Motorsport  »  Sporty motocyklowe  »  Pikes Peak drugi rok z rzędu odbiera życie motocykliście
Pikes Peak drugi rok z rzędu odbiera życie motocykliście

Pikes Peak drugi rok z rzędu odbiera życie motocykliście

2015-06-26 - G. Filiks     Tagi: Wyścigi Górskie, Wypadki, Pikes Peak
Tegoroczna edycja Pikes Peak jak ubiegłoroczna zostanie rozegrana w cieniu tragedii. Podczas treningu przed najbardziej prestiżowym wyścigiem górskim świata organizowanym w Kolorado zginął kolejny motocyklista, miejscowy zawodnik Carl Sorensen.

Amerykanin wypadł z trasy jednośladem Ducati 848 już przy szczycie góry, położonym 4302 m n.p.m. Carl Sorensen miał 39 lat. Wystartowałby w Pikes Peak trzeci raz.

„Facet żył na krawędzi i poświęcił się w pełni wyścigom".
- powiedział jego ojciec Daniel Sorensen.

Rok temu zawody odebrały życie 54-letniemu motocykliście z Teksasu, Bobby'emu Goodinowi, któremu przydarzył się wypadek tuż za metą. Tragedia rok po roku trwoży, ponieważ Pikes Peak nie jest tak śmiertelnie niebezpiecznym wyścigiem jak np. Isle of Man TT. Zginęło w nim łącznie 6 uczestników od 1916 roku.

Śmiertelny wypadek Sorensensa nie był jedynym dramatem na Pikes Peak wczoraj. Dodatkowo w jeden z samochodów nie biorących udziału w rywalizacji uderzył piorun. Podróżowało nim sześć osób. Szczęśliwie wszystkie przeżyły.
Pikes Peak jest rozgrywane w Górach Skalistych, na 19.99-kilometrowym podjeździe ze 156 zakrętami, od 2013 roku w pełni wyasfaltowanym.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Pikes Peak drugi rok z rzędu odbiera życie motocykliście