Motorsport  »  Sporty motocyklowe  »  Rajd Dakar 2011: Czachor stracił 10. miejsce przy zielonym stoliku
Rajd Dakar 2011: Czachor stracił 10. miejsce przy zielonym stoliku

Rajd Dakar 2011: Czachor stracił 10. miejsce przy zielonym stoliku

2011-01-17 - M. Zabolski     Tagi: Rajd Dakar, Rajdy terenowe, Czachor, Rajdy motocyklowe
Polski motocyklista, Jacek Czachor został ostatecznie sklasyfikowany na 11. miejscu w tegorocznym Rajdzie Dakar. Spadek o jedną pozycję był spowodowany odjęciem kary 2 godzin i 5 minut, jaką dostał w piątek Jordi Viladoms. Dzięki temu, Hiszpan awansował z 14-tej na 10-tą lokatę. Najlepszy zawodnik ORLEN Teamu wśród jednośladów, dowiedział się o fakcie dopiero pod rampą w Buenos Aires. - Nigdy nie miałem dobrego zdania o sędziach i działaczach w motosporcie - krótko skomentował sytuację 11-krotny uczestnik Rajdu Dakar.

Nie zmienia to faktu, że jest to jeden z najlepszych rezultatów 43-latka z Warszawy w najtrudniejszym maratonie terenowym świata. Jacek Czachor do tej pory swoje najlepsze wyniki odnotował w 2004 i 2007 r., kiedy jeszcze Dakar Rally rozgrywano w Afryce.
Rajd Dakar 2011 (motocykle)
poz. kierowca
motocykl
czas
1
Marc COMA (E)
KTM 450
51:25:00
2
Cyril DESPRES (F) KTM 450 +15:04
3
Helder RODRIGUES (P) Yamaha WR 450F
+1:40:20
4
Francisco LOPEZ (RCH)
Aprilia RXV 450
+2:09:45
5
Juan PEDRERO (E)
KTM 450 +3:07:03
6
Pal Anders ULLEVALSETER (N)
KTM 450 +3:32:56
7
Jean DE AZEVEDO (BR)
KTM 690 +3:59:38
8
Ruben FARIA (P)
KTM 450 +4:13:01
9
Quinn CODY (USA) Honda CRF 450X
+4:52:10
10
Jordi VILADOMS (E)
KTM 450 +5:07:07
11
Jacek CZACHOR (PL) KTM 450 +6:13:41
...
16
Marek DĄBROWSKI (PL) KTM 690 +7:26:40



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Rajd Dakar 2011: Czachor stracił 10. miejsce przy zielonym stoliku

Rajd Dakar 2011: Czachor stracił 10. miejsce przy zielonym stoliku
Rubinio 2011-01-19 07:20
Od czasu przeniesienia "Dakaru" do Argentyny i okolic zrobiło sie za dużo syfu w tym rajdzie i niejasnych sytuacji, okradania zawodników z uzyskanych wyników...dlatego nie ogladam już tego i nie interesuje mnie rajd w kraju, który nie ma nic wspólnego z tradycja tego przedsięwzięcia. A od czasu jak zmarł "ojciec" pomysłu oraz głowny organizator to banda chciwych pachołków niszczy to przedsięwzięcie dla własnych interesów.
Galerie zdjęć
Newsletter