a potem powtórzył je w wyścigu. Ruszał z trzeciego pola za sprawą kary cofnięcia o 10 lokat dla Mathieu Jamineta, ale został wyprzedzony na starcie przez Jeffreya Schmidta. Tym razem więc nie zdołał stanąć na podium, za to wykręcił najlepszy czas okrążenia w zawodach.
W klasyfikacji generalnej sezonu pozostał na 6. pozycji.
Broniszewski, Lewandowski i Myszkowski na mecie 24-godzinnego wyścigu na Spa
Trzech Polaków wzięło udział w najważniejszym, ekstra punktowanym wyścigu sezonu Blancpain GT Series - 24-godzinnych zawodach na belgijskim Spa-Francorchamps.
Michał Broniszewski dosiadający Ferrari 488 GT3 szwajcarskiego zespołu Kessel Racing, wspólnie z trójką włoskich zmienników zajął 5. miejsce w środkowej klasie Pro-Am na 25 załóg i 22. ogólnie w stawce 65 załóg.
Choć organizatorzy stosując przepisy Balance of Performance obniżyli moc wozu naszego rodaka do najniższego poziomu w sezonie, po trzech godzinach auto było wiceliderem całego wyścigu.Niestety, potem przytrafiły mu się różne przygody. Między innymi pod koniec zawodów Broniszewskiemu odparł dyfuzor, ponieważ na hamowaniu do nawrotu La Source uderzyło go od tyłu Lamborghini.
Lewandowski i Myszkowski jadąc Lamborghini Huracanem GT3 słowackiego teamu ARC Bratislava wraz z dwójką kierowców z kraju naszego południowego sąsiada, zajęli 4. miejsce w najniższej klasie Am na 9 załóg i 39. ogólnie.Samochód Broniszewskiego pokonał 521 okrążeń, pojazd Lewandowskiego oraz Myszkowskiego o 19 mniej.
Broniszewski cały czas prowadzi w klasyfikacjach generalnych kierowców Blancpain GT Series i Blancpain GT Series Endurance Cup w klasie Pro-Am.
Lewandowski oraz Myszkowski są na 8. lokacie w tabeli łącznej Blancpain GT Series w klasie Am i na 5. w punktacji tej samej kategorii w Blancpain GT Series Endurance Cup.
Broniszewski dodatkowo został mistrzem dużo mniej prestiżowego cyklu Blancpain GT Sports Club Series, wygrywając na Spa oba jego wyścigi. Zapewnił sobie tytuł na jedną rundę przed końcem sezonu.
Z kolei Lewandowski i Myszkowski ścigali się w Belgii jednocześnie w pucharze Lamborghini Blancpain Super Trofeo Europe, w którym mogliśmy oglądać także Rafała Mikruta i Grzegorza Moczulskiego. Niestety, żaden z Polaków nie odniósł tam poważnego sukcesu.
Awaria i wypadek Janosza w GP3
Arturowi Janoszowi dalej nie wiedzie się w serii GP3. 23-latek miał dużo pecha na Hockenheimringu.
W kwalifikacjach dopadła go awaria skrzyni biegów. Kończąc czasówkę wcześniej, uplasował się dopiero na 18. lokacie.
W głównym wyścigu zyskał 7 miejsc. Jechał nawet jako ósmy, ale później zużyły mu się opony. Szkoda, bo jedenasta pozycja to pierwsza poza punktami.W sprincie już na pierwszym okrążeniu Janosz został uderzony od boku przez Ralpha Boschunga - tak bardzo, że pod bolid naszego rodaka wbiło się przednie skrzydło samochodu Szwajcara. Dodatkowo przetarło Arturowi oponę powodując, że skończył występ w żwirze.
Boschung dostał karę cofnięcia o 3 miejsca na starcie następnego wyścigu. Marne pocieszenie...
W generalce Janosz cały czas jest 19. na 25 kierowców.
Udany debiut Ptaka w Formule Renault 2.0 NEC
Antoni Ptak jeżdżący na co dzień w Euroformule Open, zadebiutował w Formule Renault 2.0 NEC, w której ścigają się także Bartłomiej Mirecki i Julia Pankiewicz.
W loteryjnych, bo deszczowych i przerywanych sesjach kwalifikacyjnych na Spa najlepiej wypadł Mirecki, zajmując miejsca 12. i 11. Ale Ptak w pierwszej czasówce został sklasyfikowany bezpośrednio za nim. W drugiej niestety wylądował dopiero na 22. pozycji.Pankiewicz najpierw była 23., a potem nie uzyskała czasu okrążenia.
W pierwszym wyścigu - rozegranym także w mokrych warunkach - Ptak awansował na dobre jak na nowicjusza 9. miejsce. Mirecki niestety spadł na 14. Pankiewicz finiszowała jako 22., czyli przedostatnia.
W drugich zawodach Mirecki musiał odrabiać straty po incydencie na pierwszym okrążeniu, który zdegradował go z 8. na 20. pozycję. Ostatecznie był 17. Ptak zajął 18. miejsce. Pankiewicz 26.W tabeli łącznej sezonu Mirecki spadł z 14. na 15. lokatę.
Najtrudniejsza przeprawa Kosiniaka w Yamaha R6 Dunlop Cup
Patryk Kosiniak prowadzący w motocyklowym pucharze Yamaha R6 Dunlop Cup, miał jak sam przyznał najcięższy weekend w sezonie na torze w niemieckim Schleiz.W kwalifikacjach borykając się z niedostatkiem przyczepności z trudem zajął 3. miejsce. W wyścigu utrzymał tę pozycję i stanął na najniższym stopniu podium.
Zobacz także: Żużel: Polska po raz siódmy zdobywa Drużynowy Puchar Świata »
Polski mistrz świata miał szanse na tytuł w kategorii OK - przed końcową rundą sezonu w belgijskim Genk zajmował drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Niestety, kierowca Kosmic Racing w ogóle nie wystąpił w finale ostatnich zawodów, ponieważ kilka zakrętów przed końcem prefinału wysiadł mu silnik w gokarcie. Jeżeli w listopadzie w Bahrajnie znowu zostanie czempionem globu, o mistrzostwach Starego Kontynentu nikt nie będzie pamiętał...
Lukas ponownie w ścisłej czołówce Porsche Supercup
Robert Lukas znów popisał się czołowymi pozycjami w doskonale znanej polskim kibicom serii Porsche Supercup.
Zajął czwarte miejsce w kwalifikacjach na niemieckim Hockenheimringu, a potem powtórzył je w wyścigu. Ruszał z trzeciego pola za sprawą kary cofnięcia o 10 lokat dla Mathieu Jamineta, ale został wyprzedzony na starcie przez Jeffreya Schmidta. Tym razem więc nie zdołał stanąć na podium, za to wykręcił najlepszy czas okrążenia w zawodach.
W klasyfikacji generalnej sezonu pozostał na 6. pozycji.
Broniszewski, Lewandowski i Myszkowski na mecie 24-godzinnego wyścigu na Spa
Trzech Polaków wzięło udział w najważniejszym, ekstra punktowanym wyścigu sezonu Blancpain GT Series - 24-godzinnych zawodach na belgijskim Spa-Francorchamps.
Choć organizatorzy stosując przepisy Balance of Performance obniżyli moc wozu naszego rodaka do najniższego poziomu w sezonie, po trzech godzinach auto było wiceliderem całego wyścigu.Niestety, potem przytrafiły mu się różne przygody. Między innymi pod koniec zawodów Broniszewskiemu odparł dyfuzor, ponieważ na hamowaniu do nawrotu La Source uderzyło go od tyłu Lamborghini.
Lewandowski i Myszkowski jadąc Lamborghini Huracanem GT3 słowackiego teamu ARC Bratislava wraz z dwójką kierowców z kraju naszego południowego sąsiada, zajęli 4. miejsce w najniższej klasie Am na 9 załóg i 39. ogólnie.Samochód Broniszewskiego pokonał 521 okrążeń, pojazd Lewandowskiego oraz Myszkowskiego o 19 mniej.
Broniszewski cały czas prowadzi w klasyfikacjach generalnych kierowców Blancpain GT Series i Blancpain GT Series Endurance Cup w klasie Pro-Am.
Lewandowski oraz Myszkowski są na 8. lokacie w tabeli łącznej Blancpain GT Series w klasie Am i na 5. w punktacji tej samej kategorii w Blancpain GT Series Endurance Cup.
Broniszewski dodatkowo został mistrzem dużo mniej prestiżowego cyklu Blancpain GT Sports Club Series, wygrywając na Spa oba jego wyścigi. Zapewnił sobie tytuł na jedną rundę przed końcem sezonu.
Z kolei Lewandowski i Myszkowski ścigali się w Belgii jednocześnie w pucharze Lamborghini Blancpain Super Trofeo Europe, w którym mogliśmy oglądać także Rafała Mikruta i Grzegorza Moczulskiego. Niestety, żaden z Polaków nie odniósł tam poważnego sukcesu.
Awaria i wypadek Janosza w GP3
Arturowi Janoszowi dalej nie wiedzie się w serii GP3. 23-latek miał dużo pecha na Hockenheimringu.
W kwalifikacjach dopadła go awaria skrzyni biegów. Kończąc czasówkę wcześniej, uplasował się dopiero na 18. lokacie.
W głównym wyścigu zyskał 7 miejsc. Jechał nawet jako ósmy, ale później zużyły mu się opony. Szkoda, bo jedenasta pozycja to pierwsza poza punktami.W sprincie już na pierwszym okrążeniu Janosz został uderzony od boku przez Ralpha Boschunga - tak bardzo, że pod bolid naszego rodaka wbiło się przednie skrzydło samochodu Szwajcara. Dodatkowo przetarło Arturowi oponę powodując, że skończył występ w żwirze.
Boschung dostał karę cofnięcia o 3 miejsca na starcie następnego wyścigu. Marne pocieszenie...
W generalce Janosz cały czas jest 19. na 25 kierowców.
Udany debiut Ptaka w Formule Renault 2.0 NEC
Antoni Ptak jeżdżący na co dzień w Euroformule Open, zadebiutował w Formule Renault 2.0 NEC, w której ścigają się także Bartłomiej Mirecki i Julia Pankiewicz.
W loteryjnych, bo deszczowych i przerywanych sesjach kwalifikacyjnych na Spa najlepiej wypadł Mirecki, zajmując miejsca 12. i 11. Ale Ptak w pierwszej czasówce został sklasyfikowany bezpośrednio za nim. W drugiej niestety wylądował dopiero na 22. pozycji.Pankiewicz najpierw była 23., a potem nie uzyskała czasu okrążenia.
W pierwszym wyścigu - rozegranym także w mokrych warunkach - Ptak awansował na dobre jak na nowicjusza 9. miejsce. Mirecki niestety spadł na 14. Pankiewicz finiszowała jako 22., czyli przedostatnia.
W drugich zawodach Mirecki musiał odrabiać straty po incydencie na pierwszym okrążeniu, który zdegradował go z 8. na 20. pozycję. Ostatecznie był 17. Ptak zajął 18. miejsce. Pankiewicz 26.W tabeli łącznej sezonu Mirecki spadł z 14. na 15. lokatę.
Najtrudniejsza przeprawa Kosiniaka w Yamaha R6 Dunlop Cup
Patryk Kosiniak prowadzący w motocyklowym pucharze Yamaha R6 Dunlop Cup, miał jak sam przyznał najcięższy weekend w sezonie na torze w niemieckim Schleiz.W kwalifikacjach borykając się z niedostatkiem przyczepności z trudem zajął 3. miejsce. W wyścigu utrzymał tę pozycję i stanął na najniższym stopniu podium.
Zobacz także: Żużel: Polska po raz siódmy zdobywa Drużynowy Puchar Świata »
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Podsumowanie startów Polaków w miniony weekend: Basz trzeci w kartingowych Mistrzostwach Europy
Podobne: Podsumowanie startów Polaków w miniony weekend: Basz trzeci w kartingowych Mistrzostwach Europy




Podobne galerie: Podsumowanie startów Polaków w miniony weekend: Basz trzeci w kartingowych Mistrzostwach Europy



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć