WTCC: Dudukało ma stracić fotel w Ładzie za kolizję z Thompsonem na Monzy

Wyścigowy weekend WTCC na torze Monza był najprawdopodobniej początkiem i zarazem końcem jazdy Aleksieja Dudukały w fabrycznym teamie Łady. Podczas kwalifikacji do pierwszej rundy sezonu 2013 Rosjanin spowodował kolizję z zespołowym partnerem Jamesem Thompsonem, za co grozi mu utrata posady.Dudukało staranował Thompsona nie trafiając w punkt hamowania przed zakrętem numer 1. Obie Łady Granty zostały rozbite i nie przystąpiły do niedzielnych wyścigów. "Głowy" 36-letniego zawodnika żąda sponsor stajni - potężna firma petrochemiczna Lukoil. Szefostwo ekipy ostateczną decyzję pozostawiło Jewgienijowi Malinowskijemu, dyrektorowi Lukoil Racing. Ten wydaje się być zdeterminowany zatrudnić nowego kierowcę. „Aleksiej nie ma zapewnionego startu w następnej rundzie". - cytuje Malinowskijego serwis Autosport. „Decyzja nie będzie łatwa, ale myślę, że wróci do rosyjskich mistrzostw. Sądzę, że to dla niego koniec reprezentowania nas w WTCC. Mam w swoim zespole innego zawodnika z Rosji, chcemy sprawdzić, jak sobie poradzi.  Jesteśmy już chyba zdecydowani, ale oficjalną informację wydawamy w przyszłym tygodniu".

Thompson, który w drugich zawodach na Monzy miał ruszać z pierwszego rzędu, nie żywi do Dudukały urazy. „Lubię go. Nie zrobił tego umyślnie". - tłumaczył Brytyjczyk. „Chociaż szkoda mi tych występów, ponieważ chętnie wybadałbym nasze możliwości, zwłaszcza startując z pierwszej linii".