Motorsport » Sporty motocyklowe » Błażusiak: Lecę do Las Vegas po piąty tytuł Mistrza Ameryki w halowym enduro

Błażusiak: Lecę do Las Vegas po piąty tytuł Mistrza Ameryki w halowym enduro
2013-11-12 - G. Filiks Tagi: Wywiad, Błażusiak, AMA Endurocross, Enduro
W zeszłym tygodniu Tadeusz Błażusiak wygrał przedostatnią tegoroczną rundę Mistrzostw Ameryki w halowym enduro (AMA EnduroCross). Zwycięstwo pozwoliło mu zrównać się punktami z liderem klasyfikacji generalnej Mikiem Brownem. Ostateczny bój o tytuł Polak i reprezentant USA stoczą 23 listopada w Las Vegas. Red Bull rozmawiał z naszym rodakiem przed próbą wywalczenia mistrzostwa po raz piąty z rzędu. Zapraszamy do przeczytania wywiadu.
RedBull: Potrzebowałeś tego zwycięstwa. Jak podsumowałbyś szóstą rundę? Tadeusz Błażusiak: „To był naprawdę dobry wieczór w moim wykonaniu. Podczas kwalifikacji nie jechałem agresywnie. W finale na pierwszym okrążeniu najszybciej jechał Brown. Później wysunąłem się na prowadzenie, ale na jednym z zakrętów wyprzedził mnie Cody Webb. Następnie zaliczył upadek, a ja to wykorzystałem i do mety dojechałem z pierwszym czasem". Do końca sezonu pozostała jedna runda. Gdybyś jednak nie triumfował w ten weekend, walka o Twój końcowy sukces byłaby niesamowicie ciężka.
TB: „Zdecydowanie tak. Gdybym zakończył zawody poza podium, to walka o zwycięstwo w całym cyklu byłaby bardzo trudna. Oczywiście nie mogę powiedzieć, że byłoby to nierealne, bo w sporcie zawsze wszystko jest możliwe. Na szczęście szósta runda ułożyła się po mojej myśli. Cieszę się, że wywalczyłem tyle punktów ile chciałem".
W poprzednich sezonach wygrywałeś niemal cały czas. Teraz było różnie. Co mogło mieć na to wpływ?
TB: „Ciężko powiedzieć. Później niż zawsze zacząłem przygotowania do tegorocznego sezonu, co było spowodowane operacją barku. Następnie przechodziłem długą rehabilitację, zamiast przygotowywać się do zawodów. Do tego raz wziąłem udział w rajdzie długodystansowym, co też nie przełożyło się na formę w endurocrossie. Gdy wszystko idzie po myśli zawodnika, to nie zastanawia się nad tym, co można poprawić. Ja już wiem co miało wpływ na to, że początek sezonu wyglądał tak, a nie inaczej w moim wykonaniu. Najważniejsze, że znowu robię to co powinienem. Czyli wygrywam".W finałowej rundzie, która odbędzie się w Los Angeles, będziesz rywalizował o końcowy triumf z Brownem. Czujesz presję?
TB: „Podchodzę do tego jak do zawodów X-Games. Czyli jedno wydarzenie, które decyduje o tym, kto zostanie zwycięzcą. Jestem doświadczonym zawodnikiem i wiem jak radzić sobie z presją. Najważniejszą częścią rywalizacji będzie start. Zrobię wszystko, żeby wygrać".17 listopada w Echo Arena w Liverpoolu, odbędzie się pierwsza runda FIM SuperEnduro World Championship, w której bierzesz udział. Nie komplikuje to Twoich przygotowań do finałów w Los Angeles?
TB: „Raczej nie. Jest to jednak dziwna sytuacja, że ważna seria zawodów rozpoczyna się zanim inna się jeszcze nie skończyła. Tak jednak jest. Do tego, mój motocykl, którym wystartuje w superenduro jest nieco inny od tego, którym jeżdżę w endurocrossie. W Anglii będzie wielu utytułowanych zawodników i są to naprawdę poważne zawody, na których chcę zaprezentować się jak zawsze z najlepszej strony. Jednak cały czas również jestem skupiony na zawodach, które odbędą się w Stanach Zjednoczonych kilka dni później. Lecę tam po zwycięstwo".
RedBull: Potrzebowałeś tego zwycięstwa. Jak podsumowałbyś szóstą rundę? Tadeusz Błażusiak: „To był naprawdę dobry wieczór w moim wykonaniu. Podczas kwalifikacji nie jechałem agresywnie. W finale na pierwszym okrążeniu najszybciej jechał Brown. Później wysunąłem się na prowadzenie, ale na jednym z zakrętów wyprzedził mnie Cody Webb. Następnie zaliczył upadek, a ja to wykorzystałem i do mety dojechałem z pierwszym czasem". Do końca sezonu pozostała jedna runda. Gdybyś jednak nie triumfował w ten weekend, walka o Twój końcowy sukces byłaby niesamowicie ciężka.
TB: „Zdecydowanie tak. Gdybym zakończył zawody poza podium, to walka o zwycięstwo w całym cyklu byłaby bardzo trudna. Oczywiście nie mogę powiedzieć, że byłoby to nierealne, bo w sporcie zawsze wszystko jest możliwe. Na szczęście szósta runda ułożyła się po mojej myśli. Cieszę się, że wywalczyłem tyle punktów ile chciałem".
TB: „Ciężko powiedzieć. Później niż zawsze zacząłem przygotowania do tegorocznego sezonu, co było spowodowane operacją barku. Następnie przechodziłem długą rehabilitację, zamiast przygotowywać się do zawodów. Do tego raz wziąłem udział w rajdzie długodystansowym, co też nie przełożyło się na formę w endurocrossie. Gdy wszystko idzie po myśli zawodnika, to nie zastanawia się nad tym, co można poprawić. Ja już wiem co miało wpływ na to, że początek sezonu wyglądał tak, a nie inaczej w moim wykonaniu. Najważniejsze, że znowu robię to co powinienem. Czyli wygrywam".W finałowej rundzie, która odbędzie się w Los Angeles, będziesz rywalizował o końcowy triumf z Brownem. Czujesz presję?
TB: „Podchodzę do tego jak do zawodów X-Games. Czyli jedno wydarzenie, które decyduje o tym, kto zostanie zwycięzcą. Jestem doświadczonym zawodnikiem i wiem jak radzić sobie z presją. Najważniejszą częścią rywalizacji będzie start. Zrobię wszystko, żeby wygrać".17 listopada w Echo Arena w Liverpoolu, odbędzie się pierwsza runda FIM SuperEnduro World Championship, w której bierzesz udział. Nie komplikuje to Twoich przygotowań do finałów w Los Angeles?
TB: „Raczej nie. Jest to jednak dziwna sytuacja, że ważna seria zawodów rozpoczyna się zanim inna się jeszcze nie skończyła. Tak jednak jest. Do tego, mój motocykl, którym wystartuje w superenduro jest nieco inny od tego, którym jeżdżę w endurocrossie. W Anglii będzie wielu utytułowanych zawodników i są to naprawdę poważne zawody, na których chcę zaprezentować się jak zawsze z najlepszej strony. Jednak cały czas również jestem skupiony na zawodach, które odbędą się w Stanach Zjednoczonych kilka dni później. Lecę tam po zwycięstwo".
źródło: informacja prasowa/redbull.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Błażusiak: Lecę do Las Vegas po piąty tytuł Mistrza Ameryki w halowym enduro
Podobne: Błażusiak: Lecę do Las Vegas po piąty tytuł Mistrza Ameryki w halowym enduro




Podobne galerie: Błażusiak: Lecę do Las Vegas po piąty tytuł Mistrza Ameryki w halowym enduro



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter