Motorsport » Sporty samochodowe » KF1: Karol Basz chce zapomnieć o Belgii

Nieudany weekend na torze w Genk zaliczył Karol Basz, podczas rundy kartingowych mistrzostw świata KF1. Zawodnik zespołu Roberta Kubicy po serii pechowych kolizji dopisał do swojego dorobku w klasyfikacji rocznej tylko 11 oczek, co daje mu ogólnie piątą pozycję ze 106 punktami na koncie. W walce o mistrzostwo pozostali już praktycznie tylko Nyck de Vries z Holandii i Alexander Albon z Wielkiej Brytanii
Karol Basz popisał się w kwalifikacjach drugim rezultatem. Zdobywca pole position, Flavio Camponeschi wypchnął go jednak z toru już na pierwszym zakręcie. Polak sumiennie odrabiał straty i na 7 kółek przed końcem przebił się do szóstki. Jednak minięty kolega z zespołu, Libor Toman nie wyhamował odpowiednio do zakrętu i uderzył w tył karta 19-latka z Polski, kończąc szanse na ukończenie wyścigu. W następnym Karol ruszał z 20. pola i udało mu się awansować jedynie na 12. miejsce.
W nocy z soboty na niedzielę padał deszcz i czasówka odbywała się na przysychającym torze. Po wywalczeniu szóstego pola, w wyścigu Basz był już wiceliderem, ale kolejny raz uderzono go z tyłu. Tym razem jednak udało się wrócić na tor i dojechać w top 10. W ostatnim, czwartym wyścigu do dużego zamieszania doszło na samym starcie. Zawodnik RK Team spadł na 21. miejsce i dojechał jako piętnasty.
- Jestem bardzo rozczarowany, runda całkowicie do zapomnienia - przyznał Karol Basz. - Najgorsze jest to, że po raz kolejny byłem szybki i z powodu błędów rywali nie mogłem tego wykorzystać. Przed uderzeniami w tył praktycznie nie można się bronić, a sędziowie w ogóle nie reagowali. Chyba nie powinno być tak, że bez konsekwencji można psuć komuś wyścig.
- Sytuacja w tabeli mocno się skomplikowała - zauważa 19-latek. - Ja wywożę z Belgii 11 punktów, a moi główni rywale po 60. Trzecie miejsce ciągle jest w zasięgu, jednak o wyższe pozycję będzie bardzo ciężko powalczyć. Nic, muszę jak najszybciej zapomnieć o tym niepowodzeniu i dać z siebie wszystko podczas kolejnej rundy we Włoszech.
- Sytuacja w tabeli mocno się skomplikowała - zauważa 19-latek. - Ja wywożę z Belgii 11 punktów, a moi główni rywale po 60. Trzecie miejsce ciągle jest w zasięgu, jednak o wyższe pozycję będzie bardzo ciężko powalczyć. Nic, muszę jak najszybciej zapomnieć o tym niepowodzeniu i dać z siebie wszystko podczas kolejnej rundy we Włoszech.

Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
KF1: Karol Basz chce zapomnieć o Belgii
Podobne: KF1: Karol Basz chce zapomnieć o Belgii


Podobne galerie: KF1: Karol Basz chce zapomnieć o Belgii



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter