Podsumowanie startów Polaków w miniony weekend: Sensacyjna jazda Mireckiego w Formule Renault 2.0 NEC

Pomimo odwołania startu Kuby Giermaziaka w tegorocznej edycji 24-godzinnego wyścigu Le Mans, minionego weekendu polscy fani sportów motorowych i tak mogli przeżywać spore emocje związane z występami rodaków. Dostarczył ich przede wszystkim Bartłomiej Mirecki.

Były 2-krotny mistrz Kia Lotos Race zaliczył życiowy występ w Formule Renault 2.0 NEC na torze Hungaroring. 20-latek zaczął od pozycji 9. i 11. w kwalifikacjach.

Najbardziej sensacyjny był pierwszy wyścig. Częstochowianin od razu awansował na piątą pozycję, a ostatecznie finiszował jako czwarty, 2,1 sekundy za podium. Nigdy wcześniej nie osiągnął zbliżonego rezultatu.

Mirecki następnie potwierdził wysoką formę w drugich zawodach, kończąc je jako 6. W klasyfikacji generalnej sezonu awansował z miejsca 17. na 14. Do czołowej dziesiątki, która jest jego celem, traci 14 punktów.

Popisy Bartka na Węgrzech są godne uznania tym bardziej, że przez cały weekend miał spore problemy z szyją.

Razem z Mireckim tradycyjnie startowała Julia Pankiewicz. Też mogła uzyskać swój najlepszy wynik w mistrzostwach - w pierwszym wyścigu podążała na 15. lokacie - ale otrzymała karę przejazdu przez aleję serwisową za złe ustawienie bolidu na starcie. W efekcie musiała zadowolić się 20. miejscem. W drugich zawodach wycofała się po pierwszym okrążeniu. W generalce jest 25., czyli przedostatnia. Szkopek punktuje w WSBK

Tymczasem Paweł Szkopek zdobył swój pierwszy punkt w motocyklowej serii WSBK tego roku.

Aktualny mistrz Polski w Superbike'ach miał pecha w kwalifikacjach na włoskiej pętli Misano i zajął dopiero 22. pozycję na 24 zawodników. Najpierw został przyblokowany przez rywala, a potem przeszkodziła mu czerwona flaga.

Mimo tego, w sobotnim wyścigu dotarł na 15. miejsce. Po świetnym starcie wyprzedził od razu sześciu zawodników. Potem spadł na koniec stawki spowolniony wywrotkami rywali. Jednak nie poddał się i finiszował przed pięcioma konkurentami.W niedzielnej rywalizacji Szkopkowi przypadła niestety 20. lokata. Był ostatni spośród sklasyfikowanych zawodników.

Polak miał problemy ze swoją Yamahą YZF-R1 - przedni hamulec blokował mu koło na wyjściach z zakrętów - a dodatkowo dostał karę czasową za wyprzedzanie przy żółtej fladze.

Bracia Rzepeccy walczą w Skoda Octavia Cup

Na koniec wzmianka o starcie Adama i Tomasza Rzepeckich w rundzie Skoda Octavia Cup na czeskim obiekcie Autodrom Most.W kwalifikacjach szybszy z braci był piąty, a wolniejszy jedenasty (na 15 kierowców).

W pierwszym wyścigu Adam awansował na 4. pozycję, zaś Tomasz na 10.

W drugich zawodach przypadły im lokaty 5. i 10.

W tabeli łącznej sezonu Adam jest czwarty - niestety z dużą stratą do czołowej trójki - natomiast Tomasz okupuje 12. miejsce, wyprzedzając siedmiu rywali.