Motorsport  »  Sporty samochodowe  »  Porsche LMP1 na sezon 2017 ujawnione
Porsche LMP1 na sezon 2017 ujawnione

Porsche LMP1 na sezon 2017 ujawnione

Parę godzin po Toyocie, swój prototyp LMP1 na nowy sezon Długodystansowych Mistrzostw Świata (WEC) oficjalnie zaprezentowało broniące tytułu Porsche.
 
Niemiecka marka będzie startować samochodem jednej generacji trzeci rok z rzędu, ale zapewnia, że nadal jest w stanie go ulepszać.

Szef fabrycznego zespołu producenta aut ze Stuttgartu - Andreas Seidl, który wciąż pełni też obowiązki dyrektora technicznego, wyjaśnia: „60 do 70% samochodu na sezon 2017 zostało opracowane od nowa. Bazowa koncepcja 919 Hybrid wciąż zapewnia przestrzeń do optymalizacji drobnych szczegółów i dalszego zwiększenia efektywności. Monokok względem modelu 2016 pozostał niezmieniony, przeanalizowaliśmy natomiast potencjał optymalizacji wszystkich pozostałych komponentów - i w większości przypadków przeprowadziliśmy odpowiednie modernizacje”.
Porsche LMP1 na sezon 2017 ujawnionePorsche LMP1 na sezon 2017 ujawnione
Przepisy techniczne WEC na sezon 2017 wprowadzają kolejne ograniczenia wymiarów niektórych elementów nadwozia decydujących o aerodynamice. Aby zwiększyć poziom bezpieczeństwa, regulacje zakładają zmniejszenie siły docisku prototypów LMP1, a to przekłada się na niższą prędkość pojazdu w zakrętach.

W tegorocznym Porsche inżynierowie skupili się przede wszystkim na zaprojektowaniu przedniego pasa o mniej wrażliwej aerodynamice. Seidl kontynuuje: „W 2016 roku przedni pas naszego prototypu gromadził niewielkie kawałki gumy z nawierzchni toru. Nagromadzenie tej gumy zaburzało później balans samochodu. Przeanalizowaliśmy to zjawisko i zoptymalizowaliśmy odpowiednie elementy karoserii”.
Porsche LMP1 na sezon 2017 ujawnionePorsche LMP1 na sezon 2017 ujawnione
W porównaniu z poprzednikiem, 919 Hybrid na 2017 rok wyróżnia się wyższymi, szerszymi i dłuższymi nadkolami. Z boku uwagę przyciąga nowy kanał biegnący od monokoku do nadkola oraz przeprojektowane tylne wloty powietrza do chłodnic.

„Spodziewamy się, że z powodu strat na aerodynamice wymuszonych nowymi przepisami, czas okrążenia w Le Mans wzrośnie o 3-4 sekundy”. - wyjaśnia Seidl. „Będziemy musieli poczekać i sprawdzić, w jakim stopniu nasze różne modyfikacje pozwolą ograniczyć te straty”.
Porsche przygotowało dwa pakiety aerodynamiczne na sezon 2017, o jeden mniej niż ubiegłego roku, ze względu na zmianę w przepisach zaostrzającą ich limit.

Napęd prototypu został zoptymalizowany, ale opiera się na tej samej koncepcji, co w zeszłym roku. Tylną oś wprawia w ruch wyjątkowo kompaktowy, 2-litrowy benzynowy motor V4, łączący technologię downsizingu w postaci turbodoładowania oraz wydajny bezpośredni wtrysk paliwa. Osiąga on moc blisko 500 KM (368 kW) i jest najwydajniejszym silnikiem spalinowym w historii Porsche. Do zasilania akumulatora litowo-jonowego służą dwa różne systemy - pracujący przy przedniej osi układ odzyskiwania energii podczas hamowania oraz system pozyskiwania jej ze spalin. Energia z akumulatora trafia do jednostki elektrycznej, która w razie potrzeby dostarcza do przednich kół dodatkową moc o wartości ponad 400 KM (294 kW). Opracowane w ośrodku w Weissach 919 Hybrid to jedyny prototyp, który odzyskuje energię zarówno w trakcie hamowania, jak i przyspieszania. Jego moc systemowa przekracza 900 KM (662 kW), a hybrydowy napęd zapewnia znakomitą przyczepność podczas przyspieszania na wyjściu z zakrętu - dodatkowe 400 KM na przedniej osi zamienia „919” w samochód czteronapędowy.
Porsche LMP1 na sezon 2017 ujawnionePorsche LMP1 na sezon 2017 ujawnione
Około 60% odzyskanej energii pochodzi z zamontowanego przy przedniej osi systemu KERS (Kinetic Energy Recovery System), a pozostałe 40% - z układu odzyskiwania energii ze spalin. Średnio 80% energii pozyskanej podczas hamowania przedniej osi natychmiast trafia do jednostki elektrycznej i do kół. Gdyby do generowania tej siły napędowej wykorzystać silnik spalinowy, jego moc trzeba by podnieść o ponad 100 KM (74 kW) - a to spowodowałoby ponad 20-proc. wzrost zużycia paliwa 919. W 24-godzinnym wyścigu Le Mans na każdym okrążeniu oznacza to dodatkowy litr benzyny. Kolejną zaletą wydajnego systemu rekuperacji jest możliwość zastosowania mniejszych i lżejszych hamulców - co nie tylko zmniejsza masę prototypu, ale i opór powietrza, bowiem takie hamulce łatwiej schłodzić.
Porsche LMP1 na sezon 2017 ujawnionePorsche LMP1 na sezon 2017 ujawnione
Do odzyskiwania energii ze spalin służy mała turbina zamontowana w układzie wydechowym. Generator rozkręca ją do prędkości ponad 120 tys. obr./min. Energia - podobnie jak ta odzyskiwana podczas hamowania - jest tymczasowo przechowywana w akumulatorze litowo-jonowym. Kierowca może wykorzystać ją za naciśnięciem przycisku, gdy tylko tego potrzebuje, żeby zwiększyć moc samochodu na wyjeździe z zakrętu, a jednocześnie po raz kolejny uzupełnić zapas energii podczas przyspieszenia. Aby zapewnić efektywne działanie turbiny również przy niewielkich prędkościach, przy niewielkim ciśnieniu spalin, ma ona zmienną geometrię łopatek. Mimo zastosowania wyrafinowanych rozwiązań inżynierom udało się dodatkowo obniżyć masę układu wydechowego.

Seidl: „Nie chcieliśmy dopuścić do zwiększenia masy własnej samochodu, mimo że zaopatrzyliśmy go w szereg innowacyjnych technologii - od podwozia przez elementy nadwozia aż po modernizacje układu napędowego”.

Prototyp Porsche jak ten Toyoty po raz kolejny startuje w najwyższej przewidzianej przepisami klasie energetycznej 8 MJ. Oznacza to, że samochód może wykorzystać 8 megadżuli odzyskanej energii na każde okrążenie toru w Le Mans o długości 13,629 km - z zastrzeżeniem, że wolno zużyć przy tym maksymalnie 4,31 l paliwa. Obie wartości są ściśle monitorowane i sumowane po każdym okrążeniu.
Porsche LMP1 na sezon 2017 ujawnionePorsche LMP1 na sezon 2017 ujawnione
Porsche jednocześnie wymieniło trzech kierowców. Pożegnało się z dwoma aktualnymi mistrzami świata oraz ubiegłorocznymi triumfatorami 24h Le Mans - Romainem Dumasem i Markiem Liebem, a także z byłym czempionem globu Markiem Webberem, który zakończył sportową karierę.

Jedynym urzędującym mistrzem pozostawionym w składzie zespołu jest Neel Jani. Szwajcar będzie teraz tworzył załogę z Andre Lottererem, który wcześniej ścigał się w LMP1 dla Audi i również ma na koncie tytuł, dodatkowo aż 3 razy wygrał 24h Le Mans, a także z Nickiem Tandym, który w 2015 roku zwyciężył 24h Le Mans za sterami trzeciego, dodatkowego prototypu Porsche, wspólnie z Nico Hulkenbergiem i Earlem Bamberem.
Porsche LMP1 na sezon 2017 ujawnionePorsche LMP1 na sezon 2017 ujawnione
Bamber teraz dołączył do drugiej załogi Porsche, zastępując Webbera u boku Timo Bernharda i Brendona Hartleya.

Nadwozia Porsche i Toyoty pozostaną niezmienione do końca obecnego regulaminu

Poza tym poinformowano, że Porsche i Toyota zawarły porozumienie zobowiązujące ich do jeżdżenia na swoich aktualnych nadwoziach do końca trwania obecnego regulaminu LMP1. Nowy wejdzie w życie w 2020 roku.Aczkolwiek Porsche na ten moment ma zaplanowane starty w LMP1 tylko do sezonu 2018. Toyota właśnie zapowiedziała obecność w najwyższej kategorii WEC co najmniej do sezonu 2019.Po odejściu Audi i prywatnego teamu Rebellion Racing, w LMP1 została jeszcze tylko ekipa ByKolles, która zatrudniła do swojego składu kierowców na nadchodzący sezon Roberta Kubicę.

W sobotę i niedzielę odbędzie się prolog Długodystansowych Mistrzostw Świata na torze Monza. Pierwszy wyścig sezonu 16 kwietnia, tradycyjnie na Silverstone.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Porsche LMP1 na sezon 2017 ujawnione

Porsche LMP1 na sezon 2017 ujawnione
Mateu 2017-03-31 19:44
Wydaje mi się, że bardzo dużym problemem LMP1 jest ilość zespołów. Organizatorzy powinni za wszelką cenę dążyć do tego, aby w podkategorii 8MJ były minimum 3 teamy, chociaż to i tak mało (co widać było w zeszłym sezonie, gdy jeździło jeszcze Audi). ByKolles jest co prawda w tej niższej podkategorii LMP1, ale szczerze mówiąc osiągami oni są na poziomie lepszych ekip z LMP2. Do tego są sami, a powinno być moim zdaniem min. 5 ekip.