Motorsport  »  Sporty samochodowe  »  Michał Broniszewski przed finałem ELMS na Estoril. "Nieznany tor to zawsze duże wyzwanie"
Michał Broniszewski przed finałem ELMS na Estoril

Michał Broniszewski przed finałem ELMS na Estoril. "Nieznany tor to zawsze duże wyzwanie"

2014-10-17 - G. Filiks     Tagi: Broniszewski, ELMS, Estoril, European Le Mans Series
Michał Broniszewski i jego włoski zmiennik Giacomo Piccini wystartują w nadchodzący weekend w ostatniej, piątej rundzie European Le Mans Series - 4-godzinnym wyścigu na torze Estoril w Portugalii.

Polsko-włoska dwójka pojedzie samochodem Ferrari 458 Italia GT2 z numerem 80, przygotowanym przez szwajcarski zespół Kessel Racing. Na liście zgłoszeń znajduje się łącznie 36 samochodów. Broniszewski i Piccini będą mieli dwunastu rywali w klasie GTE.
Michał Broniszewski przed finałem ELMS na EstorilMichał Broniszewski przed finałem ELMS na Estoril
„Pierwszy raz w karierze będę ścigał się w Estoril, a nieznany tor to zawsze duże wyzwanie". - powiedział Michał Broniszewski. „Z tego co wiem, ma bardzo urozmaiconą charakterystykę. Jest na nim długa prosta start/meta i kilka szybkich zakrętów, ale też sporo dość wolnych, technicznych partii.

„Wymaga raczej uniwersalnego ustawienia samochodu, takiego, które zapewni wysoką szybkość maksymalną i duży docisk w zakrętach. Na szczęście w sobotę mamy dwa półtoragodzinne treningi, więc będzie sporo czasu na znalezienie set-upu.
Michał Broniszewski przed finałem ELMS na EstorilMichał Broniszewski przed finałem ELMS na Estoril
„Mamy jak zwykle bardzo liczną i mocną konkurencję, a na liście zgłoszeń nie brakuje doskonałych, utytułowanych kierowców.  Pomimo to jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że tor przypadnie mi do gustu i będzie mi się dobrze jechać w ten weekend. Jedziemy do Portugalii bardzo zmotywowani, aby zakończyć pechowy sezon udanym występem.
„Miejsce na podium w klasie byłoby nagrodą za wszystkie przygody, które spotkały nas w tym roku i taki też jest nasz cel na ten weekend. To bardzo trudne, ale realne zadanie. Postaramy się przejechać 'czysty' wyścig, bez przygód i kolizji. Pozostaje mieć nadzieję, że pech nie stanie nam tym razie na drodze".
- zakończył Broniszewski.

O tym, jak poszło Polakowi, będziecie mogli przeczytać na łamach naszego portalu.



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Michał Broniszewski przed finałem ELMS na Estoril. "Nieznany tor to zawsze duże wyzwanie"

Galerie zdjęć
Newsletter