Podsumowanie startów Polaków w weekend: Lewandowski i Myszkowski wygrywają w Mistrzostwach Włoch GT

Andrzej Lewandowski i Teodor Myszkowski popisali się minionego weekendu rewelacyjnym debiutem w Mistrzostwach Włoch GT.

Kierowcy Lamborghini Huracana po starcie z dziewiątego miejsca niespodziewanie zwyciężyli drugi wyścig łączonych klas Super GT Cup, GT Cup i GT4 na legendarnym torze Monza. W pierwszych zawodach awansowali o cztery pozycje i uplasowali się na 4. lokacie.

Tymczasem Karol Basz startujący Huracanem wraz z Japończykiem Takashim Kasaiem nie miał szczęścia ani w sobotę, ani w niedzielę.

Były mistrz świata w kartingu w ogóle nie wziął udziału w pierwszym wyścigu. Jadący na pierwszej zmianie Kasai uszkodził półoś samochodu Polaka na wysokich krawężnikach, na których znalazł się po tym, jak został uderzony przez rywala.

W drugich zawodach to Basz wpadł w tarapaty. Po starcie z czwartego miejsca awansował na pozycję wicelidera, ale w trakcie szóstego okrążenia odpadło mu koło przy dużej prędkości na zakręcie Curva Grande.

Karol Basz

„Było niesamowicie blisko. W tamtym miejscu mamy jakieś 230 km/h i w zakręcie, przy tej prędkości, utrata koła jest ostatnim czego chce kierowca. Prawdę mówiąc wypadając na żwir już widziałem się na tych barierach, ale jakimś cudem udało mi się wyprowadzić samochód. (...) Monza stała pod znakiem pecha, ale patrząc na sposób w jaki zakończyliśmy weekend cieszę się, że skończyło się tylko na strachu". - komentował 25-latek.