Podsumowanie weekendu w motorsporcie: Porsche wygrywa kolejny wyścig WEC i broni mistrzostwa

Mark Webber, Brendon Hartley i Timo Bernhard odnieśli czwarte zwycięstwo w sześciu ostatnich rundach Długodystansowych Mistrzostw Świata (WEC), drugi raz z rzędu wygrywając prototypem Porsche sześciogodzinne zawody na torze w Szanghaju.
Kończący karierę w tym roku Australijczyk, Nowozelandczyk oraz Niemiec mimo triumfu w Chinach stracili matematyczne szanse na pozostanie mistrzami świata, ale jednocześnie zapewnili swojej marce drugi z rzędu tytuł wśród producentów. Porsche 919 Hybrid oznaczone numerem 1 po starcie z pole position kontrolowało wyścig i wygrało z przewagą minuty.

Drugą pozycję wywalczyli zwycięzcy poprzedniej eliminacji - Stephane Sarrazin, Mike Conway i Kamui Kobayashi z Toyoty. Choć dwukrotnie wykonali awaryjny pit-stop przez tracenie powietrza w oponie. Dzięki ustąpieniu tylko aktualnym czempionom Francuz, Brytyjczyk oraz Japończyk zachowali niewielkie szanse na to, by zastąpić ich na tronie. O wszystkim rozstrzygnie finałowa runda w Bahrajnie za dwa tygodnie.

Liderzy klasyfikacji generalnej - Marc Lieb, Neel Jani i Romain Dumas z drugiego Porsche - piąty raz z rzędu znaleźli się poza podium. Zajęli czwartą lokatę, ulegając jeszcze drugiej załodze Toyoty - mistrzowi Formuły E Sebastienowi Buemiemu, Kazukiemu Nakajimie i Anthony'emu Davidsonowi. Faworyci sezonu mają czego żałować, ponieważ do półmetka zmagań plasowali się na drugim miejscu, które zagwarantowałoby im tytuł.

Największym przegranym jest jednak Audi, jak Webber opuszczające WEC. Samochody producenta z Ingolstadt zajęły pozycje 5-6. Oba wpadły w tarapaty. Jeden poniósł straty przez problem z zaworem wlewu paliwa, drugi przez naprawę uszkodzeń po kolizji z... pierwszym.W kategorii LMP2 drugi raz z rzędu zwyciężyli Roman Rusinow, Alex Brundle i Will Stevens w prototypie Oreca 05 zespołu G-Drive Racing, a czwarci na mecie Nicolas Lapierre, Gustavo Menezes i Stephane Richelmi w Alpine A460 ekipy Signatech Alpine zdobyli mistrzostwo wśród kierowców.

W GTE Pro drugi raz z rzędu oglądano dublet Forda GT. Wygrali ponownie Harry Tincknell oraz Andy Priaulx.

W GTE Am piąty raz w sezonie i trzeci z rzędu triumfował Aston Martin Vantage GTE załogi Pedro Lamy / Paul Dalla Lana / Mathias Lauda.Pozostałe wiadomości

1. Tom Dillmann został pierwszym mistrzem Formuły V8 3.5 (dawnej Formuły Renault 3.5). Pokonał w zaciętej batalii o tytuł zeszłorocznego mistrza Formuły Renault 2.0 NEC - Louisa Deletraza. 27-letni Francuz i 19-letni Szwajcar rywalizowali do ostatniego wyścigu sezonu.