IndyCar: Power chce skończyć z karami za przekraczanie prędkości w boksach

Will Power przewodzący klasyfikacji generalnej IndyCar zapowiedział starania o położenie kresu przekraczaniu dozwolonej prędkości w alei serwisowej, które zaczyna zdarzać mu się już nagminnie.

As stajni Penske zarobił cztery kary za wspomniane wykroczenie na pięć ostatnich wyścigów. Minionego weekendu w Teksasie nie wyhamował do 60 mil na godzinę zjeżdżając na ostatni pit-stop i stracił prowadzenie. Australijczyk zdołał jeszcze wydobyć się na drugie miejsce i dzięki problemom najbliższych rywali Helio Castronevesa oraz Ryana Hunter-Reaya powiększył swoją przewagę w tabeli łącznej do 39 punktów, przyznał jednak, że nie może dalej trwonić szkolnym błędem swoich wysiłków na torze.

„Zwyczajnie za mocno cisnę". - mówił trzykrotny wicemistrz IndyCar. „Po prostu jadę po zwycięstwo i nie patrzę na punkty.

„Lubię się ścigać i robiąc to dla przyjemności, jedziesz na całego. Jednak na tym poziomie nie mogę popełniać tego typu błędów.

„Musze z tym skończyć". - oznajmił Power. „Trzeba będzie jeździć trochę spokojniej".

IndyCar wraca do rywalizacji w ostatni weekend czerwca. Zostanie wtedy przeprowadzona podwójna runda w Houston.