Motorsport  »  Sporty samochodowe  »  Vergne celuje w IndyCar
Vergne celuje w IndyCar

Vergne celuje w IndyCar

2014-12-02 - G. Filiks     Tagi: IndyCar, Vergne
Jean-Eric Vergne pozbawiony miejsca w Formule 1, chce kontynuować karierę w IndyCar.

Francuz, który po tegorocznym sezonie F1 stracił kokpit w zespole Toro Rosso, już kontaktował się z czołowym teamem IndyCar - Andretti Autosport. Planuje zapukać do drzwi także innej topowej stajni w amerykańskiej serii - Ganassi Racing. Obie te ekipy mają jeszcze po jednym wolnym miejscu w swoich składach kierowców na sezon 2015. „Naprawdę chciałbym wystartować w Ameryce w IndyCar". - powiedział Vergne. „To świetne mistrzostwa. Pracuję nad tym z menedżerem (...). W tym momencie zdobycie posady od razu w którymś z najlepszych zespołów wydaje się ciężkie, ale jestem bardzo zainteresowany tym, jakie fotele są jeszcze dostępne".

Mówi się, że Vergne rozmawia również o posadzie kierowcy rezerwowego F1 w teamie Williams. „Mam pewne opcje w Formule 1," - przyznał 24-latek, „ale chcę jeździć w serii, w której mogę wygrywać wyścigi i zdobywać mistrzowskie tytuły. Mój cel na przyszły rok to IndyCar.

„Nie sugeruję, że wszystko bym tam wygrywał, czy miał z górki na owalach. Przychodząc z Europy, jest dużo nauki w IndyCar, lecz wielu Europejczyków po nabraniu doświadczenia stało się całkiem dobrymi kierowcami na owalach. W kalendarzu tego cyklu są też zawody na zwykłych torach, wiem więc, że mogę być bardzo skuteczny".
Do IndyCar obok Vergne puka szereg innych zawodników ze Starego Kontynentu - Davide Valsecchi, już mający na koncie parę startów w tej serii Luca Filippi, Daniel Abt, czy Sam Bird. Na amerykańskie mistrzostwa teraz nastawia się także pochodzący stamtąd Alexander Rossi, który nie zdołał zacząć ścigać się w F1.



źródło: fot. indycar.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Vergne celuje w IndyCar