Motorsport » Aktualności » Kartingowe Mistrzostwa Europy - Daniel Fuchs w czołówce
Kartingowe Mistrzostwa Europy - Daniel Fuchs w czołówce
Zawodnik ze stolicy Dolnego Śląska, Daniel Fuchs ukończył wyścigi w drugiej i ostatniej rundzie Kartingowych Mistrzostw Europy CIK-FIA dla kategorii KZ1 i KZ2, odpowiednio na piątym i szóstym miejscu. Pomimo braku punktów za wyścigi w pierwszej rundzie Mistrzostw Europy, Daniel zajął 10 miejsce w tabeli końcowej.
W miniony weekend 19-letni Daniel był jedynym reprezentantem Polski na oficjalnych Kartingowych Mistrzostwach Europy CIK-FIA w kategoriach KZ1 oraz KZ2, które odbyły się na francuskim torze w Varennes. Kartingowe klasy KZ są jednymi z najszybszych w tym sporcie a gokarty wyposażone są w 6-biegową manualną skrzynię, przez co osiągane prędkości są bardzo duże.
Daniel Fuchs musiał zmierzyć się z 53 zawodnikami, z czego tylko 34 najszybszych awansowało po wszystkich eliminacjach do dwóch finałów. Punkty do klasyfikacji generalnej zbierała w każdym wyścigu najlepsza piętnastka.
Zanim czołowi kartingowcy Europy spotkali się we Francji, w kwietniu rozegrano dwa wyścigi w ramach pierwszej rundy ME na włoskim obiekcie w Sarno. Daniel Fuchs plasował się wówczas w treningach w ścisłej czołówce i na kwalifikacje oraz eliminacje organizator przydzielił wszystkim zawodnikom specjalnie znakowane opony. Nagle w „czasówce” część kierowców zanotowała znacznie gorsze rezultaty, w tym nasz Polak.
Daniel zakwalifikował się dopiero w czwartej dziesiątce a biegi eliminacyjne ukończył na 35 miejscu, podczas gdy 34 zawodników miało prawo startu w finałach. Jak się okazało po zawodach, część znakowanych opon nie była nowa. Takie zleżałe komplety ogumienia otrzymał od producenta między innymi Daniel.Kilka zagranicznych zespołów postanowiło złożyć w tej sprawie odwołania do ciała nadzorującego światowy karting - CIK-FIA. Przez wadliwą i starą partię opon Daniel Fuchs musiał przedwcześnie zakończyć swój udział w pierwszej rundzie Mistrzostw Europy, a wraz z nim kilku innych bardzo dobrych zawodników. W ten sposób wrocławianin wrócił z Włoch z zerowym kontem punktowym.Jadąc w ostatni weekend czerwca do Francji Daniel wiedział, że nie ma już szans na dobre miejsce w klasyfikacji generalnej ME i planował skupić się na rezultatach w pojedynczych wyścigach. Rozpoczął bardzo dobrze, od pierwszych i drugich miejsc w treningach.
Ustawiał wówczas wraz ze swoimi mechanikami z czeskiego teamu JOKA podwozie i silnik. W oficjalnych kwalifikacjach Polak uzyskał czwarty czas a następnie w czterech biegach eliminacyjnych był dwa razy drugi i dwa razy trzeci. Dawało mu to czwarte i piąte pole startowe do niedzielnych finałów.
W pierwszym finale po starcie Daniel przesunął się na drugą pozycję i planował nawet powalczyć o zwycięstwo. Niestety w drugiej fazie wyścigu gokart Polaka zaczął być bardzo podsterowny, co musiało zakończyć się spadkiem w klasyfikacji. Zanim sędzia wymachał biało-czarną szachownicą, Daniela wyprzedziło trzech zawodników. W przerwie przed drugim finałem zespół zidentyfikował problem i wymienił piasty i inne części przedniego zawieszenia.
Podczas drugiego wyścigu problemy już się nie powtórzyły, przez co Daniel mógł jechać swoim normalnym tempem. Po 4 okrążeniach 19-latek awansował o dwie pozycje i przez 8 „kółek” jechał jako trzeci. Zanosiło się wówczas na podium.
Niestety tuż przed nim doszło do spięcia dwóch zawodników i aby w nich nie wjechać Daniel musiał nagle zwolnić. Z sytuacji skorzystał Mistrz Europy Paolo De Conto i wyprzedził Polaka. Kilka zakrętów dalej jeden z Holendrów uderzył w tył karta Daniela i wyrzucił go w piasek. Gdy Polak powrócił na asfalt był już na siódmym miejscu.
Po zakończeniu zawodów przesunął się jeszcze o jedno miejsce w klasyfikacji z powodu wykluczenia zawodnika nr 135. Ponadto Daniel był najszybszym kierowcą w drugim finale w Varennes i wykręcił czas najlepszego okrążenia (53,161) w wyścigu.
Dzięki finiszom na piątej i szóstej pozycji Daniel Fuchs został sklasyfikowany na 10. miejscu w tabeli Kartingowych Mistrzostw Europy CIK-FIA dla klas KZ1 i KZ2. Swoją jazdą udowodnił, że należy do czołówki zawodników Starego Kontynentu i gdyby nie problem z oponami w Sarno, mógł znaleźć się w czołowej piątce w „generalce”.
Teraz Daniel wyrusza do Portugalii, aby w nadchodzący weekend (2-3 lipca) uczestniczyć w pierwszej rundzie zawodów z cyklu WSK World Series w Portimao. Seria WSK jest potocznie nazywana „Formułą 1 kartingu”, a Daniel będzie tam pierwszy raz w życiu zawodnikiem fabrycznego zespołu. Polaka zaangażował włoski Birel oferując mu starty w barwach zespołu Roberta Kubicy RK.
Daniel Fuchs: Wyjeżdżam z Francji zadowolony, gdyż obroniłem swój honor. Pokazałem, że jestem szybki i liczę się w czołówce europejskiej kategorii KZ2. Oczywiście zawsze może być lepiej, ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia. Gdyby nie podsterowność w pierwszym finale i gdyby nie ostra jazda innych zawodników w drugim, to dwa razy byłbym w Varennes na podium.
Jednak to tylko gdybanie i trzeba się cieszyć z tego co osiągnąłem. Założony plan został zrealizowany i to najważniejsze. Sprzęt cały czas spisywał się dobrze, z wyjątkiem tej podsterowności. Jak widać poza umiejętnościami trzeba mieć w motorsporcie też dużo szczęścia.
Wyniki wyścigu nr 1:
Wyniki wyścigu nr 2:
Końcowa punktacja Mistrzostw Europy 2010 w kategorii KZ2:
10. Daniel Fuchs (POL) - 21 pkt
Zanim czołowi kartingowcy Europy spotkali się we Francji, w kwietniu rozegrano dwa wyścigi w ramach pierwszej rundy ME na włoskim obiekcie w Sarno. Daniel Fuchs plasował się wówczas w treningach w ścisłej czołówce i na kwalifikacje oraz eliminacje organizator przydzielił wszystkim zawodnikom specjalnie znakowane opony. Nagle w „czasówce” część kierowców zanotowała znacznie gorsze rezultaty, w tym nasz Polak.
Ustawiał wówczas wraz ze swoimi mechanikami z czeskiego teamu JOKA podwozie i silnik. W oficjalnych kwalifikacjach Polak uzyskał czwarty czas a następnie w czterech biegach eliminacyjnych był dwa razy drugi i dwa razy trzeci. Dawało mu to czwarte i piąte pole startowe do niedzielnych finałów.
W pierwszym finale po starcie Daniel przesunął się na drugą pozycję i planował nawet powalczyć o zwycięstwo. Niestety w drugiej fazie wyścigu gokart Polaka zaczął być bardzo podsterowny, co musiało zakończyć się spadkiem w klasyfikacji. Zanim sędzia wymachał biało-czarną szachownicą, Daniela wyprzedziło trzech zawodników. W przerwie przed drugim finałem zespół zidentyfikował problem i wymienił piasty i inne części przedniego zawieszenia.
Podczas drugiego wyścigu problemy już się nie powtórzyły, przez co Daniel mógł jechać swoim normalnym tempem. Po 4 okrążeniach 19-latek awansował o dwie pozycje i przez 8 „kółek” jechał jako trzeci. Zanosiło się wówczas na podium.
Niestety tuż przed nim doszło do spięcia dwóch zawodników i aby w nich nie wjechać Daniel musiał nagle zwolnić. Z sytuacji skorzystał Mistrz Europy Paolo De Conto i wyprzedził Polaka. Kilka zakrętów dalej jeden z Holendrów uderzył w tył karta Daniela i wyrzucił go w piasek. Gdy Polak powrócił na asfalt był już na siódmym miejscu.
Po zakończeniu zawodów przesunął się jeszcze o jedno miejsce w klasyfikacji z powodu wykluczenia zawodnika nr 135. Ponadto Daniel był najszybszym kierowcą w drugim finale w Varennes i wykręcił czas najlepszego okrążenia (53,161) w wyścigu.
Dzięki finiszom na piątej i szóstej pozycji Daniel Fuchs został sklasyfikowany na 10. miejscu w tabeli Kartingowych Mistrzostw Europy CIK-FIA dla klas KZ1 i KZ2. Swoją jazdą udowodnił, że należy do czołówki zawodników Starego Kontynentu i gdyby nie problem z oponami w Sarno, mógł znaleźć się w czołowej piątce w „generalce”.
Teraz Daniel wyrusza do Portugalii, aby w nadchodzący weekend (2-3 lipca) uczestniczyć w pierwszej rundzie zawodów z cyklu WSK World Series w Portimao. Seria WSK jest potocznie nazywana „Formułą 1 kartingu”, a Daniel będzie tam pierwszy raz w życiu zawodnikiem fabrycznego zespołu. Polaka zaangażował włoski Birel oferując mu starty w barwach zespołu Roberta Kubicy RK.
Daniel Fuchs: Wyjeżdżam z Francji zadowolony, gdyż obroniłem swój honor. Pokazałem, że jestem szybki i liczę się w czołówce europejskiej kategorii KZ2. Oczywiście zawsze może być lepiej, ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia. Gdyby nie podsterowność w pierwszym finale i gdyby nie ostra jazda innych zawodników w drugim, to dwa razy byłbym w Varennes na podium.
Jednak to tylko gdybanie i trzeba się cieszyć z tego co osiągnąłem. Założony plan został zrealizowany i to najważniejsze. Sprzęt cały czas spisywał się dobrze, z wyjątkiem tej podsterowności. Jak widać poza umiejętnościami trzeba mieć w motorsporcie też dużo szczęścia.
Wyniki wyścigu nr 1:
- Beitske Visser (NED) - 17 okr.
- Yan Pesce (FRA) + 0,317
- Yuri Lucati (ITA) + 0,671
- Marco Pizzuti (ITA) + 0,792
- Daniel Fuchs (POL) + 1,508
Wyniki wyścigu nr 2:
- Yan Pesce (FRA) - 17 okr.
- Paolo De Conto (ITA) + 0,683
- Kristijan Habulin (NED) + 1,176
- Kevin Leijtens (NED) + 1,401
- Mathieu Gaillard (FRA) + 1,578
- Daniel Fuchs (POL) + 1,737
Końcowa punktacja Mistrzostw Europy 2010 w kategorii KZ2:
- Paolo De Conto (ITA) - 65 pkt
- Yan Pesce (FRA) - 58 pkt
- Kevin Leijtens (NED) - 43 pkt
10. Daniel Fuchs (POL) - 21 pkt
źródło: HEXA PLUS
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Kartingowe Mistrzostwa Europy - Daniel Fuchs w czołówce
Podobne: Kartingowe Mistrzostwa Europy - Daniel Fuchs w czołówce


Podobne galerie: Kartingowe Mistrzostwa Europy - Daniel Fuchs w czołówce



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć