Żużel: Koniec sezonu dla Chrisa Holdera?

Żużlowy mistrz świata Chris Holder w tym sezonie może już nie wyjechać na tor. Australijczyk przeszedł operację po ciężkim upadku i czeka go najprawdopodobniej kilkumiesięczna rehabilitacja.

Holder miał wypadek zeszłego piątku, podczas meczu brytyjskiej Elite League pomiędzy Coventry Bees, a Pool Pirates. W ostatnim biegu Australijczyk z impetem uderzył o dmuchaną bandę. Złamał przedramię, biodro, miednicę oraz prawe śródstopie. W poniedziałek lekarze złożyli 25-latkowi biodro i miednicę. Pięta ma zostać zoperowana później, natomiast ramię powinno zrosnąć się naturalnie.

Jeszcze nie wiadomo, ile potrwa przerwa Holdera w startach, ale tak poważna i rozległa kontuzja oznacza zwykle pauzowanie przez kilka miesięcy. Jeżeli pesymistyczny scenariusz się sprawdzi, Chris sezon ma z głowy. Holder nie obroni zatem tytułu indywidualnego mistrza świata w jeździe na żużlu. Miał realne szanse to zrobić, ponieważ zajmuje wysokie 3. miejsce klasyfikacji generalnej, do pierwszego Emila Sajfutdinowa tracąc stosunkowo niewiele - 15 punktów. Zostało jeszcze pięć turniejów.

Kontuzja Holdera to zła wiadomość nie tylko dla jego samego, ale i reprezentacji Australii oraz Unibaksu Toruń. Pierwszy zespół miał poprowadzić w lipcu do Drużynowego Pucharu Świata, drugiemu pomóc wywalczyć Drużynowe Mistrzostwo Polski. "Anioły" przewodzą tabeli ENEA Ekstraligi, ale bez popularnego "Chrisby'ego" mogą mieć ciężko w fazie play-off.