Motorsport  »  Sporty motocyklowe  »  WMMP rozpoczęły sezon na Torze Poznań - relacja

WMMP rozpoczęły sezon na Torze Poznań - relacja

2016-05-24 - G. Filiks     Tagi: Wyścigi motocyklowe, Tor Poznań, WMMP
Minionego weekendu na Torze Poznań rozegrano pierwszą tegoroczną eliminację Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski i Pucharu Polski.

Łącznie do zawodów zgłosiło się blisko 100 motocyklistów, co cieszy, bo po kilku sezonach ciut gorszej frekwencji widać, że entuzjastów ścigania w bezpiecznych warunkach Toru Poznań znowu przybywa. W Mistrzostwach Polski zdecydowanie wzrosła liczba zawodników w 600-kach, a w Pucharze Polski w klasie Rookie 1000, gdzie stawka liczy niemal 30 uczestników.

Całą motocyklową rodzinę ucieszył „powrót” Janusza Oskaldowicza. „Profesor” w ubiegłym roku zaliczył bardzo poważny wypadek w czeskim Moście, z bardzo poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Dlatego wszyscy odetchnęli z ulgą widząc Janusza na poznańskim padoku, poruszającego się nawet na jednośladzie, tyle że bez silnika.

Specjalnie z okazji „okrągłej” 41. rocznicy jego debiutu, Prezes Automobilklubu Wielkopolski - Robert Werle - wręczył „Profesorowi” pamiątkową tabliczkę, wywołując wzruszenie Mistrza. Od damskiej części zespołu lekarzy Toru Poznań Oskaldowicz otrzymał pamiątkowy bukiet, i zapewnienie, że jedna z sal w torowym ambulatorium została nazwana na jego cześć.
„Dziękuję ślicznie, zatkało mnie! Dla mnie motocykle to kawał życia, to poświęcenie, którego nie żałuję. Jeździć, ścigać się to jest cel życiowy - mój przynajmniej. Dziękuję bardzo za pamięć, jestem wzruszony”. - powiedział wracający do zdrowia jubilat.

W sobotę rozegrano kwalifikacje i pierwszą rundę wyścigów. Najszybszym zawodnikiem kwalifikacji został Paweł Szkopek (A.Polski, Yamaha R1) z czasem 1:33,678s uzyskanym na Superbike'u. Największym zaś pechowcem Sebastian Zieliński (Ostrowski Klub Motocrossowy, Yamaha R6) z klasy Supersport. Typowany na faworyta klasy „Zioło” zmagał się z problemami technicznymi nowego silnika i musiał w wyścigu ustawić się na końcu stawki.

Wspólny wyścig 600-tek (Supersportów i Superstock 600) zdominował Patryk Kosiniak (A.Polski, Yamaha R6), skupiający się w tym roku na startach w niemieckiej serii Yamaha R6 Dunlop Cup, w której po dwóch wyścigach prowadzi w generalce. „Kosa” zaopatrzony w swoją maskotkę - wielkiego różowego żółwika - zdecydowanie przyciągał uwagę kibiców skuteczną jazdą. Prowadząc od startu do mety cały wyścig, pewnie wygrał klasę Superstock 600. Szymon Strankowski (A.Ostrowski, Yamaha R6) linię mety minął jako drugi, 5 sekund za „Kosą”. Trzeci w klasie Damian Ołdakowski (TMSM Sparta Wrocław, Yamaha R6) do zwycięzcy stracił już ponad 35 sekund.

Równolegle ścigający się na Supersportach doświadczeni Marek Szkopek (A.Polski, Augusta F3) i Sebastian Zieliński (O.K.M., Yamaha R6) musieli tym razem uznać wyższość „młodszych” stażem kolegów. Mikroszkopek uczy się nowego, mało znanego w polskich wyścigach, motocykla, ale i tak wywalczył 3. pozycję. „Zioło” po problemach w kwalifikacjach, dobrze wystartował, piął się w górę zajmując nawet na czwartym okrążeniu 2. miejsce w klasie. Niestety na szóstej pętli kolejna awaria wyeliminowała go z wyścigu. Tym samym pewnie triumfował Przemek Krajewski (Pro Motor Świdnica, Yamaha R6), przed Piotrem Klocem (A.Rzeszowski, Yamaha R6), a Szkopek uzupełnił podium.

W wyścigu najmocniejszych Superbike’ów swoją dominację z kwalifikacji potwierdził Paweł Szkopek (A.Polski, Yamaha R1), startujący ostatnio regularnie w Mistrzostwach Świata tej klasy. Paweł jeździ na takim właśnie poziomie i pod nieobecność Irka Sikory czy Andrzeja Pawelca nikt nie jest mu wstanie zagrozić. Jego przewaga nad drugim zawodnikiem Michałem Semberą z Czech na mecie wyścigu wynosiła aż 38 sekund! Trzeci był Piotr Prendota (Motosport Team Toruń, BMW) który tak podsumował swój występ: „Nie spodziewałem się tak owocnego debiutu w nowej ekipie LRP Poland. Sobotni wyścig był bardzo udany i emocjonujący, a ja wciąż czuję emocje po pierwszym podium”.

Do walki o podium włączyłby się na pewno Paweł Górka, niestety na pierwszym lewym zakręcie - „Sławiniaku” zaliczył poważnie wyglądający wypadek . Upadając z motocykla wpędził w kłopoty Bartka Wiczyńskiego (LKT WYczół, BMW) z jadących równolegle Superstock 1000. Bartek, ratując się przed rozjechaniem leżącego przez chwilę na torze kolegi, również zaliczył upadek, ale udało mu się z powodzeniem kontynuować wyścig i po szaleńczym pościgu z końca stawki przebić na najniższy stopień podium w klasie!

Pasjonującą walkę o 1. miejsce stoczyli dwaj wychowankowie Automobilklubu Wielkopolski - Daniel Bukowski (A.Wielkopolski, Ducati) oraz Marcin Walkowiak jeżdżący dziś w barwach Motosport Team Toruń na BMW. Mimo presji wywieranej przez Walkowiaka, popularny „Buła” wytrzymał do końca. Wygrana (zaledwie o 0,497 sekundy) bardzo ucieszyła kibicujące mu córeczki, które towarzyszyły tacie na podium. Walkowiak z typową dla siebie zadziornością powiedział: „Na pierwszych okrążeniach nie czułem się jeszcze w stu procentach pewnie, ale pod koniec przyspieszyłem i gdyby zmagania liczyły kółko więcej miałbym dużą szansę na zwycięstwo”.

Nie mniej emocji dostarczyli uczestnicy Pucharu Polski - w Rookie 600 doszło do nietypowej sytuacji, wyścig z powodu problemów technicznych w połowie został przerwany i przełożony na koniec dnia. Tomasz Smela (A.Wielkopolski, Suzuki) nie miał sobie równych prowadząc od startu do mety, choć Mateusz Rzenno (A.Radomski, Yamaha R6) czaił się tuż za nim, podium uzupełnił Daniel Wachowski (jasielski klub motorowy, Yamaha R6).

W Rookie 1000 kibice zgromadzeni na Torze Poznań zobaczyli najliczniejszą w pierwszym wyścigu stawkę 27 zawodników. Piotr Fałat (A.Wielkopolski, BMW) ruszający z pole position po starcie objął prowadzenie, by stracić je na 3. okrążeniu na rzecz Rafała Łyko (A.Wielkopolski, BMW), a ostatecznie przedwcześnie zakończył rywalizację na 4. okrążeniu. Na nieszczęściu Fałata skorzystał m. in. Łukasz Mierzwiński (A.Wielkopolski, BMW), który po starcie z 8. pola zaczął piąć się w górę, kończąc wyścig na 2. miejscu, za pewnie jadącym Rafałem Łyko. Ostatnie miejsce na podium zajął Jarosław Jakubowski (A.Polski, Honda CBR).

Niedzielne zmagania były nie mniej emocjonujące. W Mistrzostwach Polski koncertowo pojechał Sebastian Zieliński. Po pechowej sobocie bardzo potrzebował odmiany losu. Nic nie zapowiadało końcowego sukcesu, wskutek wycieku paliwa już na polach startowych, „Zioło” znów startował z depo. Jednak jego waleczność sprawiła, że piął się systematycznie w górę, objął prowadzenie w klasie Supersport na 7. okrążeniu i nie oddał go już do mety, tym bardziej, że wielkiego pecha miał jadący na drugim miejscu Przemek Krajewski. „Na przedostatnim okrążeniu przy wyjściu na prostą startową zaliczyłem uślizg przodu i niestety wyścig zakończyłem mocna glebą. Jechałem na P2 i czekałem do ostatniego okrążenia z wyprzedzaniem, bo miałem już swój plan na happy end… Uciekło mi sporo cennych punktów ale za dwa tygodnie będę odrabiać straty”. - wytłumaczył.

Tym samym Piotr Kloca ponownie stanął na drugim stopniu podium, a Marek Szkopek szczęśliwie na trzecim. Zieliński na mecie nie krył zadowolenia z postawy zespołu Ulitmate Motorsports: „Jako ekipa spisaliśmy się w ten weekend na medal i zajmując dwa pierwsze miejsca na podium w niedzielnym wyścigu pokazaliśmy, że chcemy w tym sezonie znów rozdawać karty. Niestety w sobotę problemy techniczne pozbawiły mnie cennych punktów, ale odbiłem to sobie wygrywając niedzielny wyścig mimo startu z końca stawki. Dziękuję naszym mechanikom, który wykonali świetną pracę, przygotowując dla mnie w niedzielę zapasowy motocykl”.

W klasyfikacji generalnej prowadzenie objął Piotr Kloc, klasyfikowany przed Markiem Szkopkiem, który tak podsumował wyścigowy weekend: „To dla mnie świetne rozpoczęcie sezonu. Jestem zadowolony z całego weekendu. Ostro walczyliśmy podczas obu wyścigów, a ja poprawiłem swoją życiówkę na torze w Poznaniu o trzy sekundy. Dzięki dwóm drugim miejscom jestem liderem klasyfikacji generalnej. Szczerze mówiąc sam nie spodziewałem się tak udanego początku sezonu, ale zrobię wszystko, aby walczyć o tytuł do samego końca. Cała ekipa wykonała w Poznaniu świetną pracę. Doceniamy to nie tylko my jako zawodnicy, ale także kibice. W trakcie weekendu odwiedziło nas wielu miłośników wyścigów, którym bardzo dziękujemy za doping”.

W Superstock 600 ponownie nie było mocnych na różowego żółwika i Patryka Kosiniaka, który z 55 punktami zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji generalnej. Szymon Strankowski zajął ponownie drugie miejsce z 3-sekundową stratą do „Kosy”, a trzeci Patryk Pazera linię mety minął dopiero 42 sekundy po zwycięzcy.

W Superbike'ach klasą sam dla siebie był znowu Paweł Szkopek, kręcąc regularnie jak w zegarku czasy okrążeń na poziomie 1minuty i 33 sekund. „Raz tylko zaliczyłem drobny uślizg na tzw. małej patelni, poza tym kontrolowałem sytuację, mam nadzieję wystartować w kolejnych rundach Mistrzostw Świata SBK, ale zawsze dobrze pokazać się przed polskimi kibicami”. - powiedział. Michał Sembera z Czech był drugi, a na podium po bardzo zaciętej i wyrównanej walce wskoczył Mariusz „Kurczak” Kondratowicz, który wyprzedził Piotra Prendotę o zaledwie 0,002 sekundy! Przegrany o minimetry Prendota powiedział na mecie: „Nie wystartowałem najlepiej i musiałem gonić. Awansowałem na trzecie miejsce w ostatnim zakręcie, ale po zaciętej walce rozminąłem się z nim o ułamek sekundy po foto-finiszu. Nie można jednak mieć wszystkiego, a wszystko to tylko jeszcze bardziej motywuje mnie przed kolejną rundą. Jakby tego było mało, po przesiadce na BMW poprawiłem w ten weekend swoją życiówkę na torze w Poznaniu aż o dwie sekundy. Dziękuję zespołowi za świetny motocykl i opony oraz kibicom i moim bliskim za gorący doping.”
Paweł Górka znowu miał Pecha, po dobrym starcie odrabiał starty awansując na 2. miejsce na trzecim okrążeniu, by ostatecznie dojechać na zaledwie 9. lokacie w klasie.

W Superstockach 1000 emocje sięgały zenitu. Walkowiak wziął rewanż na Bukowskim za sobotę, oddając prowadzenie tylko na kilka chwil pierwszego okrążenia. „Odskoczyłem rywalom tuż po starcie i dość komfortowo dowiozłem do mety pierwszą pozycję. To świetny początek mojej przygody z LRP Poland i nowym dla mnie motocyklem BMW”. - mówił. Pokonany o zaledwie 3 sekundy „Buła” na mecie powiedział: „Mój start był lepszy niż wczoraj, ale musiałem uznać wyższość Marcina. Kilka kółek nawiązywałem walkę, ale później on po prostu odjechał. Może nie nasz dzień, ale jest podium, następnym razem będzie lepiej!” Bartek Wiczyński ponownie zameldował się na mecie jako trzeci. W klasyfikacji Generalnej Walkowiak ma 49 punktów, a Bukowski 48. Wszystko wskazuje na to, że do końca sezonu będziemy oglądali zacięte pojedynki tej dwójki pochodzącej z wielkopolski.

Niedzielny wyścig Pucharu Polski w klasie Rookie 600 okazał się najbardziej emocjonującym w ten weekend. Tomasz Smela, Marcin Rzenno i Mariusz Juszczak stworzyli niesamowite widowisko, kilkakrotnie zmieniając się miejscami. Ostatecznie triumfował Rzenno, wyprzedzając Juszczaka i Smelę o niecałe 2 sekundy. Panowie byli tak pochłonięci dyskusją na temat tego co działo się w wyścigu, że trzeba było im przypomnieć o czekającej dekoracji zwycięzców. Rzenno z 47 pkt. prowadzi w generalce. Wyprzedza Smelę o 1 oczko, a Juszczaka o 14.

W klasie Rookie 1000, niedzielnym zwycięzcą okazał się Jarosław Jakubowski (A.Polski). Finiszował przed Tomaszem Grabowskim (LKT Wyczół Gościeradz) oraz Kamilem Barańskim (A.Wielkopolski). Ten ostatni stoczył zacięty pojedynek z Danielem Mańkowskim (A.Wielkopolski), wyprzedzając go ostatecznie zaledwie o 0,01 sekundy.

W generalce prowadzący Jakubowski ma 41 pkt. Drugi jest Łyko z 29 oczkami, trzeci Grabowski z 28.

Zmagania w ramach I i II Rundy WMMP oraz Pucharu Polski zakończył wyścig klas Moto3 i Open 125. W Open 125 Filip Kurek (A.Wielkopolski) dokonał tego, co nie udało się nawet Pawłowi Szkopkowi - zdublował drugiego zawodnika na mecie. W Moto3 po wyrównanej walce triumfował Piotr Besiekierski (KM Cross Team Stare Babice).

WYNIKI

Kolejna runda motocyklowych mistrzostw Polski odbędzie się za dwa tygodnie na torze Pannonia-Ring na Węgrzech. Do Poznania najlepsi Polscy motocykliści powrócą dopiero w pierwszy weekend sierpnia.



źródło: informacja prasowa/aw.poznan.pl

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

WMMP rozpoczęły sezon na Torze Poznań - relacja

Galerie zdjęć
Newsletter