Motorsport  »  Sporty motocyklowe  »  Red Bull 111 Megawatt: Jonny Walker zwycięzcą!
Red Bull 111 Megawatt 2015

Red Bull 111 Megawatt: Jonny Walker zwycięzcą!

2015-09-07 - P. Krupka     Tagi: Red Bull 111 Megawatt, Walker
To były emocje! Zabójcze tempo, pogoda „hard enduro” i rywalizacja na najwyższym poziomie. Przez trzy okrążenia ponad 21-kilometrowej pętli Red Bull 111 Megawatt walka szła o sekundy, a dramatyczny finisz przyprawił kibiców o ciarki. Jonny Walker, fabryczny zawodnik zespołu KTM-a i ewidentny faworyt wśród startujących, przez dłuższy okres czasu czuł na plecach oddech Szweda Joakima Ljunggrena. O podium rywalizowali także zawodnicy Husqvarny, Alfredo Gomez i Graham Jarvis oraz zwycięzca wczorajszych kwalifikacji - Polak Łukasz Kurowski. W pierwszej linii startowej stanęli najszybsi zawodnicy wczorajszych kwalifikacji, z wyżej wspomnianym Łukaszem Kurowskim na czele. Kurowski był jednak w niekorzystnej sytuacji. Jego crossowy motocykl nie jest wyposażony w elektryczny rozrusznik, tak ważny przy starcie ze zgaszonego silnika. Stąd w pierwszym zakręcie znaleźli się Ljunggren i Walker, z „Qurakiem” walczącym o trzecią pozycję. Pierwsza faza wyścigu przebiegała dokładnie w takiej kolejności, ale na ciężkich sekcjach enduro Łukasz w końcu musiał pogodzić się z przewagą fabrycznych zawodników.
Red Bull 111 Megawatt 2015Red Bull 111 Megawatt 2015
Emocji dostarczała także pogoda. Wzniesione przez motocyklistów tumany kurzu mieszały się z przelotnymi opadami deszczu, kreując specyficzne warunki pogodowe i jeszcze bardziej utrudniając zmagania startującym. Na trasie z jednej strony mieliśmy czołówkę profesjonalistów, z drugiej gro amatorów. Wszyscy z jednym celem: ukończyć drugą edycję Red Bull 111 Megawatt.
Na drugim okrążeniu, przygotowanego przez Bartka Obłuckiego toru, Jonny Walker zaczął wypracowywać przewagę nad Joakimem Ljunggrenem. Gołym okiem można było określić, że Szwed daje z siebie wszystko. Nie wystarczyło to jednak by pokonać Walkera, który jako pierwszy przekroczył linię mety. Niestety, nie był to koniec problemów Ljunggrena. Na specjalnie przygotowanym, finiszowym podjeździe Joakim popełnił błąd. Zakopał motocykl i znalazł się w bardzo niewygodnej sytuacji. Sytuacji, z której skorzystał Graham Jarvis wyprzedzając bezradnego Szweda. Mimo siwych włosów na głowie, 40-letni Graham jest zawsze niebezpieczny. Udowodnił to po raz kolejny, metodycznie pokonując trasę i ostatecznie kończąc Red Bull 111 Megawatt z drugą lokatą. Ljunggren musiał zadowolić się trzecim miejscem.
Red Bull 111 Megawatt 2015Red Bull 111 Megawatt 2015
W pierwszej piątce znaleźli się także Alfredo Gomez i Manuel Lettenbichler, syn Andreasa Lettenbichlera (trzeci podczas zeszłorocznej edycji Red Bull 111 Megawatt). Łukasz Kurowski ostatecznie uplasował się na 6. miejscu, wyprzedzając Brytyjczyka Andy Noakley’a. Dziesiątkę zamknął kolejny Polak, Emil Juszczak, który wyprzedził Sylwka Jędrzejczyka. Na 13. pozycji znalazł się specjalista od endurocrossu, Oskar Kaczmarczyk.

„Trasa była bardzo fajna, ale dużo cięższa niż w zeszłym roku. Po drodze zepsuł mi się motocykl, naprawiłem go i starałem się nadrabiać. Nawet nie wiem na jakiej pozycji jestem, ale jestem bardzo zadowolony. Zmęczony, ale zadowolony!” - komentował na gorąco Oskar Kaczmarczyk.

Red Bull 111 Megawatt to oczywiście nie tylko rywalizacja sportowa, to także ogromna liczba kibiców obstawiających każdy kąt imprezy. Największą popularnością cieszyła się sekcja endurocross, która obfitowała w ogromne loty, kilka spektakularnych wywrotek i naprawdę intensywne ściganie. Jeśli na drugą edycję Red Bull 111 Megawatt przyjechało tylu kibiców, mimo chwilami ciężkich warunków pogodowych, to aż ciężko sobie wyobrazić jak wielu fanów hard enduro zawita do gminy Kleszczów w przyszłym roku.

Red Bull 111 Megawatt 2015 za nami! Już po raz drugi polscy zawodnicy i kibice udowodnili, że w naszym kraju można przeprowadzić imprezę na najwyższym, światowym poziomie. Odpowiednia doza sportowych zmagań, ogromna liczba uśmiechniętych widzów i w końcu jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna atmosfera.

W stawce zabrakło tylko Taddy Błażusiaka… Ale spokojnie! As z Nowego Targu już teraz potwierdził swoją obecność w kolejnej edycji imprezy. Widzimy się za rok!

Pełne wyniki są dostępne pod tym linkiem.



źródło: inf. prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Red Bull 111 Megawatt: Jonny Walker zwycięzcą!

Newsletter
Galerie zdjęć