Cyril Despres na pokładzie Yamaha Motor France!

Kilka tygodni temu w świecie sportów motorowych zawrzało, a wszystko za sprawą odejścia „lisa pustyni”, Cyrila Despres’a z zespołu KTM. Jak wówczas mówił, chce coś zmienić w swoim życiu, a także ustąpić miejsca młodszym zawodnikom. Nikt jednak się nie spodziewał, że zawrze jeszcze bardziej… Wczoraj bowiem do świata mediów przeniknęła informacja o podpisaniu przez Cyrila nowego kontraktu - z Yamahą Motor France! Główne założenia współpracy? Dążenie przez zespół Yamahy do zwycięstwa w Rajdzie Dakar. Przepustką do osiągnięcia tego celu ma być właśnie jego pięciokrotny zwycięzca - Despres, od którego lepszy jest tylko Stéphane Peterhansel (sześć zwycięstw i wszystkie dla Yamahy). Dakarowa YZ 450 F, z nietypowym układem silnika, zrobiła ogromne wrażenie podczas tegorocznej edycji Dakaru. Ich oblatywaczami w rajdzie byli Francuz - David Casteu, Holender Frans Verhoeven oraz Olivier Pain, który ukończył wyścig na wysokiej, szóstej pozycji. Yamaha to marka z bogatą, dakarową historią (9 zwycięstw), jednakże jej ostatni wielki sukces przypadł na rok 1998, kiedy to Stéphane Peterhansel na Yamasze YZE850T stanął na najwyższym stopniu końcowego podium. Później przyszła pora na dwa sukcesy Richard’a Sainct’a (BMW) i od roku 2001 pełną inicjatywę przejął team KTM. Teraz odpowiedzialność za próbę przywrócenia, dobrze przygotowanej technicznie Yamahy na sam szczyt - spocznie na barkach Despresa.
 
Jestem niezwykle zmotywowany dzięki idei przyłączenia się do ludzi w błękicie - Yamahy. Pamiętam jak oglądałem w telewizji ich poczynania jako chłopiec i marzyłem… W szeregach marki odkryłem poczucie rodzinnej atmosfery, gdzie jest doskonała komunikacja i świetne zaplecze techniczne, które motywuje i jest otwarte na opinie. Jestem pewien, ze stworzymy silny zespół, koncentrujący się na jednym celu - osiągnięciu zwycięstwa. Cieszę się również, że Michael Metge będzie riderem wpierającym mnie na trasach rajdu. To młody, ambitny i zmotywowany zawodnik, który pomyślnie wyszedł ze swojego pierwszego Dakaru. - powiedział Cyril Despres.