Podsumowanie startów Polaków w weekend: Lukas stracił szansę na wygranie 12h Mugello

Robert Lukas znany ze startów w Porsche Supercup wspólnie z Marcinem Jedlińskim i Niemcem Patrickiem Eisemannem mógł wygrać 12-godzinny wyścig na włoskim torze Mugello, drugą tegoroczną rundę 24H Series.

Niestety, załogę Porsche 991 GT3 R zespołu Forch Racing powered by OLIMP wyeliminowały z zawodów problemy techniczne. 12h Mugello, to wyścig, w którym ubiegłego roku wystąpił Robert Kubica. Był to pierwszy start Polaka w zawodach na torze od momentu przerwania kariery w Formule 1.

Kolejną edycję zawodów rozegrano w ostatni piątek i sobotę. Pierwszego dnia kierowcy ścigali się przez cztery godziny, drugiego przez osiem godzin.

Lukas najpierw zaimponował 2. miejscem w kwalifikacjach. Czas naszegorodaka - 1:47,699 - był gorszy tylko o 0,219 sekundy od rezultatu Matteo Malucelliego z Ferrari 488 GT3.

Po pierwszej godzinie wyścigu Lukas przewodził stawce, ale do końca piątku wrócił na drugą lokatę.

W sobotę pojazd oznaczony numerem 29 stracił szanse na dobry wynik przez problem z tylnym zderzakiem, który oznaczał nieplanowane pit-stopy i wyrzucił auto z czołówki.

Ostatecznie samochód odpadł z rywalizacji godzinę przed jej zakończeniem. Gdy doszło do awarii opony.

Na pocieszenie Lukas razem z Igorem Waliłko, Stanisławem Jedlińskim oraz Niemcem Chrisem Bauerem zdobył najniższy stopień podium w klasie 991, dosiadając Porsche 991 GT3 Cup. Wcześniej Waliłko wygrał tym wozem kwalifikacje w swojej kategorii. Pech Śmiechowskiego w VdeV Endurance Series

Problemy techniczne pozbawiły szans na triumf również Jakuba Śmiechowskiego, broniącego mistrzostwa VdeV Endurance Series w kategorii LMP3.

Podczas inauguracyjnego wyścigu sezonu na hiszpańskim torze Barcelona-Catalunya 25-latek tworząc załogę Ligiera JSP3 polskiego zespołu Inter Europol Competition z nowym zmiennikiem Hendrikiem Stillem (Niemcy), walczył w czołówce dopóki nie urwała mu się półoś. Ostatecznie zajął 8. miejsce w LMP3. Identyczny defekt przytrafił się drugiemu samochodowi teamu, prowadzonemu przez dwóch obcokrajowców - Francuza Xaviera Michela i kolejnego Niemca Paula Scheuschnera.