WTCC: Robert Huff nastawiony optymistycznie na finiszu walki o mistrzostwo świata

W tegorocznym sezonie Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych, kierowcy mogą zdobyć jeszcze 100 punktów podczas dwóch ostatnich rund na terytorium Chin. O najważniejsze trofeum w WTCC walczy tylko trzech fabrycznych kierowców Chevroleta. Jednak tylko dwóch z nich - Yvan Muller (urzędujący mistrz) i Robert Huff - ma realne szanse na końcowy sukces. Brytyjczyk, który miał świetny początek sezonu wierzy, że w ten weekend w Szanghaju zdoła odrobić 13 punktów straty do Francuza. - Jestem zadowolony z moich wyników zanotowanych ostatnio w Japonii, gdzie udało mi się zredukować różnicę do Yvana o 3 punkty - mówi Rob Huff. - To niewiele, ale podążamy we właściwym kierunku. Droga do tytułu jest jeszcze długa, choć staje się coraz atrakcyjniejsza, gdy presja się intensyfikuje zbliżającym końcem sezonu. - Jestem podekscytowany przed wyjazdem do Chin - stwierdza 31-latek. - Tor jest nowy dla wszystkich (Tianma Circuit - przyp. red.) i ze względu na to liczę, że pomoże mi doświadczenie z różnorakich torów w Anglii. Pogoda odegra ważną rolę, ponieważ jest to miejsce, gdzie warunki mogą zmienić się nagle. Tak czy inaczej przyznam, że wolę, kiedy nie pada.