Kovalainen będzie jeździł w Super GT, aby przebić się do Toyoty LMP1

Heikki Kovalainen mający za sobą karierę w Formule 1 będzie ścigał się teraz w japońskiej serii Super GT, ale zasugerował, że może to być tylko przystanek na drodze do występów w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC) prototypem LMP1 jako fabryczny kierowca Toyoty.

Fin kilka miesięcy temu był sprawdzany na testach cyklu DTM przez BMW, lecz niemiecka marka nie zdecydowała się go zatrudnić. 33-latek za to zdołał dostać się na 2015 rok do Super GT, po udanych testach tam za sterami Lexusa.

Lexus jest marką Toyoty i Kovalainen wierzy, że startami nim może otworzyć sobie drzwi do zostania fabrycznym zawodnikiem japońskiego koncernu, najchętniej prowadzącym jego prototyp LMP1. „Myślałem o tym przez pewien czas, gdzie chcę być i co robić po karierze kierowcy Formuły 1". - mówił Heikki brytyjskiemu serwisowi Autosport.

„Moim celem numer jeden było związanie się z producentem samochodów, a Toyota od zawsze wydawała mi się bardzo ciekawą opcją.

„Mam kontrakt tylko na jazdę w Super GT i nie rozmawiałem z Toyotą o niczym innym, ale kto wie co przyniesie przyszłość?

„Toyota ściga się w WEC konkurencyjnym samochodem, teraz ma też program startów w rajdach, choć na dzisiaj jestem skupiony na startach w Japonii.

„Najpierw muszę wyrobić sobie odpowiednią pozycję w Toyocie, uzyskując dobre wyniki".Kovalainen już tego roku może poprowadzić na testach prototyp LMP2 projektu Team Sard-Morand. To właśnie barw Team Sard będzie bronił Super GT.

„Mogę zostać poproszony, abym pomógł im w rozwoju silnika, ale nie sądzę, że będę startował w jakichkolwiek wyścigach WEC. Koncentruję się teraz na Super GT". - dodał.