Żużel, GP Nowej Zelandii: Smolinski sprawił niespodziankę, Kasprzak na podium

Sensacyjnie rozpoczął się żużlowy cykl Speedway Grand Prix - GP Nowej Zelandii. Imprezę wygrał debiutujący jako pełnoprawny uczestnik Niemiec Martin Smolinski. W finale pokonał on Nickiego Pedersena i Krzysztofa Kasprzaka, którzy uzupełnili podium. Polak przez długi czas prowadził i dopiero w końcówce dał się wyprzedzić rywalom. Fatalnie nowozelandzka runda ułożyła się dla Darcy'ego Warda. Przed sezonem wielu kibiców uważało, że poziom sportowy Martina Smolinskiego jest za niski na cykl SGP. Szybko okazało się, że jest dokładnie odwrotnie - Niemiec od początku brylował na torze, wygrywając w fazie zasadniczej dwa biegi, a w dwóch kolejnych dojeżdżając na drugiej pozycji. Niestety, był też sprawcą bardzo groźnego w skutkach wypadku, gdy podciął Darcy'ego Warda. Australijczyk z silnym wstrząsem mózgu trafił do szpitala. Znakomicie w zasadniczej fazie spisywali się też Krzysztof Kasprzak i Nicki Pedersen. Duńczyk wygrał wszystkie pięć biegów, Polak tylko raz uznał wyższość rywala (właśnie Pedersena). Drugi z polskich reprezentantów w cyklu grand prix - Jarosław Hampel - tym razem prezentował się gorzej. Zebrał co prawda osiem punktów, ale odpadł w półfinale. Do decydującej gonitwy przebili się wspomniani Pedersen, Hampel, Smolinski oraz Fredrik Lindgren. W półfinałach poza Hampelem zakończyli jazdę Kenneth Bjerre, Chris Holder i Andreas Jonsson.Finał to fantastyczne rozegranie łuku przez Kasprzaka, który wywiózł Lindgrena na zewnętrzną, i jednocześnie przymknął Pedersena na wewnętrznej. Wydawało się, że pomknie po pierwszą wygraną w karierze, ale z każdym okrążeniem jego tempo słabło. W końcu Pedersen wcisnął się po wewnętrznej, wybijając Polaka z rytmu. Walka na czele nieco pomogła Smolinskiemu, który najpierw skutecznie zaatakował Lindgrena, a potem zupełnie niespodziewanie wcisnął się "przy kredzie" najpierw pod Kasprzaka, a chwilę potem pod Pedersena, wychodząc przed ostatnim zakrętem na prowadzenie, sprawiając jedną z największych sensacji w historii istnienia cyklu grand prix. To oczywiście pierwszy triumf zawodnika z Niemiec. Mimo to, pierwszym liderem SGP jest Pedersen, który po drodze do finału zebrał więcej oczek. Kasprzak jest wiceliderem. Aktualizacja: U Darcy'ego Warda poza wstrząśnieniem mózgu zdiagnozowano także złamanie kciuka. Na razie nie wiadomo, ile potrwa przerwa w startach zawodnika, który w Polsce reprezentuje barwy klubu z Torunia.

 

SGP 2014 - Grand Prix Nowej Zelandii
poz.	zawodnik	punkty
1	Martin Smolinski	15 (2,3,3,w,2,2,3) + 1. miejsce w finale
2	Nicki Pedersen	19 (3,3,3,3,3,2,2) + 2. miejsce w finale
3	Krzysztof Kasprzak	17 (3,3,3,2,2,3,1) + 3. miejsce w finale
4	Fredrik Lindgren	13 (1,2,3,1,3,3) + 4. miejsce w finale
5	Kenneth Bjerre	11 (3,1,2,3,1,1)
6	Chris Holder	11 (2,2,2,3,1,1)
7	Jarosław Hampel	8 (1,1,1,2,3,0)
8	Andreas Jonsson	7 (2,0,2,1,2,0)
9	Tai Woffinden	7 (0,1,2,2,2)
10	Greg Hancock	6 (0,0,0,3,3)
11	Matej Zagar	6 (0,3,1,2,0)
12	Niels Kristian Iversen	6 (3,0,1,1,1)
13	Darcy Ward	5 (2,2,w,1,-)
14	Troy Batchelor	4 (1,2,w,0,1)
15	Jason Bunyan	2 (1,1,0,0,0)
16	Chris Harris	0 (0,0,0,w,0)
17	Andrew Aldridge	0 (0)
18	Grant Tregoning	NS