Podsumowanie startów Polaków w miniony weekend: Kolejny tytuł Broniszewskiego w Blancpain GT Series

Michał Broniszewski po zapewnieniu sobie mistrzostwa w całym cyklu Blancpain GT Series w środkowej kategorii Pro-Am Cup, minionego weekendu zdobył w niej tytuł w pucharze Endurance Cup.

Polak dosiadając Ferrari 488 GT3 szwajcarskiego zespołu Kessel Racing wraz z dwoma włoskimi zmiennikami, zajął 2. miejsce w trzygodzinnym wyścigu na torze Nurburgring w Pro-Am Cup i 14. w klasyfikacji generalnej zawodów.

Broniszewski jadąc na pierwszej zmianie zyskał siedem pozycji. Audi R8 LMS, którego kierowcy jako jedyni mogli odebrać naszemu rodakowi mistrzostwo, uplasowało się na 3. lokacie w Pro-Am Cup. Jeden ze zmienników Broniszewskiego wyprzedził je na ostatnim okrążeniu, choć nie musiał tego robić.

Pecha mieli za to Teodor Myszkowski i Andrzej Lewandowski, którzy występowali Lamborghini Huracanem GT3 razem z Miroslavem Konopką ze Słowacji. Nie wystartowali do wyścigu, w wyniku kolizji Konopki z rywalem na okrążeniu formującym. W klasyfikacji generalnej sezonu pozostali na 4. miejscu w najniższej kategorii AM Cup.

Myszkowski i Lewandowski tradycyjnie rywalizowali jednocześnie w monomarkowej serii Lamborghini Blancpain Super Trofeo Europe, w której możemy oglądać również duet Rafał Mikrut / Grzegorz Moczulski. Trzy podia Czaczyka w Amerykańskiej Formule 4

Polsko-amerykański kierowca Konrad Czaczyk kontynuuje rywalizację za Oceanem o mistrzostwo tamtejszej Formuły 4.

Podczas rundy na torze Road Atlanta kończył na podium wszystkie trzy wyścigi. Zła wiadomość jest taka, że nie wygrał żadnego, a trzy zwycięstwa odnotował jego główny rywal Cameron Das.Przed finałową eliminacją sezonu strata Czaczyka do lidera punktacji wzrosła z 6 do 30 oczek.

Błysk Szkopka w WSBK

Paweł Szkopek marzył o zwycięstwie w WSBK w mokrych warunkach na torze EuroSpeedway Lausitz. Nie udało mu się doprowadzić do takiej sensacji, ale wciąż zwrócił na siebie uwagę.

Na suchej nawierzchni było znów słabo - w kwalifikacjach Szkopek zdobył niekonkurencyjną Yamahą węgierskiego teamu Toth dopiero 21. pole startowe, a w pierwszym wyścigu zajął 17. miejsce.

Drugie zawody okazały się deszczowe i wtedy dziesięciokrotny mistrz Polski zgodnie z zapowiedziami "odpalił". Przebił się na 9. pozycję, wyprzedzając m. in. byłego mistrza świata MotoGP, Nicky'ego Haydena.Niestety, trzy okrążenia przed metą 41-latek upadł. Miał szczęście w nieszczęściu, bo mógł wznowić jazdę i utrzymać się w strefie punktowej. Ostatecznie zdobył 2 oczka za 14. miejsce.

„Myślę, że gdyby nie małe problemy w kwalifikacjach i dopiero 21. pole startowe, w niedzielę mógłbym walczyć o podium, co pokazało zresztą moje tempo i fakt, że byłem jednym z najszybszych zawodników na torze". - powiedział po wyścigu.

Niepowodzenie Sikory w Superbike*IDM

Wywrotkę na EuroSpeedway Lausitz miał też Ireneusz Sikora, startujący w międzynarodowych mistrzostwach Niemiec Superbike*IDM w klasie Superbike. Nie ukończył przez to pierwszego wyścigu i nie wystartował w drugim.W klasyfikacji generalnej sezonu spadł z 6. na 7. miejsce.

Tymczasem występujący z "dziką kartą" Patryk Kosiniak był 10. i 5 w klasie Superstock 600.

W klasie Superstock 1000 był 11. w pierwszym wyścigu Andrzej Pawelec, a w drugim Bartłomiej Wilczyński.

Wilczyński jeszcze zdobył jeden punkt za 15. lokatę w pierwszych zawodach.

Pech Kaczmarskiego w Rallycrossowych Mistrzostwach Europy

Martin Kaczmarski nie zdołał awansować do finałowego wyścigu rundy Rallycrossowych Mistrzostw Europy na torze Barcelona-Catalunya.Były "uczeń" Krzysztofa Hołowczyca z powrotem wspierany przez Lotto, zajął 9. miejsce w kwalifikacjach i przeszedł do półfinału. Tam jechał swoim Fordem Fiestą ST na trzeciej pozycji - ostatniej dającej awans - jednak pogrążył go wypadek z Ollie O'Donovanem, za który zdyskwalifikowano Irlandczyka.

W tabeli łącznej sezonu Kaczmarski jest 13.

Mirecki dwukrotnie dwunasty

Bartłomiej Mirecki zajął 12. lokatę w obu wyścigach Formuły Renault 2.0 NEC na Nurburgringu.

Podczas pierwszych zawodów spadł o jedno miejsce względem pozycji startowej, podczas drugich zyskał cztery.Julia Pankiewicz nie ukończyła pierwszego wyścigu po stłuczce z zespołowym partnerem Nersesem Isaakianem z Rosji, w drugim była 21. - czyli ostatnia.

W klasyfikacji generalnej sezonu Mirecki spadł z 15. na 16. miejsce, a Pankiewicz z 26. na 27.