Motorsport  »  Sporty motocyklowe  »  Rajd Dakar: Liczniejszy ORLEN Team wraca do Maroka
Rajd Dakar: Liczniejszy ORLEN Team wraca do Maroka

Rajd Dakar: Liczniejszy ORLEN Team wraca do Maroka

Najlepszy polski kierowca quada w historii Rajdu Dakar, Rafał Sonik został nowym zawodnikiem ORLEN Team. 44-letni zdobywca tegorocznego Pucharu Świata Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM) w kategorii Cross Country Quads, zapowiedział podczas oficjalnej prezentacji zespołu, walkę o najwyższe cele podczas styczniowego maratonu w Argentynie i Chile. - Dakar to wielkie wyzwanie, największe w sportach motorowych - przyznał Rafał Sonik. - Tym ważniejsze jest dla mnie, że podejmujemy to wyzwanie wspólnie, w najlepszej drużynie jaką potrafiłbym sobie wyobrazić - w ORLEN Team. Czuję się szczególnie wyróżniony, bo staję się zawodnikiem ORLEN Team jako pierwszy kierowca quada. Zrobię wszystko, abyśmy wspierając się w grupie kolegów, znakomitych zawodników, Mistrzów Świata i Europy osiągnęli sukces - dodał. Zespół cały grudzień spędzi na treningach w Maroku, gdzie część zawodników miała okazję już tam pojeździć w ramach październikowego Rallye du Maroc. Wówczas imponujące 3. miejsce, zajęła załoga Krzysztof Hołowczyc / Jean-Marc Fortin, która także w Dakarze wystartuje BMW X3 CC z topowego zespołu X-Raid.
  
- Wszystko jest już zapięte na ostatni guzik, jesteśmy świetnie przygotowani - ocenia Krzysztof Hołowczyc. - Ostatni etap przygotowań poświęcę na intensywne ćwiczenia fizyczne i przystosowanie się do bardzo wysokich temperatur, jakie panują obecnie w Argentynie i Chile. Liczę na to, że będziemy w czołówce i przede wszystkim, że osiągniemy metę. Jeśli to się uda, to i wynik z pewnością będzie dobry - uważa.
Dwaj motocykliści ORLEN Team, Jakub Przygoński i Jacek Czachor znajdują się na priorytetowej liście motocyklistów Elite Amury Sport Organisation (organizatora Rajdu Dakar). Podobnie jak pozostałych 40 kierowców, będą zmuszeni do jazdy na motocyklach o pojemności 450 ccm. Polacy startowali do tej pory na mocniejszych 690-tkach, ale już Rajd Maroka pokazał, że nowe motocykle 450 są niezwykle konkurencyjne.- Musimy poznać nasze nowe motocykle, mają pięć biegów, są lżejsze, inaczej hamują, ale to wszystko jest kwestią przyzwyczajenia - twierdzi Jacek Czachor. -  Konkurencja w naszej stawce jest przeogromna, startuje 30 świetnych zawodników. Podczas ostatniego Dakaru byłem 16. i w 2011 r. chciałbym poprawić ubiegłoroczną pozycję. Najważniejsze to przejechać równo całe 14 dni rajdu - zaznacza.Jakub Przygoński, który przed rokiem osiągnął najlepszą, ósmą lokatę w historii startów polskich motocyklistów, odważnie zapowiada walkę o pierwsze miejsce. 25-latek oddaje jednak szacunek silnym rywalom, którzy mają podobne plany.

- Marzę o zwycięstwie, ale patrząc realnie, miejsce w pierwszej trójce byłoby super - mówi Jakub Przygoński. - Wierzę w to, że motocykl będzie się spisywał bez zarzutu i pozwoli mi powalczyć o bardzo wysokie lokaty - dodaje.Doświadczony Marek Dąbrowski wystartuje klasycznym KTM 690 z nadzieją na zdecydowaną poprawę w stosunku do tegorocznej edycji Dakaru, gdzie zajął dopiero 32. miejsce.

- Treningi i ostatnie zawody w Maroku pokazały, że nowe 450-ki są bardzo szybkie - powiedział Marek Dąbrowski. - Wybrałem jednak dotychczasowe rozwiązanie, czyli nasz obecny, mocniejszy motocykl, żeby w naszym teamie były różne klasy motocykli. Ten nowy jeszcze nie został sprawdzony w boju, ale wiadomo, że to świetne maszyny. Jestem przekonany, że mój motocykl z poprzednich startów dojedzie do mety. Stawka jest bardzo wysoka. Czuję się dużo lepiej niż w zeszłym roku i chciałbym poprawić swoją pozycję. Jeśli udałoby się o 10 lokat, byłoby rewelacyjnie - uznał.
  
Powiększenie zespołu to wyraźny znak zadowolenia głównego sponsora teamu. Władze PKN ORLEN ani myślą o wycofywaniu się ze sponsoringu motosportowej inicjatywy, która trwa już 11 lat.- Kiedy powoływaliśmy do życia projekt byliśmy innowatorami jeśli chodzi o wykorzystanie sponsoringu jako formy komunikacji marketingowej. Dziś sport motorowy jest jednym z ważniejszych filarów działalności spółki w tym zakresie, a ORLEN Team dobrze rozpoznawalną marką na rynku międzynarodowym - przyznaje Jacek Krawiec, prezes PKN ORLEN.- Nieustannie poszukujemy nowych kierunków ewolucji ORLEN Team, który stanowi specyficzne laboratorium technologiczne dla paliw VERVA. W zespole pojawiają się nowi, dobrze rokujący zawodnicy. Liczymy, że w ten sposób pozyskamy jeszcze więcej sympatyków, którzy będą mogli kibicować Polakom na trasie Dakaru - dodał Leszek Kurnicki, dyrektor wykonawczy ds. marketingu PKN ORLEN.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Rajd Dakar: Liczniejszy ORLEN Team wraca do Maroka