Grzegorz Duda zdobył tytuł w grupie A FIA CEZ Hill Climb Trophy

Podczas przedostatniej rundy mistrzowskiego cyklu Europy Sterfy Centralnej w wyścigach górskich, Grzegorz Duda zagwarantował sobie tytuł mistrza w grupie A. Polak wygrał w swojej klasie rywalizację w chorwackim Dubrowniku, wyrabiając sobie bezpieczną przewagę nad drugim w klasyfikacji gr. A, Dejanem Bulatoviciem. Kierowca z Tarnowa jest drugi w klasyfikacji generalnej i podczas ostatnich zawodów we Włoszech ma szansę na wyprzedzenie prowadzącego Petera Jureny. Na 7,2-kilometrowej trasie Gruda-Ljuta wygrał lokalny dominator Niko Pulić, mający na koncie trzy mistrzostwa Europy w wyścigach górskich. Za sobą zostawił Bośniaka, Borisa Miljevicia (obaj w bolidach Coloni CN1). Na trzecim miejscu uplasował się Peter Jurena, najlepszy w N-ce. Duda finiszował jako siódmy w klasyfikacji generalnej. Impreza obfitowała w wiele wypadków, przez co na mecie stawiło się niewiele ponad 50 z 87 zgłoszonych kierowców. - Cały weekend spędziliśmy na ciekawej i szybkiej trasie - mówi Grzegorz Duda. - Atmosfera zawodów sprzyjała walce o najwyższe pozycje, dlatego dałem z siebie wszystko i na mecie zaliczyłem pierwsze miejsce w grupie A oraz piątą lokatę w kategorii I. Oprócz nowych znajomości oraz nowych doświadczeń jakie przywieźliśmy z Dubrovnika miałem okazję zobaczyć wiele ciekawych samochodów jak DTM-y czy Kit Cary, które są piekielnie szybkie. - Pierwszy raz miałem okazję jechać po trasie, na której leżał pył skalny - kontynuuje 34-letni tarnowianin. - W takich warunkach wyścigowy slick był bardzo niestabilny i zaczynał piszczeć, gdy auto jechało bardzo szybko w zakrętach. Musiałem bardzo szybko przyzwyczaić się do innego stylu jazdy niż w Polsce, ale po wyniku widać, że wyszło mi to bardzo dobrze.